Ja Ci pomogę, Ty mi pomożesz...

[darkman]

Eee-tam, bez google map i gps'a i tak H na plażę trafią

Raz do "Turcji siem wybrałem" to akurat było po tym zaraz jak nad naszo wsio przelcioł metełoryt i Se wycinam drzewa i obrabiam w swoim lesie, bo Q mam.
Nagle zapierdziela przez zagajnik wprost na mnie jakaś młoda dziewuszka i pyta: Dzień dobry. Przepraszam, którędy dojdę do parkingu?
Nizaco, odpowiadam i odłożywszy piłę mechaniczną co żem nią te masakrę leśną czynił, pokazuję gest z cyklu "tam".
Ona: A daleko to?
Ja: Bedzie z 300 metrów wedle tego świerka co panienka widzi obok tabliczki mojej "teren prywatny - wstęp wzbroniony".
Ona: Dziękuję bardzo i jeb wyciąga telefon i ustawia gps'a. Do widzenia i dziękuję.
Ja: Nizaco, szczęść Boże. Się panienka zgubi to psze wrócić. Zaprowadzę.

[amrowek]

O starych dobrych czasach mówisz .
Człek w różnych sytuacjach radził, w kieszeni był sznurek i scyzoryk .

A dziś bez drukarki 3D ani rusz , nawet nad Bałtyk

[zic10]

Bedzie z 300 metrów wedle tego świerka co panienka widzi obok tabliczki mojej "teren prywatny - wstęp wzbroniony".

Dobry tekst

[jaca1970]

Drukowane śledzie ... łosz ciup

AD 1986 jechało się na obóz harcerski na otwartej pace dostawczego Jelcza razem z namiotami które wóz wiózł na ten obóz, autostrady na wschód wtedy nie było... całą noc oglądaliśmy gwiazdy na niebie....