Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)

[BRob]

Balkan Electrique


20240908_142813.jpg


Przez lata płyta zyskała trochę na wartości.
https://www.discogs.com/release/1257946 ... Electrique

Pamiętam jak mnie zatkało po pierwszym wyjęciu płyty z koperty - to było moje pierwsze spotkanie z płytą w innym (nie czarnym) kolorze.
Mam ją do dziś i od czasu do czasu słucham.
Cena , no całkiem fajna, tylko pytanie czy za takie pieniądze znajdą się chętni?

[pawelgrab]

Płyta była na mojej wąskiej liście życzeń od dłuższego czasu, więc polowałem, polowałem i oto jest więc się dzielę to chciejstwo dłuuuugo trwało bo chodziło o super stan więc trafiłem wg. opisu i odłuchu na 6+ co by to nie miało znaczyć, faktycznie - faktycznie jest jeszcze lepiej o ile może tak być .

Płyta pewnej irlandki - raczej nikt jej nie zna bo i po co - zresztą opisywana jako kobieta rozwiązła ale nie wiem w sumie co to znaczy wiadome natomiast, że była obiektem znęcania i molestowania, chodziła do szkoły klasztornej, była wielokrotnie w zakładzie psychiatrycznym i niezliczoną ilość na terapiach odwykowych, piszę piszę ale w sumie jej twórczość też mi jest obojetna prócz tego jednego albumu, natomiast tytuł tej płyty na polski to "pod wpływem (oczywiście używek), a jaki to styl - cholera wie może psychodela jaka, gdzieś tam pisze, że folk ważne , że byłą u mnie na chciejstwie mocnym , nie nikogo do niej nie namawiam, nie zachęcam ani też nie polecam tak po prostu wrzucam ale do rzeczy :


Mary Coughlan – Under The Influence (Ireland, 1987)

https://www.discogs.com/release/3799079 ... -Influence

[Jozi]

Płyta była na mojej wąskiej liście życzeń od dłuższego czasu, więc polowałem, polowałem i oto jest więc się dzielę to chciejstwo dłuuuugo trwało bo chodziło o super stan więc trafiłem wg. opisu i odłuchu na 6+ co by to nie miało znaczyć, faktycznie - faktycznie jest jeszcze lepiej o ile może tak być .

Płyta pewnej irlandki - raczej nikt jej nie zna bo i po co - zresztą opisywana jako kobieta rozwiązła ale nie wiem w sumie co to znaczy wiadome natomiast, że była obiektem znęcania i molestowania, chodziła do szkoły klasztornej, była wielokrotnie w zakładzie psychiatrycznym i niezliczoną ilość na terapiach odwykowych, piszę piszę ale w sumie jej twórczość też mi jest obojetna prócz tego jednego albumu, natomiast tytuł tej płyty na polski to "pod wpływem (oczywiście używek), a jaki to styl - cholera wie może psychodela jaka, gdzieś tam pisze, że folk ważne , że byłą u mnie na chciejstwie mocnym , nie nikogo do niej nie namawiam, nie zachęcam ani też nie polecam tak po prostu wrzucam ale do rzeczy :


Mary Coughlan – Under The Influence (Ireland, 1987)

O Pawełku ale melancholia od niej bije...
Odpaliłem na Tidalu no i The laziest Girl- strasznie leniwie..
The Ice Cream Man, trochę bardziej żywo...
No muza ciekawa, kierunek nieznany


IMG_4925.JPG


https://www.discogs.com/release/3799079 ... -Influence

[Jozi]

Płyta była na mojej wąskiej liście życzeń od dłuższego czasu, więc polowałem, polowałem i oto jest więc się dzielę to chciejstwo dłuuuugo trwało bo chodziło o super stan więc trafiłem wg. opisu i odłuchu na 6+ co by to nie miało znaczyć, faktycznie - faktycznie jest jeszcze lepiej o ile może tak być .

