Nie spodziewałem się, że to wywoła taką dyskusję
Cantonów nie dało się posłuchać, bo sprzedawca nagle zaczął mnie ghostować. W ostatnich wiadomościach sugerował (z tego co zrozumiałem), że odsłuchać to mogę, ale dopiero jak kupię - nazwał to trochę inaczej, ale takie było tego meritum. A gdy próbowałem to jeszcze dopytać i przegadać, to temat się całkiem urwał.
Druga zaproponowana para zniknęła zanim zdążyłem w ogóle napisać do sprzedawcy. Omni były podane jako trzecia sensowna opcja do sprawdzenia w mojej okolicy (jeszcze o to dopytywałem, czy dobrze rozumiem, że też warto) i miałem je dosłownie za rogiem. Wziąłem więc wzmak, przesłuchałem na miejscu i w godzinę byłem z powrotem w domu. Wygrała logistyka + moja niecierpliwość, przyznaję się bez bicia.
Tak, zapłaciłem 500 zł, czyli według części z Was 200–300 za dużo. Trudno – pierwszy raz zawsze trochę boli, traktuję to jako podatek od świeżaka

Budżet miałem jeszcze sporo wyższy, a zagrały dla mnie satysfakcjonująco, więc zamknąłem temat, zanim znów kolejna oferta by mi przepadła. Podkreślam – myślałem, że to dobra opcja. Może nie na równi z najlepszą z zaproponowanych, ale przynajmniej porównywalna i do tego jakby nie patrzeć sporo tańsza – tutaj rozumiem, że to był ten mój gruby błąd i należało jeszcze zweryfikować dokładniej propozycje jakie dostałem
Co do brzmienia – Darkman, spokojnie, krew z uszu się nie leje

Po latach, kojarzenia głośników głównie z miniwież i głośniczków komputerowych przeskok jest naprawdę spory. Mam świadomość, że te kolumny to nie high-end, ale na start pewnie będzie OK – mam wreszcie jakiś sensowniejszy jakkolwiek punkt odniesienia i od tego mogę się odbijać. Też wiem, że kolejny zakup będzie inaczej motywowany, bo będę miał już coś, co pozwala mi się normalnie cieszyć muzyką w salonie, więc na spokojnie dam sobie czas i więcej potestuję.
Na razie daję Omni pograć, żeby wyrobić sobie własne zdanie, a jednocześnie przeglądam okazje, żeby posłuchać czegoś lepszego i mieć porównanie.
Na pewno będę wypatrywał tych, które były mi tu sugerowane, czyli Cantony Quinto 520 i Klipsch Synergy F-10. Sam jakieś tam oferty na start podrzucałem, ale nic z tego się nawet nie pokryło z tym, co Dario Antonio polecił, więc widzę, że jeszcze sporo nauki przede mną, żeby umieć odróżnić co faktycznie jest warte zachodu, a co nie, nawet poglądowo.