Shure V15 IV

[Fafikdog]

Quuen

Ten, tego, Queen

Wysokie to mają takie być, owszem. Jednak czy powinny to kwestia dyskusyjna, bo ostry szlif na borowym wsporniku ma preferencję do eksponowania górnego pasma. Na szlifie niższego zaszeregowania będzie ich mniej co nie znaczy, że "lepiej czy gorzej".
U mnie wzmiankowana igła na borze zagrała zdecydowanie detalicznie i głęboko ukrywając niejako lokalizację głośników co dało ładną sferę brzmienia o penym charakterze. Było natomiast zdecydowanie ciszej w stosunku do porównywanych jednocześnie wkładek (zwykle jako bazę odniesienia stosuję wkładkę Empire).
Generalnie, bardzo fajna igła bo wkładka w tej wersji IV jest dość znana. Ostatnia igła z serii dobrych wsporników, którą się opłaca umieścić w budżecie. U mnie nie spowodowała chęci przesiadki z V15III, ani też posiadania obu Shure.
Brzmieniowo jak dla mnie wysoka półka, jednak dużo słabiej niż równolegle słuchana AT33PTG2 też na borowym wsporniku, to jednak MC.
Podoba się i daje satysfakcję z zakupu, to dobrze, bo tak ma być.

Dałem czadu z Queen Dzięki za spostrzeżenia. Ciekawi mnie to górne pasmo, ale to może być kwestia czasu jak bardziej ruszy. Detaliczność jest jednak już odczuwalna. Szkoda, że nie mam porównania z oryginalną igłą. Generalnie to moja pierwsza Shure. Do wkładek, które mam lub słuchałem to jest podobna do Goldringa 2100 jeżeli chodzi o ciepło dźwięku. Z którą Empire porównujesz? Wspominasz o AT33PTG2, świetna wkładka, jest u mnie na liście zakupowej. Wracając do wkładki, wiele zależy od toru. Mam sprzęt ze średniej półki i staram się wycisnąć co się da, ale pewne ograniczenia jednak są.

Ja się przesiadłem z Goldringa 2100 na tę wkładkę i nie porównałbym ich do siebie - Shure o niebo lepszy...

[darkman]

Ciekawi mnie to górne pasmo, ale to może być kwestia czasu jak bardziej ruszy.

Na pewno się ułoży, bo tak jest z nowymi igłami. Trochę trzeba pograć. Moim zdaniem tu właśnie klasowy wspornik ma bardzo konkretny wpływ na prace wkładki. Szlifo oczywiście też wysokiej klasy i wykonany w cenionym rygorze produkcyjnym.
Natomiast miałem na myśli bardziej samo rozjaśnienie góry pasma w stosunku do NOS, bo ostre szlify mają taką charakterystykę, niezależnie w zasadzie od brandu. To taka zależność natury oczywistej.

Z którą Empire porównujesz?

Empire 1000ZYX, moja ulubiona, a mam też Empire2000(NOS), ale akurat V15IV sas B odniosłem do Empire 4000, bo wówczas słuchałem w porównaniu z nią na jakiejś bdb igle - nie pamiętam jakiej bo mi kumpel podrzucił (Bart_S co to było?) i tu uwaga taka, że seria 4000 ma opinie generującej w niektórych przypadkach sybilanty - u mnie jedna ta Bartkowa nic takiego nie robiła. Niestety nie pamiętam w tej chwili czy przesłuchania robiłem już na 12" ramieniu czy jeszcze na PUA.

NOS Shure VN45 chodzi bardzo fajnie, ale nie tak zjawiskowo rzekłbym jak Sas B. Tu jednak klasa jest słyszalna jako dobrodziejstwo inwentarza. Wszystko jest kwestią pewnego nastawienia też, jeśli ktoś lubi wkładki Shure i ich sygnaturę brzmienia, to nie ma bata by jakaś mu się nie podobała ze świadomym uwzględnieniem pewnych ograniczeń
co do poszczególnych modeli, wreszcie ich budowy czy stricte przeznaczenia i historii.

[Wojtek]

Natomiast miałem na myśli bardziej samo rozjaśnienie góry pasma w stosunku do NOS, bo ostre szlify mają taką charakterystykę, niezależnie w zasadzie od brandu. To taka zależność natury oczywistej.

Nie potwierdzam. SAS/MR/ML (to z grubsza jedno i to samo od Namiki) mają taką przypadłość, ale inne? Niekoniecznie.

Oczywiście, inna sytuacja jest jak wkładka jest projektowana z myślą o tym szlifie i danym wsporniku (przykładowo: wkładki AT z igłami ML), a co innego jak dokładamy coś innego niż konstruktorzy mieli na myśli (przykładowo: pakowanie SASa na Shure'a).

