Jak osiągnąć dźwięk z gramofonu?

[PlantTerror]

Kochani,

Ostatnio złożyłem sprzęt, głośniki dynaudio wzmacniacz Yamaha. Odsłuch przez TIDAL Connect jest naprawdę świetny dźwięk przepiękny szczegółowy. Słychać instrumenty w różnych przestrzeniach, no bajka. Postanowiłem zakupić gramofon i padło na Audio-Technica ATLPW50PB.
Niestety dźwięk z płyty winylowej nie miał podjazdu do streamingu. Zmieniłem wkładkę na at95shibata. Jest trochę lepiej dynamiczniej, ale dalej nie ma tego efektu. Gdzie popełniłem błąd? Czy dźwięk winyla może być tak dobry? Mam wspomnienia z przeszłości, że tak ale może mi się kiedyś wydawało słuchając u znajomych czy na imprezach. Czytam na forach że powinien być nawet lepszy. Gdzie zatem popełniłem błąd? Czy trzeba pójść w totalnie inny gramofon z wysokiej półki, a może wkładka nie ta albo przedwzmacniacz lub kalibracja?

[domibobi]

Kalibracja / Jaki konkretnie wzmacniacz? / Jaki preamp? Więcej konkretów poprosimy.

[PlantTerror]

Yamaha rn600a. Gramofon ma wbudowany przedwzmacniacz, próbowałem też podłączyć na phono do tego ze wzmacniacza nie ma różnicy.

[domibobi]

Myślę, że w tym wypadku skupiłbym się na preampie. Masz jakiś budżet ma poprawki

[PlantTerror]

Oczywiście to nie jest tak, że ten dźwięk z gramofonu jest jakiś bardzo zły albo cichy. Jest przyjemnie, ale to nie jest taka klasa i detalicznosc jak przy odpaleniu streamingu. Tam jak uderzy talerz to jak na żywo

[PlantTerror]

Budżet się znajdzie, kwestia żeby nie poszedł na marne. Zastanawiam się czy ten dźwięk jest do osiągnięcia?

[domibobi]

Streamingowy zapewne nie, bo jest poprostu inny ale świetny z winyla jak najbardziej. Trzeba próbować

[Wojtek]

Zastanawiam się czy ten dźwięk jest do osiągnięcia?

Ja myślę że powinieneś sobie odpuścić gramofon jeśli celem jest "musi grać lepiej niż streaming".
Nie o to chodzi w winylu żeby "walczyć" z cyfrą.

[chudy_b]

Nie karmcie trola.

[kolimator]

Budżet się znajdzie, kwestia żeby nie poszedł na marne. Zastanawiam się czy ten dźwięk jest do osiągnięcia?

Pewnie ze jest do osiagniecia , tylko musisz głebiej siegnac do portfela .. Dzwiek z winylu przy dobrze dobranym sprzecie wkladka preamp wzmak i kolumny sprawia ze wylecisz z kapci...............
ta jamaszka to ona wyglada w srodku jak radyjko do samochodu na najtanszym esss sabre 9010 za 16 zlotych z przed 20 lat ....no koments.

[PlantTerror]

Nie chodzi o to żeby grało tak samo jak cyfra.
Co do Yamahy, to rozumiem, że to nie jest nie wiadomo jaka klasa tylko pytanie czy ona jest tu problemem skoro jak pisałem potrafi zagrać naprawdę zadowalająco ale nie z gramofonem. Spróbuję wypożyczyć pre amp i przetestować

[kolimator]

Yamaha rn600a. Gramofon ma wbudowany przedwzmacniacz, próbowałem też podłączyć na phono do tego ze wzmacniacza nie ma różnicy.

ten wbudowany jest wielkosci snikersa z elementami za złoty piedziesiat , wiec mozna zaryzykowac stwierdzenie zr est do sprawdzenia czy działa gramofon nic wiecej .......na foto wzmak hybryda uzywany za ok 500 euro --- roznica widoczna ?
Zostaw sobie jamaszke do tidala a my złozymy Ci sprzecior do czarnej plyty w try miga.

[PlantTerror]

Kolimator fajnie Daj jakąś rozsądną propozycję.

[kolimator]

Kolimator fajnie Daj jakąś rozsądną propozycję.

PW

[sk-victor]

Nie dajesz się czasem złapać w pułapkę pt. ciszej = gorzej? Poziom sygnału z DAC zazwyczaj jest dużo wyższy. Aby w pełni porównać trzeba jednak użyć magicznej gałki volume. Ja nie posiadam sprzętu bardzo wysokiej klasy, używam również preampa zintegrowanego ze wzmacniaczem (fakt, pewnie lepszego niż w RN600A) ale mogę ci tylko powiedzieć, dobry winyl naprawdę potrafi sprawić opad szczęki. Oczywiście trzeba mieć świadomość, że cyfra zagra od strzału a winyl jednak musi mieć stworzone "warunki". Trzeba się pogodzić z tym, że tam coś pyknie, tam trzaśnie czy coś zaszeleści. Z tym się godzimy. Ale sam fakt, że ten prehistoryczny, prymitywny bo mechaniczny zapis dźwięku w prawie niezmienionej od blisko 140 lat formie potrafi tak zagrać dodaje tej aury (dla mnie) niesamowitości. Ale do rzeczy. Miałem kiedyś Yamahę RN-800A kumpla w domu na testy. Wziął ją na próbę z salonu bo go skusiły możliwości tego kombajnu i możliwość kalibracji. Pomijając, że kalibracja okazała się kompletnie bezużytecznym, psującym dźwięk gadżetem (niestety to nie DIRAC) to sam wzmacniacz porównany do mojej Yamahy (wtedy jeszcze A-S1000) okazał się grać po japońsku czyli jako-tako. Nie ten poziom, nie ta szczegółowość a o przestrzeni w ogóle szkoda mówić. Podłączyłem też gramofon... Jeżeli RN-600A ma taki sam preamp jak wyższy model RN-800A to jeżeli kupisz "cokolwiek" to, to cokolwiek będzie lepsze, niestety. Tak, że pewne minimum musisz zapewnić.