Jakoś nikt nie skomentował tej jajecznicy, A warto. Bo sam się już nauczyłem, że czarne to czarne. Więc niech wszyscy - myślący podobnie, a wstrzymujący się od zakupu z powodu koloru - porzucą obawy. Bo gra zaiste wspaniale.
Piękna, szeroka i gęsta scena, nisko schodzące uderzenia, jednocześnie szybkie i należycie tępe, roziskrzona góra i piękne głosy na śrdednicy. Nie znam poprzednich wydań na winylu, więc nie mam porównania. Ale to brzmi wybornie. Nie szumi. W ciszy jest cisza.
Wewnętrzne koperty z folią antystatyczną. To plus. Tylko koperta zewnętrzna taka wiotka, pojedyncza, mimo, że wydanie jest dwupłytowe. Folia zewnętrzna naciągnięta, aż pokrzywiło. Szkoda, bo mogli w rozkładówce jeszcze parę kadrów z filmu dodać. Ale jeśli już musieli oszczędzać, to trudno. Dobrze, że na okładce, a nie na samych płytach. Tak mi się przynajmniej wydaje.
Polecam zanim handlarze wykupią.