Pink Floyd - wydania Dark Side Of The Moon, pytania LP

[darkman]

No problem.
Audience tape - to tasma nagrywającego na magnetofon z wudowni. Reorderów takich błyo zwykle kilku i nagrywali z róznych miejsc i róznymi mikrofonami. Taki mikrofon zbierał wszystko, a najchętniej sąsiadów, stąd jakość dxwięku zwykle niska, bo i zapis kiepski na mgnecie przenośnym.

Soundboard tape - taśma z konsolety realizatora dźwięku, również płytka CDR, a dziś pen drive, najwyższa jakość de facto koncertowa, takie nagrania PF z lat 90tych są zwsze wysokiej klasy zapisu i jakości również własnie na bootlegach.

Dalej masz wyżej, że pozyskano taśmę producencką materiału remasterowanego na wydanie jubileuszowe PF, czyli OK bo to taśma inżynierów dźwięku na jakimś etapie masteringu, na jakim nie podają, a skoro nie podają to kradziona, ale bootleg jest bootleg i fajnie. to legalne wydawnictwo w istocie i kwalifikowanie jej jako unofficial to błąd, ale taka maska kategorii dla tego rodzaju wydawnictw na discogsie jest przyjęta.
Z drugiej strony bootleg produkowany masowo w celu merkantylnym zdecydowanie stoi trochę z boku legalności i chwieje ideą bootlegowania w ogóle. Dziś to proceder jednak typowo zarobkowy.
Dawniej klubowy fanowski, fanzinowy, kolekcjonerski, sesionograficzny.

[jaca1970]

Dawniej klubowy fanowski,

Dziękuje za wyjaśnienie, teraz sie poskładało

napiszemy jak to gra

pozdrawiam

[jaca1970]

Pink Floyd - An Offer You Cannot Refuse album cover
Label: Harvest (2) – SHLP 015548 Format: 2 x Vinyl, LP, Unofficial ReleaseReleased: 2010


w skrócie – nie warto,. omijać szerokim… i tyle *
…
szkoda kasy i czasu na to coś co słabo gra i przypomina dobrą płytę winylową tylko z wyglądu
…
*ale…

Nie mam ambicji i uprawnień by pokusić się o recenzje takiej płyty jak „Dark Side On the Moon”, to co kupiłem jest jakościowo i muzycznie słabe ( strona C - Echos jest uszkodzona, i trzeba ja słuchać + 1g na igle)
ale napisze se recke jak uważam.. bo to takie miejsce gdzie wolno

Zatem
Kupić ?, szukać ?
Nie warto nawet jeśli jesteś fanem Pink Floyd – ale nie lubisz słabiutko nagranych słabo wydanych płyt…będziesz rozczarowany mocno.
Nie warto nawet jeśli jesteś fanem PF i lubisz ich „na żywo„ ale ten koncert jest słuchany jakby przez dwie ściany za którymi zespół miał akurat próbę przed głównym koncertem to będzie dla ciebie strata czasu…
Tyle w temacie

…

Tylko to ciągle „ Dark Side” śpiewany i grany przez zespól w 1974 roku - jeśli wierzyć w napisy
Niby piosenki te same ale mocno pozmieniane … inny rytm, solówki , panienki w chórkach to tu to tam dają wokale… jak se chcą..
Płya 1lp strona A i B Nic z nagrania koncernowego tu nie ma – taka jakość jak byś zakradł się na próbę schował w szafie i słuchał….tylko czego ? próby generalnej ? najbardziej mi to pasuje
Płyta 2lp strona C Echoes w wersji z szafy jw. I trzeba dołożyć gramów do igły
Storna D coś jest lepiej grane, inny materiał już trochę obrobiony … da się tego słuchać choć to też bardzo inna wersja materiału który jest ogólnie dostępny, Gilmour coś tam wokalizuje itp.. ale i to lepsze muzycznie od wydania Polskich Nagrań.
….
P.S. Podsumowanie, osobiste

Oryginał Dark Side z roku 1973 to piękna naturalna kobieta..
Wydanie z 2016 to ta sama piękna laska tylko podrasowana klinicznie i plastycznie
Wydanie 2023 to ta sama piękność po klinice i po spotkaniu ze sztuczną inteligencją – jest perfekcyjna

A ten materiał to … to też ta piękna naturalna laska z 1973 tylko… obrana ze skóry – tak jak na tej wystawie ludzkich ciał - mięcho na wierchu, widać wszystko i czuć … bez pudru i koloru – nic z tym nie zrobisz, bara bara nie będzie, nie przedstawisz / puścisz / innym bo szok i wstyd, chwalić się nie ma czym

