winylowy_luke pisze: ↑13 wrz 2024, 13:07
darkman pisze: ↑13 wrz 2024, 08:22
Poza tym akurat kto nie miał do czynienia z Concert in China 2LP w wydaniu japońskim(kompletnym), ten nie wie co traci. To jednak moja opinia choć wydaje się mieć sporą dozę obiektywizmu, bo Jarra bardzo lubię ale nie zbieram. Skąd wiem zatem? No wiadomo, miewam ich całkiem sporo w różnych wersjach.
Oj TAK! Mam ten press i wspaniały jest!
A czy Equinox i Oxygene też warto pressy JP mieć czy jakieś inne są lepsze?
Moim zdaniem nie. Ten MPF 1098 na Polydor dla przykładu jest jakby matujący nieco.
Disque Dreyfus / Polydor - zwykle to te same numery label jest bdb i wystarczający.
Oxygene to Disques Motor z 1976, to wersja pierwotna i bdb w dodatku master tak jak chciał kompozytor. UK z następnego roku 1977 na Polydor z inskrypcją logo Motors na back side (dół/prawa strona) też jest bdb i o ile w ładnym stanie to warto, a do dostania za grosze.
Dalej bym nie szukał i w powyższych wypadkach japońskie bym odpuścił. Któryś w tej chwili nie pamiętam jest wycofany w stronę matowego odbioru. Oczywiście jeśli ktoś ma różne wydania, to i taki do kolekcji pasuje bo wydane pięknie.
Niemieckich nie polecam, bo bywają dziwne aczkolwiek te ze stamped Alsdorfu na dead wax są zwykle dość starannie zrobione jak na milionówki, ale nie brałbym, bo można lepiej.