Dobry preamp do starego gramofonu

[Kaliguma]

Dzień dobry,
Dzięki temu forum mam gramofon, wkładkę i kilka płyt. Gramofon to thorens td321 z ramieniem sme 3009, wkładka ortofon bronze. Do tej pory słuchałem na wbudowanym w integrę pre. Ale nadszedł czas na zmiany i integrę zastąpiły końcówki z preampem bez phono. Dlatego chcialem Was prosić o polecenie czegoś fajnego w kwocie 4-4,5 max. Spokojnie może być używka.

Jeśli temat nie tutaj, to proszę admina o wskazówkę gdzie zamieścić pytanie

[Wojtek]

Jaka integra była i jaki preamp jest teraz?
Która wersja 3009 ?

[Kaliguma]

Sme, sam mi kiedyś napisałeś, że to ta słabsza późniejsza wersja, ale przepraszam nie pamiętam. Do tej pory gramofon był podłączony do esoterica f05, słuchałem głównie na mission 767. Mam jeszcze kef 107 reference, które niby są lepsze, ale akurat winyl na nich grał gorzej. Było o wiele twardziej i ostrzej. Teraz w sumie nie mam preampa. Takie metalowe pudełeczko spr 6 chyba, ale tj bardzo słabe i w ogóle nie słucham teraz płyt

[darkman]

RiaaAmp - MM/MC preamp, to jedna z propozycji wartych rozważenia.
viewtopic.php?f=59&t=21572&p=461394#p461394
Na bazie sprawdzonych rozwiązań. Gwara i serwis z pełnym wspomaganiem konstruktora praktycznie bezterminowy. Z doświadczenia podpowiem też, że wsparcie natychmiastowe zarówno logistyczne jak i techniczne.
Zagra bez łaski. Jako wieloletni użytkownik produktów Ahaji mogę tylko potwierdzić klasę jego urządzeń.

[Kaliguma]

Ok. Twoim zdaniem on zagra fajniej niż np taki pro ject box rs, który można kupić w podobnej cenie?

[Piterski]

Kaliguma, czy zagra "fajniej" to nie wiadomo. Moim zdaniem na tyle ile poznałem inny preamp Krzysztofa to na pewno uzyskasz dźwięk wierniejszy niż z Projecta, ale nie zawsze to co jest relatywnie bliższe prawdy jest dla danego słuchacza fajniejsze.

PS. Sądzę, że oba produkty możesz wypożyczyć za kaucją i u siebie sprawdzić.

[darkman]

Dodam jeszcze, że podobieństwo ceny jest tutaj tylko pozorne. U Krzysztofa dostajesz więcej za mniej. RiaaAmp MM/MC w wydaniu komercyjnym musiałby być koło dwóch razy droższy i wówczas nadawałby się do porównania cenowego z brandem typu PJ czy tam inne.
Tak posłuchać obu to bdb podejście.
Przy czym sam bym pewnie nie słuchał, nie lubię produktów Pj'a i góralskiej muzyki. Tak mam.

[Obywatel]

ale nie zawsze to co jest relatywnie bliższe prawdy jest dla danego słuchacza fajniejsze.

Bardzo mi się to zdanie spodobało! Ja np. nigdy nie jestem usatysfakcjonowany dźwiękiem "direct source". Lubię sobie poustawiać filtry i gałki pod swój gust bo lubię mieć dźwięk podbarwiony tak żeby mi pasowało. I guzik mnie obchodzi że jest to niezgodne z audiofilskimi prawdami objawionymi.

[darkman]

Pewnie. Gramy jak chcemy. Mnie też to lotto, ale problem jest taki, że mam tylko jedną gałkę na wzmacniaczu (Vol)? Co począć?
Hm we wzmiankowanym przypadku, a mówimy tu o phonostage, to dla dedykowanej wkładki kolegi Orto Bronek (MM) odpada zdecydowanie Iskra, bo za tania i jedno ustawienie dla MM, to z obywatelskim kręceniem pod ucho się nie poszaleje

[Kaliguma]

Może być jedno ustawienie, byle ładnie grało. Czy Waszym zdaniem preamp za 7-8 tys rzeczywiście zagra tak bardzo lepiej niż taki za 3-4 tys?