Płyta pewnej irlandki - raczej nikt jej nie zna bo i po co - zresztą opisywana jako kobieta rozwiązła ale nie wiem w sumie co to znaczy wiadome natomiast, że była obiektem znęcania i molestowania, chodziła do szkoły klasztornej, była wielokrotnie w zakładzie psychiatrycznym i niezliczoną ilość na terapiach odwykowych, piszę piszę ale w sumie jej twórczość też mi jest obojetna prócz tego jednego albumu, natomiast tytuł tej płyty na polski to "pod wpływem (oczywiście używek), a jaki to styl - cholera wie może psychodela jaka, gdzieś tam pisze, że folk ważne , że byłą u mnie na chciejstwie mocnym , nie nikogo do niej nie namawiam, nie zachęcam ani też nie polecam tak po prostu wrzucam ale do rzeczy :


Mary Coughlan – Under The Influence (Ireland, 1987)[

O Pawełku ale melancholia od niej bije...
Odpaliłem na Tidalu no i The laziest Girl- strasznie leniwie..
The Ice Cream Man, trochę bardziej żywo...
No muza ciekawa, kierunek nieznany

[Jozi]

Płyta była na mojej wąskiej liście życzeń od dłuższego czasu, więc polowałem, polowałem i oto jest więc się dzielę to chciejstwo dłuuuugo trwało bo chodziło o super stan więc trafiłem wg. opisu i odłuchu na 6+ co by to nie miało znaczyć, faktycznie - faktycznie jest jeszcze lepiej o ile może tak być .

Płyta pewnej irlandki - raczej nikt jej nie zna bo i po co - zresztą opisywana jako kobieta rozwiązła ale nie wiem w sumie co to znaczy wiadome natomiast, że była obiektem znęcania i molestowania, chodziła do szkoły klasztornej, była wielokrotnie w zakładzie psychiatrycznym i niezliczoną ilość na terapiach odwykowych, piszę piszę ale w sumie jej twórczość też mi jest obojetna prócz tego jednego albumu, natomiast tytuł tej płyty na polski to "pod wpływem (oczywiście używek), a jaki to styl - cholera wie może psychodela jaka, gdzieś tam pisze, że folk ważne , że byłą u mnie na chciejstwie mocnym , nie nikogo do niej nie namawiam, nie zachęcam ani też nie polecam tak po prostu wrzucam ale do rzeczy :


Mary Coughlan – Under The Influence (Ireland, 1987)[

O Pawełku ale melancholia od niej bije...
Odpaliłem na Tidalu no i The laziest Girl- strasznie leniwie..
The Ice Cream Man, trochę bardziej żywo...
No muza ciekawa, kierunek nieznany
Nie masz wrażenia, że tak trochę depresyjna muza?

[pawelgrab]

O Pawełku ale melancholia od niej bije...

nie no "Parada klaunów" to chyba marsz taki

No muza ciekawa, kierunek nieznany
Nie masz wrażenia, że tak trochę depresyjna muza?

spotkałem się z określeniami zagranicznymi że to pop, jazz, rock, blues, chanson, folk i wiele wiele innych a dla mnie ta pani to po prostu taki muzyczny Dawid Lynch ot i wsio

dzisiaj trzy razy przesłuchałem ten krążek od deski do deski i nie powiedziałem ostaniego słowa w tym temacie

a tak na poważnie Mary Couglan to irlandzka muzyczna super gwiazda,tworząca najbardziej bezkompromisową, osobistą i uniwersalną muzykę ze wszystkich znanych i nieznanych artysów irlandzkich , nie bez przyczyny porównuje się ją do legendarnych Peggy Lee, Billie Holliday i Marianne Faithfull. . Na swój wygląd zapracowała traumą z dzieciństwa, alkoholizmem, uzależnieniem od narkotyków,w wieku 15 lat podcięła sobie żyły w dwóch nagarstkach aby stać się tym kim jest czyli świetną singierką dodatkowo ma na rozkładzie ksiązki i film jeszcze

[mrcnoos]

Magazine - Play.

[Felix1988]

Płyta pewnej irlandki - raczej nikt jej nie zna

Akurat mam ten LP Mary Coughlan, kupiony wieki temu, jakoś na początku lat 90. Jest więc nas dwóch Ale na razie Omega vol. 12.

[mrcnoos]

Talking Heads - Road To Nowhere singiel 12"

[mrcnoos]

Talking Heads - Crosseyed And Painless singiel 12"

[mrcnoos]

Basia - London Warsaw New York

[BRob]

Yes - 90125

[Viniu]

Jest i u mnie - najnowszy Gilmour

[Bart_S]

Jest i u mnie - najnowszy Gilmour

zyskuje z każdym przesłuchaniem
to Ty Wojtek Wu Ka na FB jesteś?

[Viniu]

Jest i u mnie - najnowszy Gilmour

zyskuje z każdym przesłuchaniem
to Ty Wojtek Wu Ka na FB jesteś?

Dzisiaj było pierwsze przesłuchanie przy kręcących się domownikach, więc obowiązkowo będzie replay

Tak, na FB to ja