Dlatego zwykle ciemne Shure'y się rozjaśniają dzięki SASowi i przekaz robi się siłą rzeczy nieco bardziej neutralny.

Empire 1000ZYX, moja ulubiona

Cieszę się

NOS Shure VN45

Masz na myśli ori igłę HE czy MR? Jeśli HE to to trochę niewspółmierne porównanie.

[Bart_S]

Empire 1000ZYX, moja ulubiona, a mam też Empire2000(NOS), ale akurat V15IV sas B odniosłem do Empire 4000, bo wówczas słuchałem w porównaniu z nią na jakiejś bdb igle - nie pamiętam jakiej bo mi kumpel podrzucił (Bart_S co to było?) i tu uwaga taka, że seria 4000 ma opinie generującej w niektórych przypadkach sybilanty - u mnie jedna ta Bartkowa nic takiego nie robiła.

my wtedy ogarnęliśmy (a dokładnie Wojtek, bo pan Niemiec "fizolom" nie sprzedaje) dwa zamienniki z epoki. ewentualnie miałeś moją 4000 z ori shibatą, ale nie pamiętam jak to było.

[darkman]

Ori/4000
z shibatą - tak ta Twoja (ja nie mam 4000), bo te NOSy to były później znacznie jakoś.

ale inne? Niekoniecznie.

Pewnie, że niekoniecznie, jak ze wszystkim, ale pozostaję przy swoim zdaniu :

to trochę niewspółmierne porównanie.

Ideał to w istocie porównanie współmierne w idealnie dobranych warunkach brzegowych, jednak w życiu porównujemy to co mamy na podorędziu. Po prostu. Nie zawsze mamy pod ręką akurat to co chcielibyśmy. To zresztą nie są uwagi natury testowej tylko moje z autopsji, zatem też pozwolę sobie pozostać przy swoim zdaniu. Najlepiej wyrobić sobie zdanie własne odsłuchowo. Moim zdaniem i tak najbliżej obiektywizmu są tzw "ślepe odsłuchy". Reszta to lamerka

[Paweł W]

No to wracam do SHURE. Gra dużo. Było sporo prób ustawień. Zacznę od headshella. Średnio ciężki ok.10 g słabo się sprawdzał, przeszedłem na bardzo lekki ok.5 g i to dało duży pozytywny efekt. Ramię średnio ciężkie. Nie jest to wielkie odkrycie - tak wskazywał kalkulator z vinylengine i wcześniejsze opinie na forum. Nacisk 1,5 g (wraz z dołożeniem 0,5 g na szczoteczkę). Tak jak pisałem wcześniej igła SAS na boronie od Jico. Szkoda, że nie mam skali porównawczej do oryginału, może się trafi z czasem. Wkładka mi bardzo pasuje brzmieniowo. W drodze już nowe nabytki Empire 4000 D/I i Sony XL45, szykuje się cd zabawy.

[Wojtek]

przeszedłem na bardzo lekki ok.5 g

A jaki to?

[Paweł W]

przeszedłem na bardzo lekki ok.5 g

A jaki to?

Analogis HS12.

[winylowy_luke]

Analogis HS12.

Wywal to czym prędzej do kosza!
Miałem i jego mała waga nie rekompensuje zupełnie ujowej jakości ogólnej. Polecam zapoluj na Audionix CS-6.

[Wojtek]

Analogis HS12.

A to nie 6g? Z kabelkami oczywiście.
https://mrstylus.com/en/product/analogi ... ell-hs-12/

Tak czy siak - nie bez powodu są to jedne z najtańszych nowych koszyków

Jakbyś chciał coś porządniejszego do V15 IV czy Empire 4000 to daj znać

Polecam zapoluj na Audionix CS-6.

Ogólnie tak, ale że diabły są dość rzadkie (sam poluję na bieżąco) to ciężko polecać jako szybkie rozwiązanie.
+ łatwo pomylić z CS-8.

[winylowy_luke]

A to nie 6g? Z kabelkami oczywiście.

Wojtku nie ma to znaczenia zupełnie. Ten koszyk ulepiony jest z gównolitu, można go w rękach jak plastelinę formować.
A koszyk musi być sztywny!
Na ryneczku naszym pełno jest koszyków wszelakich, do wyboru do koloru

[Wojtek]

Ten koszyk ulepiony jest z gównolitu, można go w rękach jak plastelinę formować.

A to wiem, też miałem w palcach
Co ciekawe - pierwowzory z epoki nie są aż takie plastusiowe

Na ryneczku naszym pełno jest koszyków wszelakich, do wyboru do koloru

Ja akurat swoje w większości mam poza ryneczkiem, bo za dużo tego

[Paweł W]

Spoko to tymczasówka.

[Paweł W]

Spoko to tymczasówka.

No to jest zaplanowany koszyk.

[winylowy_luke]

No to jest zaplanowany koszyk.