Pomysł na ulepszenie Knosti?

[gitarrra]

A ogólnie jak się "korbi" w porównaniu z tym co dali w zestawie do Knosti 2? Bo ja oryginału nie miałem więc sam nie mam porównania

Bardzo dobrze się "korbi".
Ja tą oryginalną z Knosti używałem tylko raz ,bo zacisk od Knosti jest za mały i płyn zalewał mi labele.Kupiłem zacisk Analogis i do jego ośki dorobiłem korbkę.
Twoja korbka w odróżnieniu od tej Knosti jest większa i sztywniejsza.Znacznie lżej i wygodniej się nią obraca.

[gitarrra]

Zacisk i ośka Analogis. Gwintu wystaje ok.6mm.

"Zakrętka" z Analogis
Gwint ma wysokość ok.12mm

W Twojej korbce w zacisku Analogis gwintu wystaje mniej

[sk-victor]

Dla Knosti ilość gwintu nie ma znaczenia bo w zacisku nie ma gwintu Są dwa szczątkowe ćwierć-zwoje na samym początku. Ośka Analogisa ma inny moduł gwintu, więc przerabiam to. Chociaż jeżeli Knosti i tak zawsze pracuje na jednym zwoju to i w Analogisie by wystarczyło to co jest.

[darkman]

..no nie wystarcza, pisałem o tym. W knosti wyciera się lub wyłamuje zarówno ten niby gwint, a raczej oś z super max mini blokadką jak i "gwint" talerzyka, jak słusznie go nazwywasz "szczątkowy. Zacisk knosti to właściwie jednorazówka, niskiej niestety jakości i również szczelności. Sam materiał jest dość miękki, żeby nie powiedzieć "plastyczny".
Oczywiście trzeba na to nieco czasu i offsetu mycia, ale tak jest.

[gitarrra]

w zacisku nie ma gwintu Są dwa szczątkowe ćwierć-zwoje na samym początku.

Jeśli mam być szczery to dopiero teraz ,gdy zamieściłeś zdjęcie ,to zauważyłem ten pseudo gwint w zacisku Knosti.
Ja w całej tej dyskusji o ulepszeniu , wcale nie biorę pod uwagę zacisku Knosti.On jest według mnie denny. Począwszy od za małej średnicy samego zacisku a skończywszy na jego "gwincie".
Ten od Analogis składa się z trzech części.Jedna część jest na korbce ,drugą zakłada się po drugiej stronie ,a całość dokręca się "nakrętką".I to właśnie ta "nakrętka" robi różnicę.Bo dokręcając nakrętkę na oście w zasadzie dopychasz do płyty zakładaną ,drugą część zacisku.A ta druga część nie obraca się i nie ociera uszczelką po płycie, przez to bez problemu po umyciu płyty można rozkręcić zacisk.W Knosti ta zakładana część z uszczelką pod spodem ,jest obracana podczas dokręcania i przez to uszczelka jakby "zacierała" się na płycie.Bardzo utrudnia to odkręcanie zacisku.

[darkman]

I to właśnie ta "nakrętka" robi różnicę.

Tak właśnie.
dodatkowo średnica talerzyków jest większa i lepiej pokrywa label.

uszczelka jakby "zacierała" się na płycie.Bardzo utrudnia to odkręcanie zacisku.

Dokładnie. Trzeba to robić z czuciem, a nie zawsze się udaje.
Uwaga Art - analogisa też się da "na siłę" zacisnąć tak, że będzie kłopot z odblokowaniem , też trzeba znaleźć złoty środek na dokręcenie.

[gitarrra]

Trzeba to robić z czuciem

No dokładnie.

nie zawsze się udaje.

I dlatego ja wolę zacisk Analogis.
Bo chociaż wszystko można zakręcić na amen ,że

będzie kłopot z odblokowaniem

to trzeba obiektywnie przyznać ,że zacisk Analogis jest bardziej "odporny" na "szwarcenegerowanie".

trzeba znaleźć złoty środek na dokręcenie

Myślę ,że wystarczy kilkukrotnie zakręcić i odkręcić zacisk i już "jesteśmy w domu".

