bo wyrobiłem gniazdo poprzez walkę z tanim headshellem,
No właśnie i to jest przestroga. Nie warto tanizny.
Ale to spoko wymienisz gniazdo i looz. W dobrych modelach jest tam śrubecka do odblokowania lub klinik do wybicia (np Thorensy), nie wiem jak w Pechnixach.. bo może będziesz musiał po prostu sprzedać na części i kupić coś sensownego To w sumie i tak wyjdziesz dobrze i wreszcie spokój z naprawami uff..
Na szczęście gniazdo jest funkcjonalne na tyle, że po dokręceniu jest możliwość zmiany azymutu, ale z dość sporym oporem więc nie ma mowy, żeby się coś po ustawieniu przestawiło.
Co do tej tanizny, to do dziś mnie skręca jak sobie tamtą akcję przypominam. Po wszystkim - żeby na to nie patrzeć - sprzedałem ten koszyk z fajną wkładką i nową oryginalną igłą (Shure M44MB + nowa igła N55E) za stosunkowo niewielkie pieniądze.
Były: Daniel G 1100-fs, AKAI AC-3800, Fryderyk G-620, Technics SL-231, Technics SL-Q3
Jest: Technics SL-1610 MKII
Co do tej tanizny, to do dziś mnie skręca jak sobie tamtą akcję przypominam.
No własnie, ja tak całkiem poważnie. Mnie skręca zawsze gdy widzę do klasowego sprzętu potem dokupowanie czy to badziewnego shella czy igły.. no sam wiesz o co chodzi, bo przerabiałeś temat. To się po prostu nie opłaca, totalnie. .. wiesz np wkałdka za dwa, (dobry szlif) koła i szel za 50 - "to nie może działać". I tak dobrze, że czegoś sobie nie zrypałeś np obsady czy tej częsci "gwintowej".
Dokładnie, teraz wolę szukać koszyka markowego używanego albo nowego Ortofon czy AT. Tamten to był koszyk a'la AKAI - coś jak to: https://allegro.pl/oferta/headshell-uch ... 8179835846 I zepsuł mi cały koncept przygody z klasyczną wkładką Shure.
Były: Daniel G 1100-fs, AKAI AC-3800, Fryderyk G-620, Technics SL-231, Technics SL-Q3
Jest: Technics SL-1610 MKII
Rzućie jakąś ideę na butelkę do dozowania płynu czyszczącego do rcm. Mam taką ze "złamaną" rurką wychodzącą z korka którą ze względu na awarię muszę wymienić na coś. Z chęcią zmienił bym na coś co da się szczelnie zamknąć, bo ta z rurką cięgle otwarta.
Używam podobnej butelki z dozownikiem.
Po dozowaniu pozostały płyn zlewam z powrotem do butelki z płynem. Zawsze wlewam do dozownika płynu tyle ile potrzeba na umycie jednej, dwóch płyt.
"Bo ta z rurką ciągle otwarta" - to nie jest butelka do przechowywania płynu, a dozowania.
Załączniki
Ostatnio zmieniony 24 sie 2024, 13:57 przez zelazny, łącznie zmieniany 2 razy.
Pęknięta nakrętka, przez co pojemnik nie ma szczelności i przy naciskaniu, zamiast płyn rurką, dmucha powietrzem przez nakrętkę. Uszczelniłem to jakoś ale czas poszukać permanentnego rozwiązania.
Atomizer raczej za mało wydajny jest przy jednym naciśnięciu i za bardzo pryska na boki, chociaż mógł bym spróbować.
Jak nic innego nie wpadnie to może koncept z tryskawką zintegrowaną i do tego jakoś kapturek na rurkę.
Pęknięta nakrętka, przez co pojemnik nie ma szczelności i przy naciskaniu, zamiast płyn rurką, dmucha powietrzem przez nakrętkę. Uszczelniłem to jakoś ale czas poszukać permanentnego rozwiązania.
Atomizer raczej za mało wydajny jest przy jednym naciśnięciu i za bardzo pryska na boki, chociaż mógł bym spróbować.
Jak nic innego nie wpadnie to może koncept z tryskawką zintegrowaną i do tego jakoś kapturek na rurkę.
Tylko skąd wziąć kapturek. Możesz podesłać link do sklepu, bo takiej jeszcze nie widziałem.
Kurde, żeby był kapturek, anyway dzięki za link. Kiedy kupowałem akurat trafiłem na ofertę sześciu butelek. No i tak jednej używam, a pozostałe czekają na swoją kolej.