NUMIZMATYKA - tak jak winyle lubi stare wino

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
pawelgrab
Posty: 1377
Rejestracja: 27 gru 2019, 14:36

NUMIZMATYKA - tak jak winyle lubi stare wino

#1

Post autor: pawelgrab »

Do oszacowania rzadkości monety, bardzo ważną wręcz niezbędną informacją jest ilość monet, które znalazły się na samym początku w obiegu. Co ważne, współcześnie bite monety posiadają takie dane powszechnie dostępne, natomiast te starsze niestety nie. W celu oszacowania skali rzadkości monet emitowanych w dawnych czasach kiedy takie katalogi praktycznie nie istniały, polski numizmatyk Emeryk Hutten-Czapski (1828–1896) w XIX wieku opracował i wprowadził do użytku skalę rzadkości monet wyrażoną symbolami od R, R1 do R8 oraz R*.

SKALA RZADKOŚCI w uproszczeniu wygląda tak:

R* – 1 (unikat)
R8 – 2-3
R7 – 4-6
R6 – 7-25
R5 – 26-120
R4 – 121-600
R3 – 601-3000
R2 – 3001-15000
R1 – 15001-80000
R – 80001-400000
Brak oznaczenia – powyżej 400000,


do tego dochodzi SKALA STANU ZACHOWANIA MONETY- pomijam ją na ten moment - wizualnie widzimy przecież jaka jest :lol:


Powyższe katalogowanie rozjeżdża się niestety w zderzeniu z rzeczywistością - czyli tzw. chciejstwem - a to kosztuje :D


Na początek wrzucam zdjęcie mojej jednej z bardziej ulubionych monet ... czyli :

Księstwo Warszawskie. 1/3 talara Talara 1812 IB, Warszawa:

awers:
IMG_3326.JPG

rewers:
IMG_3327.JPG

Dlaczego ulubiona, bo... "wbija się datą wypustu w zbieractwo",... a na poważnie jest nie duża ale tak ładna i urokliwa, że wszyscy, którzy ją zobaczyli pierwszy raz mieli takie :shock: :lol: . Albo jeszcze większe - no nie wiem dlaczego- ale w rzucam jako No1 :lol:

Czy ta moneta jest pożądana przez zbieraczy - jest, czy jest dostępna w wstanie jak na foto - raczej nie (nie spotkałem się z takim stanem na aukcjach), czy chciałbym ją sprzedać - nie, czy jest wartościowa - jest piękna to wystarczy:

dla przykładu w 2022 roku 15 października (w/g mojej oceny z nienaturalną patyną), została sprzedana na aukcji w ramach takiego opisu:

Opis pozycji
Stan zachowania: 2+/1-
Księstwo Warszawskie, 1/3 talara 1812 IB, Warszawa
Stan zachowania: 2+/1-
Pięknie wybity i zachowany egzemplarz. Głęboki relief. Piękny detal. Atrakcyjna moneta.
Polecamy
Metal: srebro
Waga: 8.61 g
Literatura: Kopicki 3697, Plage 111, Kahnt 1269, Berezowski,


za kwotę 790 EUR

czyli co drogo, nie tanieje ponieważ krąg zbieraczy z roku na rok się zmniejsza (to jest dobra wiadomość), zresztą zobaczcie aukcję dwa lata wcześniej:

 tytułu.jpg


Na początek tyle z moje strony.

Zapraszam do dyskusji o ludziach pełniących funkcje "skarbników w historii Polski" - w tym w czasie rozbiorów 8-)
luxman pd282 , schiit mani , kenwood ka-405 , kt-413 , kx-550 , harman kardon cd hd3700 , onkyo sc-60 mk II
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 16901
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: PL70LII, PSX60
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: NUMIZMATYKA - tak jak winyle lubi stare wino

#2

Post autor: darkman »

Grafomanik by Ci ładnie oczyścił tę 1/3 T w końskim moczu. ;)

BTW zbierałem trojaki KP wg T.Igera swego czasu, a głównie oglądam. W sumie to zbieram płyty na sposób numizmatyczny ( nie mylić z filatelistycznym). I współczesne środki płatnicze, ale tylko 3 krajów: RP, EU, USA. 8-)
Poważniej to zbiór monet cały czas do opracowania mam, ale jakoś się nie mogę zabrać.
Najbardziej mnie bierze zbiór starego pieniądza papierowego (tylko Polska), wartośći znikome, ale kawał historii i można się gapić w nieskończoność. Coś jak znaki pocztowe Gdańsk, Powstania Śląskie i poczta Plebiscytowa, no i Polska m-wojenna i GG.

