Jak pozbyć się zapachu papierosowego z okładki?

[hells]

Kupiłem ostatnio kilka starszych płyt. Niestety poprzedni właściciel był strasznym palaczem i okładki prześmiardły nikotyną . Macie może jakiś patent jak pozbyć się tego zapachu z okładek? W tej chwili trzymam je około tygodnia na balkonie ale to przynosi marny skutek.

[Mawis]

Okadzic kadzidełkiem albo przemyć wacikiem nasaczonym jakims innym zapachem np. mieta, cytrus?

[Quarter]

Masz ozonator? Możesz jeszcze tym spróbować potraktować okładki. Nie robiłem tego więc nie biorę odpowiedzialności za skutek.

[darkman]

Zacząć palić! Fajka mniej szkodzi. Ewentualnie to co Karolek biere pod wargę, podobno jebie jak bura suka i wali moczem jak betel.
Poza tym nikotyna nie śmierdzi, to substancje smoliste zatem tablica Mandelejewa w procesie spalania - dzwoń na 999! i nie zaciągaj się

[dawidd]

ozonator, jak nie masz zanies do punktu gdzie robią klimy - za pare zl wrzuca do robionego auta i za jednym zamachem zrobia

[darkman]

To raczej stęchlizna tzw, która wynika z wilgoci, parowania itp, nie wdając się w szczegóły.
Natomiast w swojej praktyce nigdy nie spotkałem się z płytami walącymi nikotyną tudzież tytoniem raczej.

Jednak spotykam od czasu do czasu płyty, których okładki mają ów mało przyjazny zapach nieznanych warunków przechowalni.
BTW ozonowanie, dobry pomysł.

[Krzysztof_M]

Co ja bym zrobił na Twoim miejscu:

Wyjął wszystkie płyty z okładek i ich kopert.
Jak koperty bez nadrukowanych treści, grafik/zdjęć to do kosza.
Wszystkie pozostałe okładki i koperty do ozonowania, a płyty umyć i w nowe koperty/folie.

[Bacek]

Właśnie jedzie do mnie prosty/tani ozonator z Amazona. Co prawda będę walczył z większym smrodem niż papierosy ale dam znać czy efekty są w domowych warunkach.

[furgon]

Kupiłem kiedyś ok 40 płyt i każda z nich cuchnęła jak bar o poranku i to z czasów kiedy można było w nim palić. Taki smród, że nie bylem w stanie sie za nie zabrać. Stały dwa lata w garażu. W covidzie kupili w firmie ozonator i czas w garażu plus ozonowanie rozwiązały problem.

[Myszor]

Są spraye do kasków nano silver. Zabijają zapachy.

[dale]

Właśnie jedzie do mnie prosty/tani ozonator z Amazona. Co prawda będę walczył z większym smrodem niż papierosy ale dam znać czy efekty są w domowych warunkach.

Ozonowanie nie jest najlepszym pomysłem. ozon w dawce wystarczającej żeby usunąć substancje zapachowe osadzone na papierze również będzie działał na tenże papier i barwniki. Istnieje spore ryzyko że wpłynie zauważalnie na okładki.
sugerował bym duże pudło, okładki ustawione w pewnym odstępie od siebie i chemiczne pochłaniacze zapachu/odświeżacze.
Nic agresywnego.
ps. dobrze Myszor prawi, są i do obuwia...

[Bacek]

Aktualnie mam wybór wyrzucić lub spróbować czegoś jeszcze. Przeleżały prawie rok zasypane sodą, a wcześniej różnymi specyfikami były przemywane i zapach jest jaki był, także jak to nie pomogło to żadne pochłaniacze nie dadzą rady..

[Krzysztof_M]

Aktualnie mam wybór wyrzucić lub spróbować czegoś jeszcze. Przeleżały prawie rok zasypane sodą, a wcześniej różnymi specyfikami były przemywane i zapach jest jaki był, także jak to nie pomogło to żadne pochłaniacze nie dadzą rady..

A może chociaż muzyka godna zachowania, jak papierowe części już nie dadzą się odsmrodzić?
Mam nadzieję, że winyl po myciu np. nie oddaje już zapachów?

[Bacek]

Winyle są super i w zastępczych kopertach, tu nie ma problemu. Ale trochę szkoda mi tych okładek także spróbuję. CO do dobicia kolorów i papieru to pewnie stosunek czasu i stężnienia ozonu, także zobaczymy jak wyjdzie w praniu i czy w ogóle da radę.

[Krzysztof_M]

Winyle są super i w zastępczych kopertach, tu nie ma problemu. Ale trochę szkoda mi tych okładek także spróbuję. CO do dobicia kolorów i papieru to pewnie stosunek czasu i stężnienia ozonu, także zobaczymy jak wyjdzie w praniu i czy w ogóle da radę.

Nie poddawaj się Twoja determinacja będzie lekcją dla innych co w końcu zadziałało skutecznie