Jaka wkładka do ramienia Thorens TP16?

[An00bis]

Mogło być gorzej. To 75pF/1m czyli jakieś 150 + 10-20 wtyki. Czy przepołowienie w tym wypadku wiele zmieni nie wiem. Ja optuję zawsze przy kablu poniżej 100pF. Ale to już kwestia wstrzelenia się w daną wkładkę. Stare technicsy np fabrycznie miały kable 120pF. Trzeba pamiętać że preampy bez regulacji pojemności tez nie mają jej zerowej. I przewody ramienia też swoje dodają.

Czyli jak skrócę to zmieszczę się w 100 pf (pi x drzwi)

[Bacek]

Tak na styk, choć nie musi to przynieść poszukiwanego efektu. Jakaś szansa zawsze jest.

[Bacek]

Tylko poddaję w wątpliwość sens tego skręcania skoro ori SHURE jest zamontowany w odlewie i zablokowany przed skrętem w headshelu i można tylko jeździć do przodu i tyłu i regulować długość efektywną, czy overhang.

Póki stosujesz fabryczny overhang to może tak być. Jak inną geometrię (i dłuższy overhang) to musisz kręcić inaczej nie ma to sensu i rezultaty będą gorsze niż przy fabrycznej geometrii. Nie można wybierać. Wszystko z jednej geometrii albo nic.

Pomarańczowy to overhang z Lofgren B ale z kątem z fabrycznej geometrii. Początek i koniec płyty idą w pyry.

[An00bis]

Tzn. Jaka ona jest i skąd ją wziąć?

Np. stąd:
https://www.theanalogdept.com/Thorens-tonearms.html
albo stąd:
https://www.ebay.com.au/itm/114531434050

I potem użyć tej strony:
https://alignmentprotractor.com/arc-pro ... .00#result

Ale z tymi linkami to mi znowu pokazałeś bajery . Dzięki wielkie.

A ja dzisiaj dostałem coś takiego.

https://allegro.pl/oferta/analogis-n-75 ... 2505043587

i założyłem to do Shure M75 MG type 2, z którą kupiłem grajka, ustawiłem 1,5 g nacisku wagą, niestety VTA jest pod górkę, ale z tego co próbowałem, żeby podnieść mocowanie ramienia to wyżej nie dam rady, a wyjąć podkładki z nad wkładki nie mogę bo musiałbym z kolei skrócić śrubki mocujące. Co najwyżej pojeżdżę nią do przodu , do tyłu i zobaczę co z tego wyjdzie..

Wygląda na to ,że Ortofon idzie do zwrotu. Nauka kosztuje niestety i gdybym szukał od innej strony, że mogę wymieniać igły to napewno bym nie kupował Jasminy M2. Gra to bardzo fajnie. Niech się wygrzeje. Sybilanty nadal są jak były na tej zj....ej płycie z Rock balladami. Ta płyta ma nawet ciulatą rozbiegówkę, wygląda ,że jest wytłoczona na słabym jakościowo tworzywie. Szumi jak cholera, ale na tej wkładce wydaje się, że zdecydowanie mniej i praktycznie nie ma przydźwieku przy zbliżaniu ramienia do środka talerza.

Kabel sygnałowy zostaje taki długi jak był, przynajmniej narazie.

I jeszcze zaobaczcie co znalazłem na temat obciążalności pojemnościowej wkładki Shure M75G type II skopiowane z manuala:

"OPTIMUM LOAD: 47 000 ohms resistance in parallel with 400 to 500 picofarads total capacitance per channel."

To wychodzi, że moje kable i wtyki są jeszcze "cienkie bolki" ???

[Bacek]

Na wszystkich kablach o wtykach masz jakieś 200-220. W pre nie wiem ale może być na sztywno 100pf, trzeba by w schemat zajrzec. Także niedaleko do optimum.

[Wojtek]

Wygląda na to ,że Ortofon idzie do zwrotu.

