Headshell do Philipsa 977

[kmusial]

Czy do Philipsa 977 można dopasować nie orginalny headshell, pytam bo wkładka w orginalnym jest zamocowana pod kątem w stosunku do osi ramienia i nie wiem czy można to zmienić? Jeśli można to headshella o jakiej wadze szukać ?

[Wojtek]

Nie można. Pasują tylko Philipsowe. Własny patent.

Zrób zdjęcie. Jaka to wkładka?

[kmusial]

Wkładka gp 412 mk II, chciałem jednak spróbować czegoś innego.

[Wojtek]

Skoro to wkładka Philips to nie powinna być obrócona względem osi koszyka.
Zresztą, trochę trudno mi to sobie wyobrazić biorąc pod uwagę jednopunktowy montaż (dlatego prosiłem o zdjęcie).

Jak chcesz zmienić wkładkę na coś nie ze stajni Philips to będziesz musiał albo zapolować na koszyk z fasolkami (rzadko się widuje) albo samemu sobie takie zrobić w obecnym koszyku, by móc regulować pozycję mocowania wkładki.

[kmusial]

Nie jest obrócona względem osi koszyka, tylko względem osi przedłużenia ramienia. Możesz rozwinąć co to jest koszyk z fasolkami?

[darkman]

Podłużne dziurki na śrubki umożliwiające przesuwanie korpusu w płaszczyźnie horyzontalnej - konwencjonalnie S-N , a W-E nie. Bean hole, po polsku the fasolky.

[kmusial]

Teraz wszystko jasne, dziękuję.

[Wojtek]

Nie jest obrócona względem osi koszyka, tylko względem osi przedłużenia ramienia.

Czyli tak jak powinno być. Czemu uważasz że nie?

[kinky]

spróbować czegoś innego

Koszyk Philipsa przerobiony ze stałego mocowania na regulowane (fasolki).

[kmusial]

Właśnie, chcę spróbować innych wkładek. Dzięki kinky za pomysł.

[kinky]

spróbować innych wkładek

Fajnie byłoby znaleźć drugi koszyk i przerobić, a jeden zostawić w wersji oryginalnej, wszystkie wkładki Philipsa serii GP4xx/5xx można wtedy zmieniać bez ustawiania, pasują P&P.

[kmusial]

Zgadzam się z Tobą, niestety nie widziałem oferty sprzedaży koszyka od Philipsa.

[Bacek]

Same fasolki wystarczą? Tam wygląda że się specjalnie wkładki nie wypchnie do tyłu bo zawadzi.

[Wojtek]

Same family wystarczą?

Jest ciasno, ale da się Plecy można wyciąć, żeby nie blokowały.

Kto kiedykolwiek upychał kable w Sony SH-165... ten w cyrku się nie śmieje