Aaa, pieniądz rozbiorowy, tak fantastyczna przygoda poznawcza. Też mnie kiedyś pasjonował.
Awatar użytkownika
pawelgrab
Posty: 1377
Rejestracja: 27 gru 2019, 14:36

Re: NUMIZMATYKA - tak jak winyle lubi stare wino

#3

Post autor: pawelgrab »

darkman pisze:
23 sie 2023, 06:20
zbierałem trojaki KP wg T.Igera swego czasu
:lol: , tak bez klucza się nie da, a tego.. nie ma i to jest najfajniejsze – nawet jak piszą cegły 1000 kartkowe i wydaje się, że znaleźli w końcu kamień filozoficzny to nie do końca się później okazuje. Kiedyś myślałem jak może nie być klucza do szelągów ryskich klepanych jedynie przez 33 lata a jednak :snooty: .
darkman pisze:
23 sie 2023, 06:20
W sumie to zbieram płyty na sposób numizmatyczny
:clap: Zgadzam się w pełni z tym zdaniem ponieważ najważniejsze jest aby tworzyć kolekcje płyt lub monet opierając się o własne preferencje i upodobnia. A druga sprawa - chwała za to - że nie ma żadnego uniwersalnego sposobu na te zbieractwa. Dlatego mają tak wiele ze sobą wsólnego :whistle: .


No dobra, bo ktoś pomyśli, że dwóch zgorzkniałych tetryków pierdoli trzy po trzy o jakiś blaszko trojakach, szelągach czy miedzianych groszach , które trzyma się się luzem bądź w klaserach, żadnej z tego korzyści i nigdzie tego nie sprzeda w razie co – utopiona kasa, debilizm jaki :D .

Więc dla niedowiarków słów kilka (żeby zrozumieć moje rozumowanie zasadnym jest przeczytać całość):

Niby debilizm ;) , ale nie do końca ponieważ w numizmatyce dużo łatwiej jest (w razie W czy tam Z), odzyskać włożone nakłady i to nawet z zyskiem, w przeciwieństwie do płyt winylowych. Ktoś pomyśli a moneta trwalsza jest dlatego, nie to nieprawda bo często i gęsto delikatniejszy materiał niż winyl, ale nie o tym chciałem. Więc wspólna cecha pomiędzy zbieractwem monet i płyt jest taka, że możemy je sprzedać i nie koniecznie poniżej kosztów zakupów – o tym za chwilę. Następna cecha wspólna o której niewtajemniczeni nie wiedzą jest ekspozycja , no tak jak okładkę płyty, bądź picture dyska można wyeksponować na widoku zamiast trzymać w piwnicy, tak samo monety – zamiast stawiać jakieś gliniane popierdułki na półkach „tzw. wystrój wnętrza typu nowobogackiego”, można śmiało wyeksponować monety, dam przykład ale po kolei .

Więc wyprzedzając pytania typu -jakie są zalety tego zbieractwa prócz tych znanym jedynie kolekcjonerom, jest wiele, z których dzisiaj wymieniam trzy :

1.Zaleta czysto inwestycyjna

Ile inwestować na zysk (raczej długoterminowy) portfela domowego – o ile ktoś po 8 latach rządów pisu i dwóch latach pandemii koronowirusa ma jeszcze takie możliwości finansowe -
odpowiedź nasuwa się sama - nie więcej niż w płyty winylowe, czyli jakie 10% , no ale nie więcej niż 40% oszczędności domowej bo będzie lipa jak się ktoś zapętli niechcący – no tak jak w płytach.