Tylko prawdziwy fan - może lekki maniak jak? Dr. HAUSE: będzie się temu czemuś przyglądał i słuchał z uśmiechem i zainteresowaniem…

żałuję zakupu ? w życiu…


A1 Speak To Me
A2 Breathe
A3 On The Run
A4 Time
A5 The Great Gig In The Sky
B1 Money
B2 Us And Them
B3 Any Color You Like
B4 Brain Damage
B5 Eclipse
C1 Echoes
D1 Money
D2 Us And Them
D3 Any Color You Like
D4 Brain Damage
D5 Eclipse

Strony A, B, C nagrano na żywo w Wembley Empire Pool w Londynie, 16 listopada 1974 r. Kompletne nagranie główne płyty rezonansowej dla programu BBC In Concert nadawanego przez Radio One na początku 1975 r. To nagranie zostało pobrane z głównego archiwum FM, łącznie z Bis.
Strona D Dokument, w którym trwają prace, taśma „One Side Of The Moon” odkryta w 1992 roku podczas remasteringu jubileuszowego wydania. Wszystkie utwory są dłuższe niż oficjalne wydanie i zawierają nieużywane instrumenty i wokale.
Wszystkie utwory na tym albumie nie są nagrane krystalicznie czysto.

P.S> coś mam a z laptopem nie umiem odwrócić fotek nie zapisuje się ... więc tak je załączyłam

[daru0105]

Bardzo ciekawe wydanie. Gratka dla kolekcjonera jak ja

[jaca1970]

Gratka

No najwięcej emocji jest przed pierwszym przesłuchaniem.. Potem trzeba być wyrozumiałym....

Moge Ci wysłać.... Na testy

[darkman]

Bootlegi to zawsze loteria, jak się okazuje identyfikacja recordera to nie wszystko, jest jeszcze sam proces przygotowania i produkcji. Czasem tylko okładka ładna ale to i tak bardzo interesująca pozycja do sesji PF'ów. "hibasekupie"

[daru0105]

Gratka

No najwięcej emocji jest przed pierwszym przesłuchaniem.. Potem trzeba być wyrozumiałym....

Moge Ci wysłać.... Na testy

Dzięki.
Większosc bootlegów mam na dysku a i są dostępne w Qobuz
A ten z Wembley koncert to przeciez wyszedł na winylu niedawno w dobrej jakosci:
https://www.discogs.com/release/2650360 ... mbley-1974
Ciekawi mnie strona D gdzie jak piszesz "Dokument, w którym trwają prace, taśma „One Side Of The Moon” odkryta w 1992 roku podczas remasteringu jubileuszowego wydania. Wszystkie utwory są dłuższe niż oficjalne wydanie i zawierają nieużywane instrumenty i wokale."
Musze poszukać czy gdzies tego nie mam na dysku. Tyle się różnosci ściągało
A może ktoś podpowie to nie to samo co na Immersion Box.?
Tam też są rózne dodatki z prób w studio zdaje się.
https://www.discogs.com/release/3137117 ... on-Box-Set

[jaca1970]

dysku

A to nie to samo

[darkman]

Leniwe te kolegi moje, japoniec EMI, no wiadomo co?!
DSOTM JAP, EMS 80234 - komplet z bookletem i memorabiliami. Płyta Pietro, ale jakoś zagościła też u mnie, dziwne.. na fotkach całość, aczkolwiek Piotrek poszperał i nabył trochę ciekawych informacji dotyczących wydań EMI. Być może będzie chciał się podziałkować detalami śledztwa, bowiem okazuje się, że był dwa wydania tej edycji.
Wyszło na to, że EMI Japan 2nd Press i chyba 3th Press.
Stan tego egz jak widać full max of zasadzkas
Jakoś nie porównaliśmy z moim egz, bo się dawno nie widzieliśmy, ale pewnie to zrobimy kiedyś na rozruch wątroby jakoś. Sam jestem ciekawy detali czy oba egz są identycznie synowane co do detali. Wydanie niby to samo, ale dibeł tkwi w szczegółach.
OBI max oryginalne i wtedy zawsze jest leciutko podmęczone, tak ma być. Ma być całe i z lekkimi śladami patyny. Występują dwie możliwe wersje klejenia. Numer oczywista musi być zgodny z wydaniem label i cover.
to ważne bo kiedyś trafiłem co prawda z własciwej serii wydawniczej PF/JAP, ale OBI było z Meddle / niezgodny numer, choć oryginalne.
Jak gdzieś widzimy, to zimna krew koledzy w oglądaniu detali i nie napalać się jak szczerbus na kukurydzę, tylko systematycznie kawałek po kawałku, normalnie ja pizzę.. sprawdzamy, oceniamy. Chyba, że z pewnej ręki, to człowiek który "siem zna" sprawdzi to za Was, ale i tu warto dopytać, bo błędy się zdarzają, a nikt nie jest doskonały. Siła w kupie i po to mamy ten wątek. Czyż nie?

