Mikstura forumowa

[Wojtek]

Ja zupełnie nie rozumiem czemu daru w temacie mikstury forumowej tłucze dalej o rozpuszczalniku do ultradźwięków z vinylspot
Już raz zwrócona uwaga, a ten dalej swoje.
W wolnej chwili ponożyczkuję.

Kombinowałem z różnymi IPA

Trzeba było pytać.
Nie ma w tym kontekście lepszych i gorszych IPA, za wyjątkiem klasy czystości (a klasa czda jest w sumie przerostem formy nad treścią).

wodami

No nie mów że próbowałeś różnych demineralek z marketu licząc że odczujesz różnicę?

Czekam na opis w jakich okolicznościach mikstura forumowa:
- generuje zacieki
- słabo/wolno/źle "wysycha"
- płyty po umyciu wyglądają gorzej niż przed

[R4F4L]

butyloglikol

No właśnie. Nie jestem chemikiem, ale coś tam wiem jeśli stusujesz się do zaleceń producenta - roztwór 1:39 i temp. 25-30oC, to w gotowym roztworze masz stężenie tego "rozpuszczalnika winyli" na poziomie odrobinę ponad 0,1%, które jest bezpieczne dla płyt. W razie obaw można zrobić dodatkowe płukanie.

BTW: w tym koncentracie też jest alkohol, który działa zamiast IPA, ale w taki sam sposób.

Także, jak to mówią, dawka robi truciznę

[Bacek]

Czekam na opis w jakich okolicznościach mikstura forumowa:
- generuje zacieki
- słabo/wolno/źle "wysycha"
- płyty po umyciu wyglądają gorzej niż przed

Brudny IPA a przede wszystkim "twarda" woda i da radę.

[dale]

Mam kilka butelek koncentratu "rozpuszczalnika do winyli" (swoją drogą, teza o działaniu szkodliwym tego płynu jest kompletną bzdurą wynikającą z zerowej wiedzy, braku zdolności do logicznego myślenia i bezrozumnym powielaniem wpisów znalezionych w sieci), mam płyn forumowy, robiony na wodzie RO ("0" na TDS), myjkę ręczną i ultradźwiękową.
Nie pamiętam kiedy ostatnio myłem płyty. Przychodzą do mnie, albo nowe, albo umyte.
Płyty się słucha, nie myje.
Żaden z powyższych płynów nie powodował u mnie zacieków, plam, czy innych skutków ubocznych. Wystarczy używać zgodnie z zaleceniami i doświadczeniem życiowym.

[daru0105]

Ja zupełnie nie rozumiem czemu daru w temacie mikstury forumowej tłucze dalej o rozpuszczalniku do ultradźwięków z vinylspot
Już raz zwrócona uwaga, a ten dalej swoje.
W wolnej chwili ponożyczkuję.

Kombinowałem z różnymi IPA

Trzeba było pytać.
Nie ma w tym kontekście lepszych i gorszych IPA, za wyjątkiem klasy czystości (a klasa czda jest w sumie przerostem formy nad treścią).

wodami

No nie mów że próbowałeś różnych demineralek z marketu licząc że odczujesz różnicę?

Czekam na opis w jakich okolicznościach mikstura forumowa:
- generuje zacieki
- słabo/wolno/źle "wysycha"
- płyty po umyciu wyglądają gorzej niż przed

IPA brałem tą polecaną tutaj, wody też
Może coś źle robiłem. Ale zawsze miałem lekkie zacieki widoczne przy labelu
Wysycha na pewno wolniej płyn forumowy
Nie napisałem nigdzie, że płyty po umyciu wyglądają gorzej niż przed.
Mam już sprawdzony płyn, który spełnia moje oczekiwania. Myślałem, że mogę komuś pomóc polecając ten płyn
Przepraszam za zamieszanie.
Proszę o skasowanie moich wpisów.

[winylowy_luke]

Płyty się słucha, nie myje.

Płyty się najpierw myje, potem słucha.

[dale]

Myje się, jeśli to potrzebne, czy to płycie, czy słuchającemu.
W każdym innym wypadku, to pusty gest.

[Obywatel]

Są tacy co myją przed każdym odsłuchem

[furgon]

A jeszcze inni słuchają na mokro

[MMarek]

Brudny IPA a przede wszystkim "twarda" woda i da radę.

Hmm...
Poproszę o doprecyzowanie określenia "brudny IPA"

A jak idzie o "twardą wodę" to kolega nie stosuje dodatku w postaci zmiękczacza (Mirasol/Fotonal)?

[Bacek]

Ludzie tu pisali o rożnych technicznych wynalazkach które nwzywały się IPA ale samego alkoholu miały sporo poniżej 90%.

A w jaki sposób mirasol może oczyścić brudną wodę? Magicznie zniknie kamień?

[sk-victor]

Co należy zrobić po zakupie umytej płyty? Umyć!!!

[winylowy_luke]

Wy tak serio? Jeszcze nie zdarzyło mi się przy zakupie nowej płyty - a mam ich kilkaset - aby nie wymagała mycia.
Mycie płynem forumowym to nie tylko czyszczenie rowa ale też pozbycie się napięcia statycznego z powierzchni - innymi słowy płyta umyta nie działa jak magnes na wszelki kurz i inne dodatki latające po pokoju.
Druga sprawa, tak umyta płyta zapakowana w odpowiednią koszulkę (ja używam MoFi albo odpowiednika) będzie czysta i gotowa do grania przez lata.

[dale]

Na serio. Używane płyty kupuję od ludzi którzy przed wysyłką je myją (no chyba że wyraźnie zaznaczają że nie), płyty używane kupuję wyłącznie od ludzi, do których mam zaufanie, bo są uczciwi. Też ich znasz.

Płyty nowe zwykle nie wymagają mycia, ładunki usuwam szczotką węglową. A jak płyta jest brudna, zostawia syf na igle czy trzeszczy, wtedy myję. Jeśli kupię płytę "na targu" lub allegro, też myję. Ale nie jest to u mnie stały punkt programu. Takie mycie to również kolejna interakcja z płytą, a skoro są ludzie którzy twierdzą że nawet zwykłe słuchanie, czy użycie niewłaściwej koperty wpływa na płytę, to czemu nie mycie?

Na zimnie wolę dmuchać. Im mniej kombinowania, tym lepiej, tylko to, co niezbędne.

[MMarek]

samego alkoholu miały sporo poniżej 90%

Acha.
No tego typu wynalazków to lepiej unikać.
Nawet nie wiedziałem, że coś takiego bywa na rynku.
Z resztą IPA jest tak tani, że warto ZAWSZE kupować taki z najwyższą zawartością alkoholu.

w jaki sposób mirasol może oczyścić brudną wodę? Magicznie zniknie kamień?

Oj Backu, Backu...
Serio o to pytasz?
Przecież dodanie Mirasolu służy czemuś zupełnie innemu.
Mirasol nie czyści tylko pozwala wyeliminować ewentualne zacieki po myciu.
Jest o tym nawet w pierwszym poście tego wątku.

Swoją drogą - nie słyszałem by woda demineralizowana (a taką stosujemy do sporządzenia mikstury forumowej) zawierała kamień.


Ponad 1000 postów w tym wątku a tu takie rozkminy.
Stosuję miksturę od lat.
Żadna z moich płyt nie ma zacieków i po myciu nie wygląda gorzej niż przed.