Ciekawa sprawa, nie tylko dla fanów Led Zeppelin. Mnóstwo unikalnych materiałów, od zdjęć do nagrań, a wykorzystanie tego nieznanego dotąd wywiadu z Bonhamem sprawiło, że o początkach kapeli opowiadali wszyscy, nie był to tylko trójgłos tych jeszcze żyjących. Na minus tłumaczenie: sporo wpadek merytorycznych, pomijanie niektórych kwestii w wypowiedziach muzyków, kiedy choćby Jones i Page mówią o swoich pierwszych gitarach, wymieniając ich marki. Pada nazwa klubu Marguee, w napisie Marquis. Panowie wspominają, jak Keith Moon zaproponował nazwę Lead Zeppelin, ale w napisie Led, a jakże. Konsola zamiast konsolety, etc., etc. Chyba tłumaczył to ktoś, kto nie ma pojęcia o Zeppelinach, czy generalnie o muzyce, ale wersję na DVD bez tych rodzimych "kwiatków", chętnie bym kupił