Czy warto inwestować w monety bulionowe(platyna, pallad, złoto, srebro) – … nie warto, no chyba, że naprawdę długoterminowo ale życie kruche jest więc nie warto, dlaczego, a dlatego, że jeżeli kupujemy nowe dochodzi do ceny zakupu np. VAT, prowizja i temat na tym bym zamknął, ale

o czym nie mówią banksterzy i ich sługusy nazywający siebie ekonomistami – że warto np. inwestować = zbierać monety nazywane przeze mnie numizmatami (hasło młodzieży gimnazjalnej), ale tak jak dla mnie przedstawiające wyłącznie wartość kruszcu a, które to monety możemy upłynnić od ręki o każdej porze dnia i nocy i to za cenę nas interesującą , a jak się trafi początkujący zbieracz lub nowobogacki to proporcjonalnie do chciejstwa cena drastycznie może wzrosnąć oczywiście na naszą korzyść. Ktoś zapyta jak wyglądają takie monety – no tak:

IMG_3346.JPG

A dlaczego takie przykłady, no celowo wybrałem monety 200 PLN z około 2010 roku – jeżeli z ktoś dotrwał to tej chwili to zrozumie ten mechanizm: czysto hipotetycznie ktoś po 2010 roku zarabiał jakie 5000 pieniędzy polskich netto mógł kupić za to lekko 4 sztuki tego typu monet, jeżeli ta sama osoba obecnie zarabia jakie 8000 netto może kupić takich monet 2 co najwyżej. Co to oznacza, nie, nie chodzi o postępujące dziadostwo i zubożenie społeczne ale o wartość zwrotu, pensje wzrosły jakie dwa razy brutto a zwrot nakładu na monetach mamy co najmniej trzykrotny - więc zarobki w górę = 200% a wartość monet =400% i tak to działa. Ktoś powie całe g.... - moment :auto-car: dalej

2. Zaleta inwestycyjno – kolekcjonerska:

Tutaj wchodzimy pomalutku na grząski grunt dla niewtajemniczonych i mało obeznanych w temacie. Nie będę się rozpisywał . Wskażę jedynie kierunek posiłkując się też monetami nabywanymi koło 2010 roku. Co to za monety – to monety przedstawiające często wartość kruszcu + wartość kolekcjonerską, bądź monety bardzo pożądane ze chciejstwa ludu, których wartość nieproporcjonalnie szybuje z dnia na dzień więc trzymać jak najdłużej, bo więcej 1st pressa nie będzie i ostatnie to monety typowo kolekcjonerskie . Czyli monety z Pkt 2 są jakby bardziej pożądane niż Pkt 1, można je jeszcze łatwiej spieniężyć przynajmniej za cenę jednej z dwu wartości – oczywiście bez straty. A jakie to monety – no dla przykładu takie:

IMG_3342.JPG

Dlaczego takie pokazałem, żeby osoby nieobeznane w temacie – szybko temat zrozumiały. Więc te z lepszego kruszcu – no nie ma co ich szukać po znanych większości platformach sprzedażowych, nakłady poniżej 2000 i to wystarczy więc nie opisuję, te z trochę gorszego kruszcu były są i będą zawsze pożądane z różnych, względów, chociażby patriotycznych, natomiast ta niepozorna miedzioniklowa, aktualnie w obiegu bo to zwykłe dwa złote jest czyli Katyń, Miednoje, Charków z 1995 roku – jest już inwestycją stricte numizmatyczną i to w pełnym tego słowa znaczeniu. Co to oznacza – że stopa zwrotu nie jest 400% jak przy monetach inwestycyjnych, tylko …liczę… lekką ręką 10.000% w ciągu 10 lat :shock: – nie, no jestem w pełni rozumu jeszcze :oops: , no tak mi liczenie wyszło (ale każdy może policzyć sam) z proporcji , jeżeli 2zł to 100%, to 200zł to X. Więc X= 200 x 100 /2 =10 000 :lol:

