Wydanie płyty, a jakość nagrania

vintage_82 · Post autor: **vintage_82** » 15 mar 2013, 17:24

Temat stary, ale...
Właśnie dorwałem LZ -In Through the Out Door, wydanie szwedzkie. Długi ten wątek i pewnie miejscami powtarzalny, więc wybaczcie iż pytam nie przeglądając dokładnie (pewnie to będzie na trzeciej gdzieś stronie, znając życie) ale co możecie powiedzieć o szwedzkich tłoczeniach? Za chwilę mam zamiar to porównać z IV PN:-)
Jak już jestem przy PN to ciekawe co to za unikat:
allegro.pl/led-zeppelin-iv-unikat-i3102900110.html
chyba o ten brak "pykania" chodzi...
Wracając jednak do porównań, mam LZ -The song remains w wydaniu niemieckim. Dzisiaj słuchałem i muszę powiedzieć, iż spoko. Bardzo mnie jednak kusi porównanie i w grę wchodzi zakup tego:
allegro.pl/led-zeppelin-the-song-remains-the-same-2lp-i3103276246.html
Może się udać, nie?:-)
Pozdrawiam!

Obywatel · Post autor: **Obywatel** » 15 mar 2013, 18:37

Szwedzkie tłoczenia stoją dość wysoko - podobno jedne z lepszych w Europie.

kielek · Post autor: **kielek** » 15 mar 2013, 18:43

Potwierdzam.Mam kilka wydań szwedzkich i porównywalne są z angielskimi albo amerykańskimi.

vintage_82 · Post autor: **vintage_82** » 15 mar 2013, 18:53

Właśnie skończyłem słuchanie i mam wrażenie, że Szwecja wygrywa znacząco. Wydanie polskie jakoś tak płytko i płasko.
Przyczyną jednak też może być samo nagranie z racji odstępu czasowego pomiędzy płytami. Teraz szukam IV w jakimś angielskim wydaniu, jak wspomniany wcześniej koncertowy Song remains. Wtedy będę mógł ocenić bardziej realnie.

Winters · Post autor: **Winters** » 15 mar 2013, 19:02

To wydanie polskie nie jest de facto polskim tłoczeniem. Płyty były tłoczone w niemieckim Alsdorfie.

dalmatyn · Post autor: **dalmatyn** » 26 maja 2013, 13:22

Ja mam takie pytanie. Mam trochę płyt polskich wydawnictw i w większości rozbiegówka generuje masakryczne trzaski i szumy. Sam materiał dźwiękowy potrafi grać ładnie, za to początek i koniec płyty to jakaś masakra. Bywa też, że płyta w idealnym stanie ma strasznie nierównomierną krawędź lub zadziory. Też macie takie doświadczenia?

Na jednym egzemplarzu, na niektórych numerach lewy kanał momentami brzmi jakby coś nie stykało w połączeniu sygnałowym, pewnie to jest już nie do uratowania (zajechana płyta)?

Robertson · Post autor: **Robertson** » 14 lip 2013, 21:44

Alllle pouczająca lektura

Od dziś kupuję tylko US i UK .... o harakiri nie wspomnę ! Choć nie mam jeszcze ani jedenej z Japan. Za to kilka PL i jedną z Bulagarii ( brzmi jak z puszki)

Tyrystor · Post autor: **Tyrystor** » 14 lip 2013, 21:55

Całkiem słusznie, acz radzę interesować się także kanadyjcami - mam takich całkiem sporo i wszystkie wykonane są bardzo porządnie.

vinylpiotrek · Post autor: **vinylpiotrek** » 15 lip 2013, 14:27

Robertson pisze:Od dziś kupuję tylko US i UK .

W przypadku niektórych starszych tytułów może być ostra kicha...

Zbyt ogólne wnioski.

Robertson · Post autor: **Robertson** » 15 lip 2013, 17:46

Hmmm...w sumie

Mam kilka wydań niemieckich , które brzmią dobrze !

Kocewicz · Post autor: **Kocewicz** » 15 lip 2013, 18:12

A muzyki polskiej nie słuchasz, czy odrzucasz ją ze względu na wydanie?

Robertson · Post autor: **Robertson** » 15 lip 2013, 19:13

No cos ty ..ostatnio kupiłem Moskwę "Życie Niezwykłe"Brekout najlepszy z 1971 vol. 17 i Budkę Suflera z Cugowskim "Cień Wielkiej Góry " Poluję na Cross i Test

Cracker · Post autor: **Cracker** » 15 lip 2013, 19:41

Cross jest nagrany fatalnie jakby to bylo demo.

Robertson · Post autor: **Robertson** » 15 lip 2013, 19:45

Po trzykroć rozumiem Crackerrr

Cracker · Post autor: **Cracker** » 15 lip 2013, 20:18

W sumie na tej płycie są bardzo dobre kompozycje.
Szkoda że Pronit tak to spieprzył bo lubię ten album i często do niego wracam.

Winyl.net