Gramofon dla mamy na 60-tke

[Avarice]

Ja opisuję swoje spostrzeżenia na podstawie prawie trzydziestoletniej obecności w Internecie, nie kategoryzuję.
Co do urządzeń ze Zjednoczenia Unitra. Doceniam zapał i pionierskie podejście ludzi, którzy to wszystko tworzyli, czasem niemal "z niczego" lecz technicznie nie potrafię tych osiągnięć skategoryzować inaczej jak przeciętne. Jest to sentyment ze strony wielu osób i ja to rozumiem. Podobnie jak sentymentem są płyty winylowe.

[flytier]

Te płyty winylowe , to też takie przeciętne, jak dokonania Unitry?

[Avarice]

Jest to sentyment ze strony wielu osób i ja to rozumiem. Podobnie jak sentymentem są płyty winylowe.

Nic ponad to.

[marianoaitaliano]

@Łukasz_P: Wszystkiego najlepszego dla mamy - piszę równo miesiąc od twojego pierwszego posta z zapytaniem czy coś wyszło z poszukiwań tego sprzętu dla solenizantki?

[darkman]

Jubilatki.
Ale przyłączam się do pytania

[marianoaitaliano]

A to nie synonimy?

solenizant - «osoba obchodząca danego dnia swoje imieniny albo urodziny»

https://sjp.pwn.pl/slowniki/solenizantka.html

[darkman]

1H. A co z gramofonem?

[totep]

Jubileusz to rocznica.
Słowniki języka polskiego podają, że solenizant to „osoba obchodząca w danym dniu imieniny lub urodziny”. Można też powiedzieć „jubilat” („osoba obchodząca swój jubileusz”). Natomiast o kimś, kto obchodzi imieniny, powiemy tylko „solenizant”, a nie „jubilat”.

[kraf101]

marianoaitaliano pisze: ↑
dzisiaj, 07:27
myślę że dla mamy która pewnie w młodości słuchała pocztówek z Bambino

To nie to pokolenie.

Bynajmniej. To właśnie to pokolenie Pisz tylko to co wiesz na pewno. to dobra zasada i rada

Bo ja wiem - mam babcię w podobnym wieku (60+) i akurat ona wspominała mi prywatki pod koniec lat 70 przy Bambino

Dzieciaki!!! Co wy gadacie!!!
Mama (60), to pisała programy w fortranie, żebyście mogli teraz srać w klozecie za pomocą apki i nie jest żadną babuleńką z marzeniami, tylko może trochę przerażona, że bez telefonu nie dojedziecie z dzielnicy na dzielnice.
Bambino, to mamusia może widziała ostatni raz w podstawówce, na lekcji ruskiego 16rpm. Weście nie wydziwiajcie z gramofonem za tysiaka, bo jakby chciała, to by se kupiła. Kwiaty - perfumy - butla ulubionego alko, a nie jakieś elektrośmieci, czy gadżety, o których myślicie, że są konieczne do życia. A największa radocha, to uczynić ją babcią, to byłby prezent na tym świcie schodzącym na psy.

[darkman]

marianoaitaliano pisze: ↑
dzisiaj, 07:27
myślę że dla mamy która pewnie w młodości słuchała pocztówek z Bambino

To nie to pokolenie.

Bynajmniej. To właśnie to pokolenie Pisz tylko to co wiesz na pewno. to dobra zasada i rada

Bo ja wiem - mam babcię w podobnym wieku (60+) i akurat ona wspominała mi prywatki pod koniec lat 70 przy Bambino

Dzieciaki!!! Co wy gadacie!!!
Mama (60), to pisała programy w fortranie, żebyście mogli teraz srać w klozecie za pomocą apki i nie jest żadną babuleńką z marzeniami, tylko może trochę przerażona, że bez telefonu nie dojedziecie z dzielnicy na dzielnice.
Bambino, to mamusia może widziała ostatni raz w podstawówce, na lekcji ruskiego 16rpm. Weście nie wydziwiajcie z gramofonem za tysiaka, bo jakby chciała, to by se kupiła. Kwiaty - perfumy - butla ulubionego alko, a nie jakieś elektrośmieci, czy gadżety, o których myślicie, że są konieczne do życia. A największa radocha, to uczynić ją babcią, to byłby prezent na tym świcie schodzącym na psy.

Kraf dobrze się czujesz? Martwię się o Ciebie.

[kraf101]

Kraf dobrze się czujesz? Martwię się o Ciebie.

Poszedłem kiedyś z psem do lekarza i dostał skierowanie na USG, ale pani Kasia powiedziała, że koniecznie do doktora Kowalskiego. To jeszcze zadzwoniłem do znajomej weterynarki i powtarzam za panią Kasią, że koniecznie do doktora Kowalskiego, bo to bardzo doświadczony starszy pan.
- Kurwa! To mój kolega z roku. Tyle usłyszałem.

Właśnie tak się czuję, kurwa.

[Wojtek]

Zrozumiałe to za bardzo nie jest, ale myślę że wpisuje się w ogólną narrację krafa, by odradzać ludziom wchodzenia w winyle dzisiaj, bo nie jest już tak tanio/fajnie/cokolwiek jak kiedyś.

[kraf101]

Zrozumiałe to za bardzo nie jest, ale myślę że wpisuje się w ogólną narrację krafa, by odradzać ludziom wchodzenia w winyle dzisiaj, bo nie jest już tak tanio/fajnie/cokolwiek jak kiedyś.

Zrozumiałe to nie jest, bo to nie ten przypadek, ale co do mojego stanowiska, to masz racje. Ściślej rzecz ujmując, uważam, że korzystanie z technologii winylowej obecnie, zbyt racjonalne nie jest.
A co do tego przypadku, to ja protestuję, żeby gówniarz jeden z drugim mieli mnie za jakąś siwą główkę i zaraz przeprowadzę rozmowę z pomiotami, że jak mi kiedyś, na urodziny przyniosą gramofon, czy inne radyjko na tranzystorach, to na kopach z domu przegnam.

[Avarice]

Niezrozumienie z obu stron wprost bije w oczy.

[Jozi]

Niezrozumienie z obu stron wprost bije w oczy.

Niezrozumienie to mało powiedziane, czasem jak się czyta to pytanie co tu się Panie odpierdala na forum
albo z innej kto i jakie zioło bierze .