Jeżeli ten 2SA1383 faktycznie padł to do testów na napięciu +/-30V możesz użyć np. BD140.
Swoją drogą ktoś w Sony fajnie opisał ten stopień na górnym marginesie schematu
Q309 wygląda na sprawny, ale sprawdziłem go tylko miernikiem bez wylutowywania. Zobaczymy jak napięcia
Sam feedback nie pomógł. Spiąłem z masą masę wejścia sygnału i coś sie zaczęło dziać. Napięcie na bazie Q401 początkowo wynosiło ok -5V, ale zaczęło rosnąć do ok -11V. Wygląda na jakąs (de)stabilizację termiczną. Pewnie trzeba pokręcić offsetem. Wieczorem na spokojnie to obmierzę. A - jedno pytanie - kolektory driverow Q401 i Q402 nie są zasilone. Ma to znaczenie dla napięcia ich baz?
Napięcie na bazie Q401 początkowo wynosiło ok -5V, ale zaczęło rosnąć do ok -11V.
To też dziwne. Tam powinno być napięcie dodatnie i to niskie (ok. 2xUbe). Coś tu nie gra w układzie rozsuwającym napięcie baz predriverów. Q313 masz podpięty?
Wygląda że jest ok. Na bazach Q401 i Q402 jest +1,8V i -1.8V w obydwu kanałach. Reaguje na kręcenie offsetem.
Jeden kanał początkowo trochę szalał. LED gasł i zapalał się na chwile po wyłączeniu zasilania, gdy układ pracował jeszcze na prądzie z kondensatorów. Chyba wymienię na nowe PRki, bo one coś dziwnie się zachowują.
Da się sprawdzić regulację prądu spoczynkowego w tym pająku bez tranzystorów końcowych? Nie chodzi mi ustawienie prawidłowej wartości, a o sprawność regulacji. Pewnie nie, bo przez drivery płynie znikomy prąd. Może napięcie bazy Q313? Zasilacz pokazuje pobór całego bloku na poziomie 2x15mA ale to raczej mało dokładne jest.
Da się. Wlutuj dwie diody w miejsca złączy baza-emiter obydwu połówek. Napięcie miedzy anodą diody zastępującej NPN, a katodą diody zastępującej PNP powinno wynosić mniej więcej 2xUbe, czyli jakieś 1,2V
Zasadnicza część wzmacniacza czyli stopień sterujący i końcowy działa juź prawidłowo. Wlutowany komplet tranzystorów. Nie wybuchł podłączony bezpośrednio do sieci bez żarówki. Udało się ustawić offset i bias. Czyli w zasadzie sukces, ale....
Dla przypomnienia - składam wzmacniacz z wnętrznościami od N80, ale z panelem czołowym od N77. Większość związanych z tym problemów już rozwiązałem, ale ujawnił się jeszcze jeden zupełnie nieoczekiwany.
Trafo tych wzmacniaczy posiada dodatkowe uzwojenie pomocnicze do zasilania różnych pobocznych rzeczy. Nie spodziewałem się z tej strony problemów, ale zdziwiło mnie dość słabe świecenie podświetlania wycieraczek. I okazało się, że w N77 po kondensatorze ten zasilacz produkuje 40V, a w N80 tylko 30V.
Z tego napięcia w N77 zasilane jest:
Układ protectora - pracuje poprawnie na niższym napięciu. Znaczy zamyka przekaźnik z opóźnieniem. Nie wiem jak by się zachował przy awarii.
Układ sterownika wycieraczek - nie pracuje wcale bo chyba kupiłem malowany układ który zamiast działać, tylko się grzeje i wystawia stałe napięcie na wskazówki. Nowy układ w drodze z Azji. Zobaczymy czy zadziała.
Podświetlanie wycieraczek - jest okolo 9V zamiast 12V
Kontrolki LED - świecą, ale tez słabo.
Przekaźnik wejścia FIXED/VARIABLE - działa.
Podświetlanie, LEDy, przekaźnik zasilane jest przez stabilizator 36V. W tej chwili działa poniżej tego napięcia, co pewnie będzie skutkować przygasaniem podświetlania w razie spadków napięcia w sieci.
No i co z tym zrobić? Pomysł mam taki, żeby zamienić diodę Zenera w stabilizatorze z 36V na 24V. Potem przeliczyć rezystory w zasilaniu na nową wartość. Myślę o rezystorach R806, R807 i R811. Może także R704 w zasilaniu drivera wskaźników i R731 w zasilaniu protectora.
W układzie zabezpieczeń zmienić rezystory na proporcjonalnie mniejsze. 704, 731, 728, 812, 813, 802,805 i co tam jeszcze by zachować prąd.
I tak jak myślisz, stabilizator przerobić na 24, zmienić oporniki przy ledach by świeciły normalnie oraz przekablować żarówki na 3 gałęzie po dwie.
Serwis i projektowanie elektroniki, także audio http://www.ldl-elektronika.pl
Prawo Hofstadtera mówi: skomplikowana czynność zawsze zajmie więcej czasu niż zaplanowano także jeśli planując brano pod uwagę prawo Hofstadtera.
Przeróbka oświetlenia i zasilania osprzętu na 30V zakończyła się jako takim powodzeniem. Nie mam jeszcze sterownika wskazówek, ale to zobaczymy jak dojdzie.
A jaki jest teraz problem? Otóż Panowie konstruktorzy stwierdzili, ze jak w N80 nie ma podświetlenia, to trafo może być słabsze. No i o ile bez oświetlenia napięcia się zgadzają, to po podpięciu 6 żarówek 100mA siada z 24V do 18V. No i oczywiście świecą słabo a trafo dostaje po tyłku.
Wyjścia mam chyba tylko dwa. Albo LEDy w oświetleniu, albo osobne dodatkowe mocniejsze trafo. LEDów nie lubię, a na trafo nie ma miejsca.