DYNAVOX HFC-50

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
sk-victor
Posty: 227
Rejestracja: 25 lis 2016, 00:07
Gramofon: Technics SL-1500C

DYNAVOX HFC-50

#1

Post autor: sk-victor »

Czy ktoś się przyzna, że to kupił? Gdzieś na YT znalazłem filmik w którym gość pokazywał działanie i że niby robi to robotę. Nie były to telezakupy mango ale jednak tak sobie wyrzucać 160zł nie chce.
Załączniki
DYNAVOX-HFC-50.jpg
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43730
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: DYNAVOX HFC-50

#2

Post autor: Wojtek »

Bacek ostatnio chwalił się że zanabył podobne urządzenie.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Awatar użytkownika
zelazny
Posty: 4910
Rejestracja: 16 sie 2011, 21:00

Re: DYNAVOX HFC-50

#3

Post autor: zelazny »

sk-victor pisze:
03 wrz 2024, 15:15
Czy ktoś się przyzna, że to kupił? Gdzieś na YT znalazłem filmik w którym gość pokazywał działanie i że niby robi to robotę. Nie były to telezakupy mango ale jednak tak sobie wyrzucać 160zł nie chce.
Sk, masz odkręcany headshell?
Awatar użytkownika
sk-victor
Posty: 227
Rejestracja: 25 lis 2016, 00:07
Gramofon: Technics SL-1500C

Re: DYNAVOX HFC-50

#4

Post autor: sk-victor »

zelazny pisze:
03 wrz 2024, 18:01
masz odkrecany headshell
Ano mam. Tak wiem lepiej zdjąć i wyczyścić ręcznie. Ale ultradźwięków w rękach nie mam. Kaca też mam rzadko...
Awatar użytkownika
zelazny
Posty: 4910
Rejestracja: 16 sie 2011, 21:00

Re: DYNAVOX HFC-50

#5

Post autor: zelazny »

Wystarczy, że będziesz czyścił regularnie i to w zupełności wystarczy.
Awatar użytkownika
sk-victor
Posty: 227
Rejestracja: 25 lis 2016, 00:07
Gramofon: Technics SL-1500C

Re: DYNAVOX HFC-50

#6

Post autor: sk-victor »

Może i wystarczy ale nie po to bozia prąd dała żeby go nie wykorzystać w szczytnym celu...
Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1492
Rejestracja: 17 lip 2015, 23:48
Gramofon: Pioneer PL70LII
Lokalizacja: Warszawa

Re: DYNAVOX HFC-50

#7

Post autor: Piterski »

Ja tam bym headshell zdejmował już tylko w ostateczności. Czyszczenie igły to nie jest taka filozofia by do niej ściągać cały headshell.
Kiedy szybciej załatwisz igłę? Ściągając za każdym razem wkładkę z ramienia czy czyszcząc igłę szczoteczką, pędzelkiem czy ultradźwiękami?

Mimo wszystko większe szanse na nieszczęście są przy demontażu, nie zabezpieczysz ramienia, wymsknie Ci się z palców i wydatki masz gwarantowane.
Ostatnio zmieniony 04 wrz 2024, 08:08 przez Piterski, łącznie zmieniany 1 raz.
Tor cyfrowy: Esoteric K01 - Gryphon Diablo 120.
Tor Analogowy: Phasemation PP-300 - Pioneer PL70II - RCM Sensor2.
Kolumny: Electro Voice Interface "Delta". Kable: Furutech, Hijiri - Harmonix, by Melepeta, Yarbo 1100.
Awatar użytkownika
sk-victor
Posty: 227
Rejestracja: 25 lis 2016, 00:07
Gramofon: Technics SL-1500C

Re: DYNAVOX HFC-50

#8

Post autor: sk-victor »

Piterski pisze:
03 wrz 2024, 21:25
Ja tam bym headshell zdejmował już tylko w ostateczności
Dokładnie. Tylko zastanawia mnie skuteczność tego ustrojstwa. Film z neta jakiś mało wiarygodny. Myślałem, że ktoś ma już doświadczenie.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43730
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: DYNAVOX HFC-50

#9

Post autor: Wojtek »

Ja nie polecam. Więcej ryzyka niż pożytku.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Awatar użytkownika
zelazny
Posty: 4910
Rejestracja: 16 sie 2011, 21:00

Re: DYNAVOX HFC-50

#10

Post autor: zelazny »

Piterski pisze:
03 wrz 2024, 21:25
Ja tam bym headshell zdejmował już tylko w ostateczności. Czyszczenie igły to nie jest taka filozofia by do niej ściągać cały headshell.
Kiedy szybciej załatwisz igłę? Ściągając za każdym razem wkładkę z ramienia czy czyszcząc igłę szczoteczką, pędzelkiem czy ultradźwiękami?

