Gramofon DIY by Dawid Klimek eds 1000

[Dida83]

Od wielu lat zajmuje się hobbistycznie naprawą gramofonów. To hobbi pozwoliło mi poznać budowę wielu rodzai gramofonów. Znam ich słabe strony i przez lata metodą prób i błędów próbowałem je zniwelować.

Od zawsze mocno interesowałem się mechaniką gramofonów oraz ich budową i kalibracją.
Wiele gramofonów na rynku wtórnym które wyjechały z mojego warsztatu zostały mocno zmodyfikowane.
Modyfikacje pozwalały mi wyróżnić się na rynku gramofonów.

Zawsze szukałem czegoś co będzie miało bardzo dobre parametry ale będzie też nietuzinkowe i indywidualne.
Jest wiele gramofonów które brzmieniowo powalały mnie na kolana lecz wizualnie nigdy nie czułem do nich przysłowiowe mięty.

Dlatego od wielu lat kreowały się w mojej głowie projekty które zacząłem małymi krokami tworzyć.

Ten post chciałbym prowadzić i pokazać wam jak powstaje jeden z modeli który roboczo nazwałem HEXATRON od jego kształtu.
Projekt tego gramofonu jest tak przygotowany by można było go produkować powtarzalnie zmieniając tylko niektóre elementy.

Etap pierwszy stopy gramofonu

Początek zaczął się od projektu czterech stóp które były wykonane ze stali.
Główny korpus jednej stopy jest gwintowany i składa się z dolnej nogi i górnej zaślepki nakręcanej.
Wewnątrz dolnej stopy jest wybranie w której schowane są dampery mojego autorstwa z różnego rodzaju materiałów pochłaniających wibracje.
Nie było to łatwe zadanie gdyż cały gramofon waży ponad 30kg.
Pierwszy plan był oparty na sprężynach ale poległ w testach.
Stopy oczywiście są całkowicie regulowane a ich montaż do podstawy jest tak przemyślany by właściciel gramofonu mógł sam kreować jego wygląd zmieniając miejsce montażu stóp.

[Dida83]

Na kolejnym zdjęciu widać stopy już po lakierze. Wybrałem czarny mat

[Dida83]

Gdy byłem już pewny że stopy do mojego gramofonu wyglądają tak jak chciałem zabrałem się za etap drugi.

Etap drugi korpus gramofonu.
Korpus gramofonu jest wykonany z płyty MDF.
Wiem że ten materiał spisuje się bardzo dobrze jeśli chodzi o plinty gramofonów.
Korpus składa się z pięciu płyt o grubości 18mm.
Początkowo chciałem wszystkie płyty połączyć razem tak jak zazwyczaj powstają plinty ciężkie do gramofonów typu LENCO czy GARRARD.
Choć ta metoda jest sprawdzona i cieszy się dobrymi opiniami. Wiedziałem że moje założenie dobrego odseparowania całego gramofonu od wibracji może się nie sprawdzić w tym rozwiązaniu.
Zrobiłem więc system kanapkowy gdzie cały korpus gramofonu będzie się składał z trzech segmentów.
Podstawa dolna połączona stopami.
Cześć środkowa która będzie między innymi kryć w sobie cześć silnika oraz elektronikę
Oraz cześć górna na której będzie zamocowany napęd oraz ramię.
Każda z trzech części korpusu gramofonu będzie od siebie odseparowana materiałem pochłaniającym wibrację..

[Dida83]

Etap drugi czyli budowa korpusu przyniosła najwięcej pracy.
Płyty dostałem już w kształcie jaki wcześniej był zamierzony. Ale ich dalszą obróbka okazała się bardzo trudna.
Chciałem by górna część gramofonu wyróżniała się jakimś detalem. Ale nie miałem jeszcze ostatecznego pomysłu.
Krawędzie wykończyłem frezarką górnowrzecionową.
I byłem zadowolony z efektu końcowego.
Kolejnie zabrałem się za projektowanie wszystkich otworów w korpusie.
Plan początkowy zakładał montaż dwóch ramion ale póki co skończyło się na jednym.
Po wcześniejszym rozrysowaniu otworów na montaż silnika oraz potrzebnych potencjomertów zabrałem się za ręczne frezowanie.
Nie byłem zadowolony z efektu końcowego.
Moja ręką nie jest tak sprawna jak ramię obrabiarek cnc.
Nadal nie podjąłem końcowej decyzji co z górną częścią plinty.
Jak ją wykończyć.
Gdy już wybrałem odpowiednie materiały które miały pochłaniać wibrację między płytami mdf. Zabrałem się za pierwsze lakierowanie płyt izolantem który przygotuję mdf do lakierowania wstępnego.
W trakcie prac czekałem na ramię które było zamówione w Japonii..
Niestety po 30 dniach oczekiwań na wysyłkę sprzedający anulował aukcję. To bardzo pokrzyżowało moje dalsze plany.

