Wtyki do kabli głośnikowych

[Bacek]

Koło to nadal nie sześciokąt więc stykać się będą tylko cztery krawędzie. A nawet jak było by koło to zacisk ma inną średnicę niż zaciśnięta tulejka więc przylegać będą tylko dwa króktie łuki więc gdzie benefit z super przylegania/przewodnictwa między tulejką i kablem?
Także jeżeli ktoś walczy o jak najniższe ohmy (co jak dla mnie to też sztuka dla sztuki bo mówimy o najwcześniej drugim miejscu po przecinku) to z tulejką na całym złączu opór może być większy niż goły kabel który równo rozłoży się w zakręcanym otworze gniazda.

[Wojtek]

A nawet jak było by koło to zacisk ma inną średnicę niż zaciśnięta tulejka

A to już zależy od rozmiaru tulejki. Wiadomo że najlepiej dobrać taki żeby nie był za duży, a jednocześnie się mieścił.

Ja mam ten kłopot czasami że grubsze druty typu przekrój 2mm czy 4mm potrafią słabo trzymać w vintage gniazdach na kable.
Problem bardziej dotyczy strony wzmacniacza niż terminali po stronie kolumn.

[blispx]

no to kupujesz kabel z prostokątnym przewodnikiem i prasujesz

tulejka jest nie po to by to lepiej przenosiło tylko żeby się żyły nie rozłaziły na boki

[Wojtek]

Może być i płaski konektor, jasne.

[Ukaniu]

Najlepiej coś takiego, tylko przerobionego na widełki. Nacięte i wypiłowane.
Odpowiednio zaciśnięte w hydraulicznej prasie, łatwe do wyczyszczenia i ochrony np. smarem przed utlenianiem, na powierzchni stuku w gnieździe. To było by coś co warto zrobić.

[dale]

Jasne, zawsze Stryjek Zeniu w szopie może fabrykę poprawić...
Szfagier trzymej piwo....

[blispx]

e tam ja takie kiedyś w łapie zaciskałem kluczem do H100 bez wspomagania ale fakt po tym miałem odciski