Mimo wszystko większe szanse na nieszczęście są przy demontażu, nie zabezpieczysz ramienia, wymsknie Ci się z palców i wydatki masz gwarantowane.
Piterski, Ty na poważnie? :geek:
Takie są plusy odkręcanego hs, czy to czyszczenie igły bądź wymiana wkładki.
Żebym musiał czyścić bez zdejmowania hs, to byloby niewygodnie. No, ale rozumiem, ty robisz to po swojemu i ok.
Nie czyszczę tylko grota, ale i wkładkę od spodu za pomocą pędzelka.
Awatar użytkownika
Piterski
Posty: 1492
Rejestracja: 17 lip 2015, 23:48
Gramofon: Pioneer PL70LII
Lokalizacja: Warszawa

Re: DYNAVOX HFC-50

#11

Post autor: Piterski »

Tak na poważnie. Pokaż mi proszę w jakiej instrukcji użytkowania gramofonu znalazłeś takie zalecenia?

To co Ty robisz to oczywiście twoja sprawa ale propagowanie takich pomysłów i zasiewanie takich idei uważam za wielce nieodpowiedzialne.

Co potem powiesz koledze, który dzięki Twoim wskazówką zniszczy/wyrobi sobie nakrętkę, która jest z metali stopów lekkich i wbrew pozorom łatwo ją uszkodzić. Ewentualnie zniszczy sobie wkładkę kiedy ta mu wyleci z ręki. Pomijam już to, z jaka siłą, za zatrzask ramienia ciągnie przeciwwaga wraz z rurką po zdjęciu headshell z wkładką. System montażu koszyka headshell jest pomyślany przede wszystkim w związku z tym by ułatwić montaż wkładki, ewentualnie montaż innej nie zaś do jej częstej pielęgnacji.

PS. Przy okazji takiego jej odwracania łatwiej jest sobie też zalać zawieszanie płynem którym czyścisz igłę. Na ramieniu tego nie zrobisz, grawitacja Cie przed tym chroni.
Tor cyfrowy: Esoteric K01 - Gryphon Diablo 120.
Tor Analogowy: Phasemation PP-300 - Pioneer PL70II - RCM Sensor2.
Kolumny: Electro Voice Interface "Delta". Kable: Furutech, Hijiri - Harmonix, by Melepeta, Yarbo 1100.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43730
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: DYNAVOX HFC-50

#12

Post autor: Wojtek »

Piterski pisze:
05 wrz 2024, 14:16
PS. Przy okazji takiego jej odwracania łatwiej jest sobie też zalać zawieszanie płynem którym czyścisz igłę. Na ramieniu tego nie zrobisz, grawitacja Cie przed tym chroni.
Akurat tutaj muszę oddać że Ortofon dawniej zalecał czyszczenie igły na mokro właśnie w pozycji pionowej, z wkładką do dołu.
Nie mam tego pod ręką, ale jakby ktoś chciał pogrzebać to niech patrzy za starymi manualami do Ortofonów OM.
Dlaczego starymi? Bo później Ortofon zaczął się wycofywać z zaleceń mycia igieł... pomimo posiadania płynu do mycia igieł w ofercie :morda:
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Awatar użytkownika
zelazny
Posty: 4910
Rejestracja: 16 sie 2011, 21:00

Re: DYNAVOX HFC-50

#13

Post autor: zelazny »

Piterski pisze:
05 wrz 2024, 14:16
To co Ty robisz to oczywiście twoja sprawa ale propagowanie takich pomysłów i zasiewanie takich idei uważam za wielce nieodpowiedzialne.
Wybacz, ale piszesz od rzeczy.
Mamy hs demontowalny i stały.
Możemy zdjąć koszyk i dokładnie umyć igłę.
Mając hs stały, musimy ratować się wibratorami i żelami. Wiadomo, jeżeli wkładka nie ma osłonki na igłę tak jak np. Denon DL 160, 110, to trzeba uważać. Mam Twoim zdaniem zaprzestać wygodnego czyszczenia igły, bo hs jest odkręcany?
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43730
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: DYNAVOX HFC-50

#14

Post autor: Wojtek »

zelazny pisze:
05 wrz 2024, 17:49
Mając hs stały, musimy ratować się wibratorami i żelami.
Nie, nadal możemy używać pędzelka, bo dlaczego nie?

Utrzymując stałą higienę igły, podobnie jak Piterski nie wyobrażam sobie takiego wykręcania i wkręcania koszyka praktycznie co chwila.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Awatar użytkownika
zelazny
Posty: 4910
Rejestracja: 16 sie 2011, 21:00

Re: DYNAVOX HFC-50

#15

Post autor: zelazny »

Ok, widzę, że na nic moje tłumaczenia dość racjonalne zdawałoby się. Tak możemy używać pędzelka. Wolę odkręcić hs, skoro mam taką możliwość, aby wygodnie operować szczoteczką.
Nawet nie wyobrażam sobie czyszczenia od dołu.
Od lat czyszczę igłę w ten sposób...
ODPOWIEDZ