Czemu?

[An00bis]

Wygląda na to ,że Ortofon idzie do zwrotu.

Czemu?

Jednak nie... mam wrażenie że się z czymś wpi....liłem. Teraz słyszę sybilanty też na innej płycie, a wcześniej ich nie zauważyłem. Przy Ortofon są najmniejsze. Chyba wymiana kabli to był bubel. Muszę to na żywo z kimś przetrawić. Chyba samemu nie zrobię pomiarów chociażby pojemności układu kable, wtyki i preamp kontra wkładka.

[An00bis]

Takie coś o OM10 znalazłem:
"Ponieważ jest to standardowy „body” OM10, zalecany przez Ortofon zakres pojemności obciążenia wynosi od 200 do 600 pikofaradów, przy czym „średnia wartość” wynosi 400 pikofaradów. Mój system działał przy około 270 pikofaradach ogółem, trochę mało dla Ortofona, przynajmniej według ich własnych zaleceń, więc zmieniłem kondensatory ładowania wejściowego ze 100 na 200 pikofaradów, co dało całkowitą pojemność około 370 pikofaradów (mam nadzieję, że wystarczająco blisko).

Czy jest jakaś różnica? Cóż, tak. Bas brzmi faktycznie nieco mocniej i jest to oczywiście odczuwalny wynik lekkiego spadku wysokich tonów wywołanego dodatkową pojemnością obciążenia. Ogólnie rzecz biorąc, chociaż nadal utrzymuje swój szybki i dynamiczny dźwięk, ogólna równowaga wydaje się zauważalnie lepsza."

J̌eśli Bacek dobrze liczy to byłby to dobry kierunek . Jeśli Shure potrzebuje 500 pF i syczenie jest słyszalne, a Ortofon 400 pF i jest mniejsze to może trzeba iść w tym kierunku i szukać wkładki ze zbliżoną obciążalnością pojemnościową.

[winylowy_luke]

Jeśli Shure potrzebuje 500 pF

Przypomnę tylko, że to jest zalecenie dla ORYGINALNEJ igły Shure. Jak rozumiem, Ty masz zamiennik od Analogisa tak?

[An00bis]

Jeśli Shure potrzebuje 500 pF

Przypomnę tylko, że to jest zalecenie dla ORYGINALNEJ igły Shure. Jak rozumiem, Ty masz zamiennik od Analogisa tak?

Tak dokładnie... Gra zauważalnie głośniej niż stara igła i jak były sybilanty na płycie Rock ballady z EMPIKu to teraz też zauważyłem na płycie Beyond the waste - Art of noice. Tak mi się wydaje ,że jak założyłem z powrotem OM10 to są one mniej dokuczliwe i nie takie ostre. Ta obciążalność poj. wydaje mi się ma tutaj kluczowe znaczenie i jeśli tego się nie zsynchronizuje to ustawianie wkładki jakie by nie było to tego się nie zniweluje. Tak też wynika z cytatu z postu powyżej.
Gramofon kupowałem od gościa ,który grał na lampie i pre był Emotiva XPS-1 gen.2... może sprubować z takim pre co będzie się działo?

[Wojtek]

i jeśli tego się nie zsynchronizuje to ustawianie wkładki jakie by nie było to tego się nie zniweluje. Tak też wynika z cytatu z postu powyżej.

Niestety sybilantów w ten sposób nie zwalczysz.

[winylowy_luke]

Ta obciążalność poj. wydaje mi się ma tutaj kluczowe znaczenie i jeśli tego się nie zsynchronizuje to ustawianie wkładki jakie by nie było to tego się nie zniweluje.

No sybilanty to wypadkowa ustawień elektrycznych ORAZ zdolności śledzenia modulacji rowka przez igłę - tzw. tracking.
Igły Analogis są ogólnie tragicznej jakości, ja bym polecał kupić Eliptyka od Jico do M75. Miałem taki set i grało to świetnie!
Nie ma też potrzeby na Jico świrowania z ustawieniami preampu: 47kOhm i 100-200pF zupełnie wystarcza aby dobrze grało.

