Denon DL-301 mk1 i mk2

[pavlos]

No więc jako się słowo rzekło... Tylko nie DL-103, a DL-301. Taki drobny czeski błąd. Od razu dwie wersje, tj. mkI i mkII.
Na razie pierwsze kilka utworów w mkI. No i ...rozumiem. Nie w sensie, żebym moją dotychczasową Audo-Technicę VM740ML z wściekłością przez okno wyrzucał. O, nie, bo to jest na prawdę dobra wkładka. Wprowadziła mnie w nasycone i bogate brzmienia, gęste i pełne niuansów, z jednoczesną płynnością i muzykalnością, dała wrażenie "obecności". Na dobrze nagranych płytach został pokonany mój tor cyfrowy. Żeby jeszcze wyjaśnić - od chwili, gdy wszedł iPhono3 BL.

A Danonek? Nic nie jest gorsze w odbiorze niż AT. A jak lepiej? No, ...lepiej! Wyraźniejszy, głębszy i z bogatszą fakturą bas. Jest jeszcze gęściej. Nie lepko, nie ciepło, ale gęsto, z atmosferą, planktonem, piękne wokale. Średnica - najlepsza, jaką u siebie słyszałem. Dłuższe wybrzmienia. No i największa poprawa jest w sopranach. Narrrreszcie! Bo szlif ML jest okrutnie bezlitosny na niedokładności ustawienia wkładki. Ciągle coś poprawiałem, żeby eliminować syczenia. Dodatkowo - bezlitosny dla słabo zmasterowanych płyt. Nie chce się słuchać płyt kiepsko nagranych, a przy dobrze nagranych - roller-caster. No więc na Dedonku góra została kapitalnie wyrównania. Nie, żadną miarą nie wycofana, nie podbita, raczej wyrównana i dopełniona.

Była dłuższa przerwa, bo walczyłem z zamontowaniem mkII. Niestety wymaga nieco dłuższych śrubek, złapało po jednym ząbku, więc na pewno będę musiał dokupić odpowiedni zestawik. Ale udało się powiesić, sprawdzić kąty, wyważyć i puścić. Gra. Wiecie co? Na pierwszy rzut ucha ...większe pierwsze wrażenie zrobiła na mnie mkI. Nie, nie podejmę decyzji po pół godzinie słuchania. To znaczy jedną już podjąłem - Denon to właściwy krok, na pewno się nie wycofam. Natomiast która wkładka z tej pary pozostanie? Potrzebuję więcej czasu. Spokoju, by nabrać refleksji w czym się różnią i co wolę. I dłuższe śrubki, żeby staranniej i dokładniej zamontować wkładkę, na razie na słowo honoru...

Więc tyle na razie. Na dłuższą chwilę zapadam się w fotel.

[pavlos]

Pytanie lamerskie: iloma Ohmami obciążać te Denonki?
W specyfikacji podano wyjściowe impedancje odpowiednio 40 Ohm dla mkI i 33 Ohm dla mkII.
W niniejszym artykule wyczytałem, że impedancja wejściowa przedzmacniacza (nie SUT) powinna być równa 5 do 10 razy więcej od impedancji wkładki.
https://www.avtest.pl/artykuly/technika ... ia-wkladki
Wychodzi między 200 a 400 dla mkI oraz między 165 a 330 dla mkII.
Zgodnie z zacytowaną regułą optymalny przedział - wspólny dla obydwu wkładek - wypada między 200 a 330 Ohm.
Preamp ma możliwe nastawy od 22Ohm aż do 47kOhm. Najbliższe powyższemu są nastawy na 220Ohm i 330Ohm.
Ustawiłem na 220 Ohm, ale spróbowałem - dla kontrastu - 33 Ohm. Przy 220 gra głośniej, ale odrobinę mniej sopranów.

Ile powinienem ustawić?
A może po prostu "na ucho" i olać teorię?...

[Wojtek]

Najlepiej na ucho, ale potraktowałbym 330 ohm jako punkt wyjścia i ewentualnie podnosił impedancję, ale już nie obniżał.

