Otóż odkręciłem koszyk i faktycznie igła była brudna! Delikatnie czyścikiem, jednokierunkowym ruchem oczyściłem igłę i cud - pisk jak u dentysty ZNIKNĄŁ.
Niestety po wkręceniu koszyka i puszczeniu muzyki wszystko bardzo trzeszczy! Sprawdzone na 3 winylach które wcześniej odsłuchiwane były bez kłopotu żadnego, grały bardzo ładnie - Mike Oldfield, Pink Floyd, Beethoven.
Czy to wina przeciwwagi może? Bo koszyk odkręcany/wkręcany, mogło się rozkalibrować a ja powinienem zwiększyć siłę nacisku igły na płytę?
Teraz wartość przeciwwagi ustawione na 2
Przesyłam foty jakie udało się zrobić, może pomogą ustalić co i jak