No i pomalutku, dochodzimy do ulubionego przeze mnie punktu :

3. Zaleta ekspozycyjna

(ale w razie potrzeby ze zwrotem nakładów – gdy oko przestaną cieszyć, albo wartość hobbistyczna dla mnie spadnie do zera, a w najgorszym wypadku można dać komu na prezent):


Ktoś zapyta potrzebne to komu, odpowiem no tak np. żeby żony czujności nie straciły przecierając kurze, złodziej miał co ukraść, czy nawet wnuczek się oswajał od małego ze zbieractwem - tylko trza ładne meble do tego . Jak może to wyglądać , no tak :
IMG_20230824_152013.jpg

Dlaczego takie akurat pokazałem, ponieważ zawsze monety tego typu można spieniężyć nie muszą być w stanach kolekcjonerskich, ich bicie to nakłady do 2000 świat a nawet mniej , do tego połysk, często kolor, egzotyka, seria cała, podstawka oryginalna , etui (gramofonik np. sprzedaje pudełka Samoa tzn. bez wkładu), czy dla przykładu na zamówienie podstawki robione pod wymiary konkretne . A propos Samoa. Ktoś zapyta jaka kurwa egzotyka – odpowiem taka, że monety z krajów, które nawet własnej mennicy nie mają czyli Mongolii, Białorusi i ….


A ktoś zapyta warte coś – ja odpowiedziałbym dla mnie wartość wizualna tylko czyli raczej niewiele, i dlatego na widoku są :mrgreen: , ale właśnie przed chwilą sprawdziłem i szok, raczej wnuczek nie będzie już gral nimi w kapsle : zresztą zobaczcie sami jaka galopada cen wpisując w internacie „20 rubli żaglowce świata” – jest 6 w serii i wpadały pojedynczo do sprzedaży co jakiś czas i co z tego że Sedov i Dar Pomorza w 25.000 egz, jak Amerigo Vespucci, USS Constitution , Cutty Sark czy STS Kruzensztern tylko 7.000 a i w Polsce bite dla Białorusi swego czasu z piękną różą wiatrów w hologramie na rewersie . Więc tak zakombinowane, że te, które ja pokazałem to srebrne z nakładem 7000, natomiast STS Kruzensztern 1 rubel w miedzioniklu to nakład był 2.000 . Więc co te małe niklowe więcej warte od tych dużych sreber a czego nie. No tak to pokrótce działa.
IMG_20230824_151852.jpg
Bym zapomniał ten w środku to nie z serii to Samoa – 2010 – 10 Dollars – Preussen Windjammer. Dlaczego jest razem z Białorusinami – bo miałem taki kaprys hobbystyczny, żeby w środku umieścić monetę, która nie przedstawiała dla mnie żadnej wartości tylko dla oka, zakupczona new z fanaberii za tyle co litra podłej gorzały i co:

patrzę teraz , że ktoś oszalał i na łebeju wystawił za 89 ewrusów + 10 europów za wysyłkę z Deutschlandii, a może nie , nakład przecież nieduży bo do 2500, duża ładna a warta na pewno 10 dolarów bo w obiegu jeszcze na całym świecie, srebrna. Sam już nie wiem ale takie to zbieractwo jest.

Coś dodać jeszcze o tugrikach – no tego zestawu to nie znajdziecie raczej w komplecie z podstawką z akrylu i magnesowym etui :doh: , ale dla chcącego nic trudnego się mówi więc podaje: z tego co sobie przypominam to : mennica Deutsche Münze dla Mongoł Bank 500 Togrog Mongolia 25g, 925 silver – The New 7 Wonders of the World Proof.
I dodaję, że pudełko do tego na magnes fajne na wkładki np. albo inne pierdoły, nie nie sprzedaję, gdzieś w piwnicy zalega – chyba, że gramofonik by chciał odkupić to poszukam :think: .
IMG_20230824_144913.jpg

Może tym przydługim wpisem kogo zainteresowałem tematem – to fajnie, a może kto przeczytał do końca to też fajnie a jak kogo zanudziłem to trudno. Przynajmniej temat miedziaków rozjaśniony się wydaje :character-yoshi: .