[Piterski]

Może być jedno ustawienie, byle ładnie grało. Czy Waszym zdaniem preamp za 7-8 tys rzeczywiście zagra tak bardzo lepiej niż taki za 3-4 tys?

W nowym już moim zdaniem różnice powinieneś zauważyć, ostatnio mój kolega się skusił na słuchanie nowego Sensora, no i popłynął ale to jest specyficzny preamp i kupił go z przyzwoitym rabatem.
Inna bardzo indywidualna kwestia, czy te różnice będą dla Ciebie na tyle istotne by zapłacić drożej i czy na pewno to droższe urządzenie się u Ciebie sprawdzi. To nie jest takie proste, że kupię droższy i od razu będzie lepiej. Czasami wręcz odwrotnie będzie gorzej.

PS. Ten od Ahai naprawdę warto chociaż posłuchać.

[Wojtek]

Czy Waszym zdaniem preamp za 7-8 tys rzeczywiście zagra tak bardzo lepiej niż taki za 3-4 tys?

W sensie że o 2 razy lepiej bo 2x więcej kosztuje?
To trochę jak z samochodami.
Czy 2x droższe auto jedzie 2x szybciej?

[darkman]

No tak właśnie. Będziemy tu mieli do czynienia ze sporą dopłatą za m.in. ładną karoserię i skórę na kierownicy, która to skóra w przypadku phonostage to nie wiem. Jednak w dyskusjach z kol. Marcinusem zdecydowaliśmy, że ja się poświęcę i wezmę na kaucję nowego PH-5, bo obaj nie wiem jak toto chodzi. Np w stosunku do poprzedniej wersji na wypasie PH-10, którą Marcin (m.in.) posiada. Tyle, że tu budżet musi być zwiększony o zasilacz firmowy, bo bez tego "nie słychać".
Sensor z postu Piterskiego to też już inna klasa i inny pieniądz. Cza by" coś dołożyć, ale posłuchać zapewne warto i wyrobić sobie zdanie... no jak z tym autem, jak się nie przejedziesz to nie wiesz.
Czy cena się przekłada na wartość odsłuchową? Moim zdaniem na pewnym poziomie zaawansowania nie. Zatem wybieranie po cenie, to dość dyskusyjna klasyfikacja.
Wkładka, igła, kolumna, ustrój akustyczny - tu mamy pole do popisu.
Z drugiej strony dla osób u których cena kształtuje ucho, wybór jest prosty. Racjonalny nie będzie, ale jaka ego satysfakcja

[Kaliguma]

Ok. Z samochodami to naprawdę dobre porównanie. Właśnie dlatego zapytałem, bo na pewno są tu osoby, które posłuchały iluś preampów i potrafią powiedzieć, że np a jest lepszy od b. Ja na co dzień jeżdżę volvo. Po stłuczce dostałem zastępczego hundaia. Może nie jeździ dwa razy wolniej, ale za to wolniej przyspiesza, gorzej się prowadzi, a w środku jest głośniej. Dlatego jeśli mnie ktoś zapyta czy w tych samych pieniądzach lepiej kupić nowszego hundaia czy starsze volvo, powiem szczerze, że volvo.

[Wojtek]

Droższe/bardziej zaawansowane preampy to zwykle nie tylko lepsze/inne brzmienie, ale też większy wachlarz regulacji parametrów pracy preampa. Tego typu konstrukcja oczywiście też ma wpływ na cenę. W niektórych można też samodzielnie wymieniać op-ampy na inne, by dobrać sobie jakiś "na ucho". To trochę jak wymiana wkładki w gramofonie, choć różnica nie jest aż tak diametralna.

RiaaAmp, Husariaa, BuPhono, preamp Jaculka (chyba?) - to rozbudowane konstrukcje DIY, ale jako że nie są to stricte produkty masowo-komercyjne, "dostajesz" najwięcej sprzętu w zamian za wydane pieniądze.

Sklepowe preampy też są fajne oczywiście, ale tu siłą rzeczy masz o wiele większy narzut względem kosztu produkcji.

Ze sklepowych rozwiązań to chyba Iskra będzie najbardziej zaawansowana z lokalnych konstrukcji.

Jest jeszcze taka cyfrowa perełka z USA znana jako Waxwing: viewtopic.php?f=36&t=21192