Jeśli to "wiekowy" wzmacniacz Technicsa, to - oprócz potencjometru - są jeszcze inne źródła trzeszczenia, wywoływane mechanicznie, nawet na skutek drgań podłogi:
- izostaty - poprzełączaj źródła, bypass barwy itp., może akurat trafisz
- jak zdejmiesz górną obudowę, to prawdopodobnie zauważysz, że regulacje na przednim panelu są na pionowej płytce drukowanej, która z właściwą poziomą jest połączona złączem grzebieniowym na wcisk. U mnie była dosyć upierdliwa rozbiórka, ale się dobrałem i złącze przeczyściłem.
Gramofon „trzeszczy”
- pavlos
- Posty: 376
- Rejestracja: 16 wrz 2024, 22:35
- Gramofon: Thorens TD-160 MK-II
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Posty: 6
- Rejestracja: 14 paź 2024, 16:12
Re: Gramofon „trzeszczy”
Inne wejścia niż phono nie trzeszczą więc nie wydaje mi się że jest to wina potencjometra
- xytrasik
- Posty: 206
- Rejestracja: 04 cze 2022, 23:44
- Gramofon: Dual CS 721
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Re: Gramofon „trzeszczy”
Panowie odprowadzanie potencjałów wykorzystując rurki grzejne z instalacji CO to na pewno nie jest dobry pomysł. Przeważnie w wymiennikowni są one opaskami metalizowanymi podłączone pod główną szynę wyrównawczą połączone z uziemieniem fundamentowym lub otokowym ale po drodze w dół, każdy z użytkowników łapiący się za rurkę jest skrótem prądowym.
- xytrasik
- Posty: 206
- Rejestracja: 04 cze 2022, 23:44
- Gramofon: Dual CS 721
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
-
- Posty: 85
- Rejestracja: 30 lip 2019, 13:02
Re: Gramofon „trzeszczy”
Zdejmij pokrywę wzmacniacza (oczywiście najpierw wyjmij wtyczkę z prądu - BHP to podstawa
) i spróbuj odłączyć wskazany strzałką i kółeczkiem wtyk a następnie "psiknij" go jakimś kontakt sprayem.

- darkman
- Posty: 16902
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Gramofon „trzeszczy”
No pewnie, że nie.xytrasik pisze: ↑15 paź 2024, 23:00Panowie odprowadzanie potencjałów wykorzystując rurki grzejne z instalacji CO to na pewno nie jest dobry pomysł. Przeważnie w wymiennikowni są one opaskami metalizowanymi podłączone pod główną szynę wyrównawczą połączone z uziemieniem fundamentowym lub otokowym ale po drodze w dół, każdy z użytkowników łapiący się za rurkę jest skrótem prądowym.
To tylko dla sprawdzenia przecież kwestii braku "uziemienia" na zasadzie "sztucznego obciążenia" jak dla anten np radowych do pomiaru współczynnika fali stojącej. W ten sposób sobie zdiagnozowałem nieprawidłowe mostkowanie gniazda instalacji dwuprzewodowej.
A u mnie Mario nie ma wymiennikowni jak widziałeś


Do diagnozy w zasadzie każda metoda jest dobra, potem do szamana