pozdro
luxman pd282 , schiit mani , kenwood ka-405 , kt-413 , kx-550 , harman kardon cd hd3700 , onkyo sc-60 mk II
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43730
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: NUMIZMATYKA - tak jak winyle lubi stare wino

#4

Post autor: Wojtek »

Mam gdzieś jakieś klasery z monetami które zbierałem za dzieciaka, muszę to odgrzebać :)
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Awatar użytkownika
konrads0
Posty: 7510
Rejestracja: 16 paź 2013, 12:17
Gramofon: Technics SL 1200Mk2
Lokalizacja: Wielkopolska centralna

Re: NUMIZMATYKA - tak jak winyle lubi stare wino

#5

Post autor: konrads0 »

Na pierwsze urodziny dostałem kartkę pocztową z tym oto...
Od sąsiada Czesława, Kitki i syna Waldka. To był bardzo fajny sąsiad.
Pochodził z Hrubieszowa.
Pamiętam, zawsze mówił, że pije niewiele, na dnie wanienki...
Należał do Towarzystwa Numizmatycznego i zaraził tym mojego Tatę.
Obaj zbierali monety i medale.
Trochę w spadku pozostało monet i medali ;)
Załączniki
20230825_170010.jpg
20230825_170026.jpg
20230825_170052.jpg
Awatar użytkownika
pawelgrab
Posty: 1377
Rejestracja: 27 gru 2019, 14:36

Re: NUMIZMATYKA - tak jak winyle lubi stare wino

#6

Post autor: pawelgrab »

Czasami należy odpocząć od płyt winylowych, przynajmniej w teorii, więc relaksacyjnie wrzucam monetkę obiegową, która wydaje się być fajna bo taka srebrna i oksydowana i ma jakieś tam syntetyczne kryształki w ślepiach:

Gulo Gulo 500 togrog (rosomak 500 tugrików) 2007r.- pierwsza moneta z serii (10) "ochrona przyrody"


Emitent - Bank Mongolii, bicie Coin Invest Trust (CIT) Liechtenstein

srebro .9999
waga 31.1 (1oz)
średnica 38.61mm
grubość 3mm
oksydowana
nakład 2500szt

zdobywca nagrody COTY (Coin of the Year Award) - I miejsce w kategorii moneta roku (2009r. - wybita oczywiście 2007) :handgestures-thumbup: -

Przy tej monecie w każdym katalogu widnieje adnotacja – moneta często podrabiana, a oznacza to mniej więcej, żeby nie kupować okazyjnie i tanio, chociaż teraz to to sie nazywa kopia, replika albo.. dostałem od dziadka :lol: .

Przykładowo poniżej rewers mojej monety (ta z lewej) w porównaniu do aktualnie wystawionej na znanym serwisie za jedyne 320 funtów (ta z prawej) – więc tanioszka - ale raczej nie za chiński żeton (zmyłkowo w holderze i wysokim gradingu 69). Dodam, że na zagranicznych forach są całe szpalty wywodów o falsach tej monety, a najśmieszniejsze jest, że nakład to 2500 szt świat a wystawianych do sprzedaży są tysiące :shock: , trafiają się nawet „fajne” podróby w renomowanych i bardzo poważnych sklepach sprzedażowych, firmach licencjonowanych przez banksterów i ..domach aukcyjnych – także tak to z nią jest.

fals1.jpg

Jeżeli, ktoś zapyta czy da się odróżnić oryginał od profesjonalnej podróby – to odpowiem … tak da się przynajmniej na kilka sposobów,

zresztą w obecnych czasach to wystarczy gwoździem stuknąć w pieniądza a All z androida po dzwięku powie czy oryginał - wysyp filmów instruktażowych na yt. No osobiście nie polecam napieprzania gwoździem w monetę – no chyba, że kto nerwowy jest to wtedy można, tak :angry-banghead: ,
a właśnie te aplikacja to np. coin tester albo pingcoin, cointrust, bullion test i wiele wiele innych, wspólna cecha , że są oparte na metodzie rezonansu akustycznego. Może kto napisze taki programik do sprawdzania wydań płyt winylowych, kto wie ;) .