[pavlos]

Powiesiłem z powrotem mkI, żeby nie ryzykować niespodzianek, że gwint puści na przykrótkich śrubkach na mkII.
Jest 330 Ohm.
I jest git!
PS. Dzięki za wyłonienie nowego wątku.

[Tomeco]

Witam szanownych forumowiczów.
Opisujecie sytuację dla 301 mkI. i mkII.
Jestem szczęśliwym posiadaczem 301 ( bez Mk ) , nabytej od Pana Wojtka.
U mnie wybrałem 47 kOhm i jest ok.
Przy niższych wartościach jest inaczej i mniej mi się podoba.
Czy nie popełniam jakiegoś błędu?
Przepraszam że się wtrąciłem!

[Wojtek]

Jestem szczęśliwym posiadaczem 301 ( bez Mk )

Czyli innymi słowy mk1 Nie ma tego na obudowie, ale ułatwia rozróżnienie czy mowa o starszej wersji czy nowszej.

Czy nie popełniam jakiegoś błędu?

Niespecjalnie, choć spodziewam się że musisz mocno podgłaśniać. Nie wiem jakie masz opcje, ale zwykle cokolwiek powyżej 1k ohm to już ma mało sensu dla MC LO.

Impedancję po stronie preampa dobiera się na ucho, a rekomendacja fabryki to "co najmniej X ohm" gdzie to X to zwykle 10x impedancja wewnętrzna wkładki. To "co najmniej" jest kluczowe.

[pavlos]

Czy nie popełniam jakiegoś błędu?

Na pewno nic nie uszkodzisz. A jak Ci się podoba na 47 kOhm, to niech tak gra.
Są preampy z wejściem MC i nie mają regulacji impedancji. Kilka, o których czytałem, mają właśnie 47 kOhm.
Więc nie ma mowy o błędzie, jakimś niedopasowaniu elektrycznym. Wybór impedancji wejściowj steruje jedynie częstotliwością rezonansową układu, co wpływa jedynie na walory brzmieniowe - głośność i balans tonalny.
Zatem - wedle gustu.

PS. Sam sobie w ten sposób odpowiedziałem na postawione wyżej pytanie. Jak widać - lamerskie pytanie....

[Wojtek]

47k ohm to impedancja typowa dla standardu pod wkładki MM i nie spotyka się sekcji MC LO które domyślnie mają taki parametr.

[Tomeco]

Panie Wojtku
Dzięki Ci o czcigodny obyś żył wiecznie!!
Wzmocnienie mam na 10-11h i jest wystarczająco dla mnie, choć dla żony o wiele za głośno .
Szkoda że nie wiem jaka jest impedancja wewnętrzna 301.
Pozdrawiam
Tomasz

[Wojtek]

Szkoda że nie wiem jaka jest impedancja wewnętrzna 301

40 ohm. Pavlos podał w drugim poście tutaj

[Tomeco]

Dzięki ponownie dla Wojtek oraz Pavlos.
Już nie zawracam głowy.
Acha, w instrukcji do pre mam tabelkę do ustawienia swith oraz gein.
Tam jest możliwe ustawienie od custom poprzez 100 ohm i 1000 ohm do 47 kOhm.
I tam jest 47 kOhm dla MC.
Pozdrawiam serdecznie.

[Jaculek]

Duża rezystancja wejściowa dla wkładek MC-LO jest niezalecana z powodu podnoszenia szumu wejściowego oraz odkładającego się na niej większego napięcia zakłóceń indukujących się w przewodach połączeniowych.

[winylowy_luke]

Tam jest możliwe ustawienie od custom poprzez 100 ohm i 1000 ohm do 47 kOhm.

Ustaw zatem 100 - 1000 i będzie git

[Tomeco]

Witam ponownie i jeszcze raz dziękuję Panom jak wyżej.
Teraz jestem szczęśliwy.
Pozdrawiam
Tomasz