[gitarrra]

@sk-victor
Jeśli chodzi o Twoją korbkę ,to wszystko co miałem sprawdzić i przetestować ,zrobiłem.
Moje spostrzeżenia i sugestie są we wcześniejszych postach. Jeśli chciałbyś o coś zapytać to pisz .
Powiem tak...odwaliłeś kawał dobrej roboty .Jeszcze tylko delikatna kosmetyka i będzie OK.Bardzo OK.
A po egzemplarz "produkcyjny" jeśli takowe będą, już ustawiam się w kolejce.

Podaj proszę swoje namiary na PW ,to odeślę Ci testera.

[sk-victor]

Wersja "produkcyjna" trafi do Ciebie w tym tygodniu. Myślę, że dziś wieczorem wrzucę fotki takiej ostatecznej. Testera nie odsyłaj Ja przez 7 lat używałem zacisku Knosti, umył moje ~500 winyli i się nie połamał. Nie mam za wiele Muzy czy Polskich Nagrań z czerwonymi i niebieskimi labelami więc jakoś sobie radziłem, chociaż parę razy krew się puściła Teraz kupiłem Analogisa bo w mojej starej Knostii nie miałem wymiennych szczotek.

[sk-victor]

Jest długi gwint, minimalnie mniejsza średnica talerzyka i kilka innych mniej widocznych zmian. Powinno być ok. Wersję produkcyjną również wyślę Ci w ramach ostatecznego testu. W końcu jesteś beta testerem a to bardzo dużo. Dziękuję za pomoc

[gitarrra]

Wersja "produkcyjna" trafi do Ciebie w tym tygodniu. Myślę, że dziś wieczorem wrzucę fotki takiej ostatecznej. Testera nie odsyłaj Ja przez 7 lat używałem zacisku Knosti, umył moje ~500 winyli i się nie połamał. Nie mam za wiele Muzy czy Polskich Nagrań z czerwonymi i niebieskimi labelami więc jakoś sobie radziłem, chociaż parę razy krew się puściła Teraz kupiłem Analogisa bo w mojej starej Knostii nie miałem wymiennych szczotek.

Ja kupiłem Knosti v2 skuszony właśnie korbką.
Umyłem raptem trzy płyty.Na wszystkich label zalało płynem.A przy trzeciej niemal nie odkręciłem zacisku , bo z powodu zalań coraz mocniej go dokręcałem. Później było czytanie tematu o knosti na forum ( szkoda ,że nie najpierw) i @darkman , który "podratował" mnie zaciskiem z Analogis.
I do ośki z Analogis dorobiłem korbkę.Wygląda dość topornie bo to tylko wygięty pręt z amelinium,ale doskonale spełnia swoje zadanie.
Twoja korbka to top poziom.I pomijając wszystko inne ,ma dłuższe ramię niż oryginał z Knosti czy mój custom ,co przekłada się na bardzo lekki obrót podczas mycia.

Dziękuję za pomoc

Wszystko na chwałę korbki.

[sk-victor]

Oto ona

[gitarrra]

Oto ona

Korbka na "ścianie"...nieźle

[sk-victor]

Tak to teraz wygląda w kwestii gwintu, dopasowania do obu rodzaju zacisków i wanienek

[gitarrra]

Oto ona

Zapowiada się konkretnie.
A widzę na zdjęciach ,że masz wanienkę Knosti mk1.Czy mógłbyś tak z ciekawości zmierzyć jej szerokość wewnątrz na wysokości wgłębień na ośkę korbki?Pytam o ten wymiar ,bo wspominałeś ,że u Ciebie talerzyk korbki nie ocierał o boki wanienki.To ,że u mnie na początku talerzyk nie siadł dokładnie w zacisku i ocierał to jedno.Ale może między mk1 i mk2 są też różne wymiary?