AT-VM95ML płyty z lat 70
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 24 lis 2024, 14:22
AT-VM95ML płyty z lat 70
Mam wkładkę AT-VM95ML i stare płyty w stanie Near Mint potrafią między utworami smażyć pykać ,trzeszczeć. Nie wiem czy to nie jest za dokąłdna igła microline do starych płyt z lat 70. Na nowych remasterach czysty odsłuch choć czasami coś pyknie. Wszystkie płyty jakie mam myte Lart de Son. Skalibrowana wkładka dobrze antyskating też. Czy Nagaoka MP110 bedzie lepsza do starych płyt czy kupićjakiś tani szlif sferyczny.
Staram sie kupować płyty UK ewentualnie Germany, Holland mam kilka japonczyków gdzie odsłuch jest najczystszy ale nie podchodzi mi dźwięk za bardzo cyfrowy bez tego ciepła jakie jest na wydaniach UK,USA wiec wole unikać Japan press. Z drugiej strony wiem że te wiekszość Near Mint to jest blef i płyty faktycznie to maks Verry Good w odsłuchu zajechane. Trudno żeby 50 letnie płyty były dwa razy puszczane
Staram sie kupować płyty UK ewentualnie Germany, Holland mam kilka japonczyków gdzie odsłuch jest najczystszy ale nie podchodzi mi dźwięk za bardzo cyfrowy bez tego ciepła jakie jest na wydaniach UK,USA wiec wole unikać Japan press. Z drugiej strony wiem że te wiekszość Near Mint to jest blef i płyty faktycznie to maks Verry Good w odsłuchu zajechane. Trudno żeby 50 letnie płyty były dwa razy puszczane
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: AT-VM95ML płyty z lat 70
Nie polecam AT-VM95ML bo siłą rzeczy generator tutaj robi za wąskie gardło dla fajnego szlifu.
Jedyny plus tej wkładki to to że jest tania.
Fajny szlif który bardziej wybacza to np. Shibata. Dalej są eliptyki i sferyki.
Warto mieć jakąś wkładkę "nie ML" do takich zadań. Niekoniecznie musi to być Nagaoka MP-110.

Jedyny plus tej wkładki to to że jest tania.
Fajny szlif który bardziej wybacza to np. Shibata. Dalej są eliptyki i sferyki.
Warto mieć jakąś wkładkę "nie ML" do takich zadań. Niekoniecznie musi to być Nagaoka MP-110.
Nie wiem, ja wczoraj rozpieczętowałem 50-letnią płytę i jakoś żyję

Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 24 lis 2024, 14:22
Re: AT-VM95ML płyty z lat 70
Dzięki za porade
wymieniłem igłe Microline na Shibata zobaczymy. Kupiłbym ATVM750 SH ale za ciężka wkładka do ramienia w Thorens 204
wymieniłem igłe Microline na Shibata zobaczymy. Kupiłbym ATVM750 SH ale za ciężka wkładka do ramienia w Thorens 204
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: AT-VM95ML płyty z lat 70
Serio? To ciekawe.
Można kupić jakieś plastikowe body AT1x0 albo VM5x0 i do tego igłę SH.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 24 lis 2024, 14:22
Re: AT-VM95ML płyty z lat 70
W instrukcji Thorens TD 204 pisze ze wkładka maks 6 gramów a VM750SH ma koło 8 g
- Bacek
- Posty: 3238
- Rejestracja: 04 gru 2013, 22:06
- Gramofon: Kenwood L-07D
- Lokalizacja: Poznań
Re: AT-VM95ML płyty z lat 70
Dziwny ten limit, większość wkładek jest na granicy albo cięższa.Slawo pisze: ↑27 lut 2025, 16:59maks 6 gramów
Wg producenta Twoja AT-VM95ML waży 6.1g. Połuż lub przyklej taśmą dwustronną na headshelu monetę 2 grosze (2,13grama), poustawiaj przeciwwagę i bedziesz wiedział czy da się wyważyć 8 gramową wkładkę.
Klipsch LaScala i analogowo cyfrowa herezja.
-
- Posty: 753
- Rejestracja: 05 sty 2021, 13:08
- Lokalizacja: Jarocin
Re: AT-VM95ML płyty z lat 70
Mam wrażenie, że jesteś uprzedzony do tych wkładek. Moim zdaniem seria AT-VM95 daje radę. Stosunek ceny do jakości - bardzo wysoki.
Osobiście nie używam, ale często montuje znajomym, którzy nie wiedzą, czy się na dłużej zaprzyjaźnią z winylem i jestem pod wrażeniem tych taniutkich wkładeczek.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: AT-VM95ML płyty z lat 70
To może montuj im podstawową AT-VM95E i edukuj że jak chcą dalej to niech dozbierają więcej kieszonkowego?
Wszystkim to wyjdzie na dobre.
Ewentualnie przeskocz na AT-VM520EB. Też jest tania, a zarazem wyższa klasa i nie wstyd pakować tutaj lepsze igły.
Wszystkim to wyjdzie na dobre.
Ewentualnie przeskocz na AT-VM520EB. Też jest tania, a zarazem wyższa klasa i nie wstyd pakować tutaj lepsze igły.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
-
- Posty: 65
- Rejestracja: 19 cze 2021, 07:30
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: AT-VM95ML płyty z lat 70
Słaby ze mnie gramofoniarz, ale ten temat przerabiałem i w pełni się zgadzam. Lepiej kupić VM520EB za te 450 zł niż 95 nawet z ML. Miałem obie naraz, porównywałem. A jak już ML to lepiej dołożyć te dwie czy dwie i pół stówy do 540ML.
Kenwood KD1500 - AT VM740ML - Yamaha R-N800 - Mission QX
-
- Posty: 15
- Rejestracja: 24 lis 2024, 14:22
Re: AT-VM95ML płyty z lat 70
Zamontowałem Shibate ustawiłem nacisk 2 g i jest poprawa ,zdecydowanie mniej trzasków na starych płytach.
Czyli jak kupować Microline to do płyt nowych Mint.
Mniej wysokich tonów, troszkę przymulony w porównaniu do ML dźwięk ale może sie otworzy po kilku LP.
Może dlatego stare płyty mniej trzeszczą bo mniej sopranu.
Pogram z 800 godzin i kupie VM750SH albo MC
Czyli jak kupować Microline to do płyt nowych Mint.
Mniej wysokich tonów, troszkę przymulony w porównaniu do ML dźwięk ale może sie otworzy po kilku LP.
Może dlatego stare płyty mniej trzeszczą bo mniej sopranu.
Pogram z 800 godzin i kupie VM750SH albo MC