[mrcnoos]

Bardzo ciekawy temat. Czekam z niecierpliwością na więcej...

[Wojtek]

W trakcie prac czekałem na ramię które było zamówione w Japonii.

Napisz mi na priv co szukasz to może coś pomogę by uniknąć takich dziwnych jajec z brakiem wysyłki.
Podejrzewam że padłeś ofiarą przypadku gdzie Twój zakup już został sprzedany na innej platformie.

[Dida83]

Nabyłem już kolejne ramię by ukończyć projekt.
Ale już niestety bez gniazda din które było przewidziane w projekcie plinty. Więc byłem zmuszony zmienić sposób montażu przewodów.

[Dida83]

Projekt jest już skończony ale postaram się tu wszystko opisac

[Dida83]

W trakcie lakierowania izolantem płyt mdf wpadłem na pomysł by górna płytę pokryć matą carbonową. Pomysł zaczerpnięty z mojego prywatnego gramofonu marki Pro-ject rpm 5 które też ma powłokę carbonową. Tam producent twierdzi że poprawia to sztywność całego korpusu.
W moim projekcie chodziło raczej o aspekt wizualny, nie bardzo wierzyłem w dodatkowe działanie takiego materiału.
Wybor odpowiedniej maty carbonowej okazał się dość trudny. Na rynku jest bardzo dużo różnych mat.
Po zglebieniu tematu w internecie wybrałem odpowiednią i zacząłem czytać o tym jak ją przykleić do płyty.
Pierwszy mój pomysł to montaż maty carbonowej na żywicy epoksydowe.
Od góry pokryta specjalną folią i docisk ciężką płytą.

[Dida83]

Przymiarki carbonu

[Dida83]

Po wyschnięciu żywicy okazało się że są miejsca nie dolane. Dolałem brakujące ubytki i następnego dnia zabrałem się za obróbkę

[Dida83]

Po pierwszym wyrównaniu żywicy już wiedziałem że ten sposób się nie sprawdzi.
Pierwszy problem polegał na odpowiednim obcięciu maty carbonowej idealnie do krawędzi płyty mdf.
Gdzieś wyczytałem w necie że łatwiej było by wykonać liść maty który idealnie dotne nożyczkami i naklejkę na korpus.
Bałem się nie równych krawędzi więc zaniechałem ten sposób.
Po szlifie całej górnej powierzchni wybrałem frezarkę jako narzędzie do wyrównania krawędzi. Od początku chciałem by krawędzie były sfazowane. Efekt bardzo mnie zadowalał.

[Dida83]

Następnie kolejny szlif i wykończenie powłoki.
Wybrałem lakier dwuskładnikowy bezbarwny samochodowy bo jest bardzo twardy.
Więc.. Szlif. Lakier.. Szlif.. Lakier.. Szlif... Lakier. Aż uzyskałem efekt który mnie zadowolił.

[Dida83]

Teraz przyszedł czas na pierwszą warstwę wstępnego czarnego podkładu. Ten etap był dość prosty bo wiedziałem że większość położonego lakieru będzie szlifowana by wyrównać niedoskonałości.
Na zdjęciu widać już pierwsze otwory na silnik i zasilanie.

[Dida83]

Gdy przyszedł czas na rozdysponowanie miejsca dla całej elektroniki silnika czyli zasilacz i potencjometry z jednym przełącznikiem. Zabrałem się za zwiedzanie internetu by podpatrzeć rozwiązania innych. Kilka osób zdecydowało się na umieszczenie zasilacza na zewnątrz.
Chciałem uniknąć by i tak już dość sporych gabarytów gramofon miał jeszcze kupę kabli i podzespołów zewnętrznych.
Dlatego zdecydowałem się pójść droga duala czyli umiejscowienie puszki zasilającej w gramofonie.
Wykorzystałem zawieszenie gumowe duala i w tylnej części korpusu gramofonu zrobiłem wneke w której zasilacz jest zawieszony jak w oryginalnym modelu 701.
To rozwiązanie pomogło zniwelować wszelkie wibrację. A oryginalna puszka dobrze ekranuje trafo.
Dołożyłem dodatkowo uszczelkę amortyzującą.