Tak też wynika z cytatu z postu powyżej.

Mi chodzi tylko o to, że nie możesz sugerować się zaleceniami z instrukcji producenta wkładki używając nie oryginalnej igły - to tak nie działa niestety. Bez odpowiednich pomiarów możesz próbować na ucho dobrać parametry, które po prostu będą Ci się najbardziej podobać.

[An00bis]

Cześć Panowie...

Wziął mne taki wk.rw, że wywaliłem wszystko co zmieniłem. Weszły stare kable tylko nowe wtyki pozłacane i masy przywróciłem jak były, czyli wszystkie do masy prawego kanału i wkładka Shure M75mg type 2 w te samo miejsce, w którym była oryginalnie. I co? I o dziwo nawet nie ma przydźwięków, które wczwśniej dało się słyszeć (może któraś masa dobrze nie stykała???), a sybilanty wróciły do poziomu ,z powodu którego zacząłem grzebać w grajku i wymyslać (swoją drogą najmniej dokuczliwe) i gra jak "ta lala" (puściłem Martynę Jakubowicz "Maguillage" nawet moja żona mówi "coś skrzeczy" (miała rację) na Jasminie, teraz na Shure idzie idealnie, przynajmniej ja tak myślę . Miałem też dwie długie rozmowy telefoniczne notabene z niejakim Wojtkiem z RCM w Katowicach i gość zaserwował mi "trochę" wiedzy ( widać że wie o czym gada) kalibruje gramfofony i wkładki (może to nasz Admin??? ). Doradził, żeby kupić zewnętrzny pre i to najlepiej taki ,który ma regulację wzmocnienia, obciążalności poj i rezystancji, czyli np.Trigon audio Vanguard, bo mój pre w Matantz'ie to może być na zasadzie "działa? a to dobrze." I teraz dopiero zamierzam szukać przyczyny sybilantów. Jak kupowłem grajka to wzmak był lampowy, a pre to Emotiva gen 2 i wtedy sybilantów nie słyszałem na tej samej płycje , którą mam w domu. Jak była założona Jasmine to żadne ustawienie nic nie dawało (niepotrzebnie ją kupowałem wogóle). Syczało jak cholera co bym nie przesunął i jak przekręcił. Także zabawa trwa nadal. Narazie nie kupuję igły SAS od Jico bo 285 funtów w Angli to nie na moje nogi,tzn. na moje tak, ale moja ślubna to ma trochę pie...olca na tle kasy, ale tak zrobię, że Jico z prawdziwego diamenu kiedyś u mnie zawita, choć nie wiem czy to ma sens przy takim gramofonie i moim słuchu???

[Wojtek]

Miałem też dwie długie rozmowy telefoniczne notabene z niejakim Wojtkiem z RCM w Katowicach i gość zaserwował mi "trochę" wiedzy ( widać że wie o czym gada) kalibruje gramfofony i wkładki (może to nasz Admin??? ). Doradził, żeby kupić zewnętrzny pre i to najlepiej taki ,który ma regulację wzmocnienia, obciążalności poj i rezystancji, czyli np.Trigon audio Vanguard, bo mój pre w Matantz'ie to może być na zasadzie "działa? a to dobrze."

Kompletnie bez sensu, ale czego można się spodziewać po sprzedawcy ze sklepu?

Narazie nie kupuję igły SAS od Jico

Do M75? Też bez sensu.

[An00bis]

Tylko on tym nie handluje...poprostu z własnego doświadczenia mi to podsunął, żeby popróbować na różnych wartościach obciążenia pojemnościowego. Znalazłem taki za 1300 w salonie w Warszawie.
Wezmę na 14dni na próbę