Mój egzemplarz - awers :D :

IMG_4992.JPG

pzdr .
luxman pd282 , schiit mani , kenwood ka-405 , kt-413 , kx-550 , harman kardon cd hd3700 , onkyo sc-60 mk II
Awatar użytkownika
eu4yaon
Posty: 4972
Rejestracja: 23 sie 2016, 17:21
Gramofon: Pioneer
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: NUMIZMATYKA - tak jak winyle lubi stare wino

#7

Post autor: eu4yaon »

Rozpisywał się nie będę bo monety to nie jest mój konik, ale czasem coś ciekawego znajdę.

Srebro 1/6 talara Wilhelm III z 1823r

I tu Paweł może podpowiesz mi, czym doczyscic ta patynę żeby nie zniszczyć monety?
Załączniki
20241122_151901.jpg
20241122_151915.jpg
Pioneer PL 50L II + Hana EH + Husariaa v2 + Atoll IN 100SE + JBL TLX8
Awatar użytkownika
pawelgrab
Posty: 1377
Rejestracja: 27 gru 2019, 14:36

Re: NUMIZMATYKA - tak jak winyle lubi stare wino

#8

Post autor: pawelgrab »

eu4yaon pisze:
22 lis 2024, 15:23
Srebro 1/6 talara Wilhelm III z 1823r
Świetny stan zachowania jak na b.starą monete obiegową o zawartości srebra 50/50 i to z menniczym połyskiem! – garutuję Damian :clap: . Osobiście bym tylko umył wodą z detergentem w celu usunięcia ew. osadów i zabrudzeń a patynę pozostawił jednak nienaruszoną co daje świadectwo autentyczności i naturalności ale rozumiem , że chodzi o czyszczenie i uzyskanie efektu wow o czym dalej.

Zasadniczo wytrawni zbieracze nie myją a tym bardziej nie czyszczą wartościowych monet (wartościowych oznacza względy materialne, osobiste, inne - znane tylko posiadaczowi). Uogólniając termin czyszczenie ma zastosowanie do starych monet jedynie niskiej wartości.
Do mycia „starych” srebrnych monet nie należy na pewno używać płynów typu argentum, domestos, kwasów siarkowych i azotowych, natomiast do czyszczenia szczoteczek do zębów, ołówków, wykałaczek i past tempo. Nie należy też sztucznie patynować siarką. Te metody z sieci trawią powierzchnię (ew. ścierają i rysują) a następnie zasiarczają całą monetę niszcząc ją bezpowrotnie, ponieważ to właśnie siarka jest wrogiem srebra. Dodatkowo stop monet zawiera oczywiście w składzie miedz, aluminium, nikiel, ołów więc te metale reagują z kwasami beztlenowymi i tlenowymi a rozpuszczając się tworzą sole i… wodór. Inne poza mechanicznymi, kontrowersyjne metody to wszelkiego rodzaju elektrolizy. :D

Tak wygląda te całe moneciarstwo… ale jeżeli komuś podoba się nowy wygląd „starej monet, dzisiaj dla Forum zrobiłem eksperyment trwający ok. 2 minut i powiem, że wolę monetę nie czyszczoną – ma swój urok i świetną patynę. Wybrałem dwie monety (zbiór własny) z podobnego okresu na osi czasu i b.podobnym stanie zachowania, jedną z nich potraktowałem sodą oczyszczoną bez żadnych dodatków sypiąc pół łyżeczki bezpośrednio na nią, zwilżając wodą i bardzo delikatnie przecierając palcem po monecie. Po zakończeniu czyszczenia należy pamiętać o umyciu monety Efekt każdy może sam ocenić i podjąć decyzję czy warto,
z lewej moneta nie czyszczona,
z prawej moneta czyszczona sodą:

IMG_5090.JPG

oczywiście ten sposób polecam w przypadku talara Wilhelma ze zdjęcia, także Kolego do dzieła.
luxman pd282 , schiit mani , kenwood ka-405 , kt-413 , kx-550 , harman kardon cd hd3700 , onkyo sc-60 mk II
Awatar użytkownika
eu4yaon
Posty: 4972
Rejestracja: 23 sie 2016, 17:21
Gramofon: Pioneer
Lokalizacja: Górny Śląsk

Re: NUMIZMATYKA - tak jak winyle lubi stare wino

#9

Post autor: eu4yaon »

Dziękuję za opinie, tylko od jednej osoby słyszałem że patyna dodaje uroku monecie co dla mnie bylo conajmniej dziwne, ale moze faktycznie cos w tym jest. Jak mówiłem ja się nie znam :) Za to podziwiam i gratuluję Twojej wartosciowej wiedzy na ten temat. Co do czyszczenia to miałem polecenie zastosowania Argentum z zaznaczeniem że trzeba na niego uważać wiec od razu pomysl odrzuciłem z obawy przed zniszczeniem, a drugim najczęściej polecanym sposobem o którym czytałem, są słynne ołówki. Nawet bylem skłonny do zakupu, jednak szorowanie po monetach czymś twardym mnie przeraża. Raz próbowałem cytryny czy mieszanki octu ze sola na PRLowskim Nowotko ale wtedy z monety nic nie zostalo :D Pomysl z soda jest ok, dziekuje, nie znałem. Troszkę brudu zeszło, moneta dostała blasku, jednak patyny jest na tyle dużo że potrzebny jest pewnie kilkukrotny zabieg, narazie efekt jest zadowalający i zostaje tak jak jest :) 50 pfeningow też poczyszczone na próbę i chyba jest to najlepszy domowy sposób na czyszczenie z osadu.
Pioneer PL 50L II + Hana EH + Husariaa v2 + Atoll IN 100SE + JBL TLX8
Awatar użytkownika
darkman
Posty: 16901
Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
Gramofon: PL70LII, PSX60
Lokalizacja: Topanga Corral
Kontakt:

Re: NUMIZMATYKA - tak jak winyle lubi stare wino

#10

Post autor: darkman »

Sodę miast wody miesza się z octem, jednak to dość agresywna metoda i zależy co jest obiektem czyszczenia.

BTW ten nie czyszczony Trojak z lewej dużo lepiej wygląda niż ów "czyszczony".
Mam jakieś w podobnym wieku, niestety jakiś osioł doczyścił je jak psu jajca. Dawno nie zaglądałem do nich, może nabrały trochę patyny.
Awatar użytkownika
pawelgrab
Posty: 1377
Rejestracja: 27 gru 2019, 14:36

Re: NUMIZMATYKA - tak jak winyle lubi stare wino

#11

Post autor: pawelgrab »

darkman pisze:
23 lis 2024, 21:11
nie czyszczony Trojak z lewej dużo lepiej wygląda niż ów "czyszczony"
zgoda :clap:
eu4yaon pisze:
23 lis 2024, 20:08
tylko od jednej osoby słyszałem że patyna dodaje uroku monecie co dla mnie bylo conajmniej dziwne
no więc, jest co najmniej dwóch takich tetryków :D ,

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

ale aleee, pokazując te
prypadkowe trojaki Zygmunta III Wazy, to teraz skojarzyłem przecież, że to właśnie ten Królopój Polandii posadził na tronie w Moskwie syna :lol:.


Historii nie oszuka się więc dla młodszej młodzieży winylowej powiem, że:

piętnastoletni królewicz Władysław IV Waza, syn Zygmunta III Wazy został ogłoszony carem Rosji :roll:


a wracając do tematu zbieractwa - monety to nie zawsze są okazałe więc trzeba dobrą lupę :lol: :lol: :lol: i taki daję przykład poniżej:

IMG_5112.JPG
IMG_5106.JPG
luxman pd282 , schiit mani , kenwood ka-405 , kt-413 , kx-550 , harman kardon cd hd3700 , onkyo sc-60 mk II
ODPOWIEDZ