[daru0105]

dysku

A to nie to samo

Pewnie, że nie. Ale nie wszystko od razu się kupi
Ostatnio dostałem od kolegi Śświetny b

[darkman]

Mam ale w innej okładce tego bootlega, całkiem fajny. Z Harvestem to przegięli, ale taki urok bootlegów i to ich w pewnym sensie zaleta
Mój jest z tych póxniejszych gdzieś 2015 wystrugany.

[daru0105]

Leniwe te kolegi moje, japoniec EMI, no wiadomo co?!
DSOTM JAP, EMS 80234 - komplet z bookletem i memorabiliami. Płyta Pietro, ale jakoś zagościła też u mnie, dziwne.. na fotkach całość, aczkolwiek Piotrek poszperał i nabył trochę ciekawych informacji dotyczących wydań EMI. Być może będzie chciał się podziałkować detalami śledztwa, bowiem okazuje się, że był dwa wydania tej edycji.
Wyszło na to, że EMI Japan 2nd Press i chyba 3th Press.
Stan tego egz jak widać full max of zasadzkas
Jakoś nie porównaliśmy z moim egz, bo się dawno nie widzieliśmy, ale pewnie to zrobimy kiedyś na rozruch wątroby jakoś. Sam jestem ciekawy detali czy oba egz są identycznie synowane co do detali. Wydanie niby to samo, ale dibeł tkwi w szczegółach.
OBI max oryginalne i wtedy zawsze jest leciutko podmęczone, tak ma być. Ma być całe i z lekkimi śladami patyny. Występują dwie możliwe wersje klejenia. Numer oczywista musi być zgodny z wydaniem label i cover.
to ważne bo kiedyś trafiłem co prawda z własciwej serii wydawniczej PF/JAP, ale OBI było z Meddle / niezgodny numer, choć oryginalne.
Jak gdzieś widzimy, to zimna krew koledzy w oglądaniu detali i nie napalać się jak szczerbus na kukurydzę, tylko systematycznie kawałek po kawałku, normalnie ja pizzę.. sprawdzamy, oceniamy. Chyba, że z pewnej ręki, to człowiek który "siem zna" sprawdzi to za Was, ale i tu warto dopytać, bo błędy się zdarzają, a nikt nie jest doskonały. Siła w kupie i po to mamy ten wątek. Czyż nie?

Bardzo lubię wydania EMI pink Floyd. Mam 5 takich wydań.
Te wydanie o którym piszesz mam matryce:
SHVL-804-B-H 1S 11 〄P
SHVL-804-A-H 1S 6 〄P = - i coś jak by 30 wyryte
Ciekawe, który to press?

[darkman]

Swój (*topic) zidentyfikowałem jako 2nd Press kiedyś tam, a Piotrek swój jako 2-3 ze wskazaniem na trzeci zdaje się. Z tego co mi Piotrek opowiadał, to na podstawie jakiejś dłuższej dyskusji na Hoffmanie zdaje się został zachęcony do szczegółowych poszukiwań i tam goście wyróżnili dwa różne presy pod tym samym serialem, ale matryc jak chyba nie zapisałem tego wydania. Pewnie jak Pjetro wpadnie to da głos, bo Encyklopedia PF była też w ruchu (bo coś tam pozwala wnioskować same daty zdaje się) jako źródło, a ja akurat swojej nie mogłem znaleźć na tyle długo, że po prostu kupiłem nową, kolejną sztukę.

[hubert.k]

Dzień dobry,
ja pochwalę się swoim wydaniem DSOTM
Niestety, nic o nim nie wiem (odpowiednie zapytanie zadałem w wątku o identyfikacji) a kolega Darkman polecił abym tu pokazał;)

Więc tak:
Gatefold matowy, spin z nadrukiem
numery na labelach 1C 064-05 249
Harvest EMI
Matrix SHVL 804 A i B bez kolejnych numerów

Czy ktoś z szanownego grona ma podobne wydanie?
Poszperałem trochę i ponoć były dwa rodzaje okładek 3 edycji (drukarnia Koln i Maack) oraz zdarzały się matrixy bez kolejnych numerów miedzy I i II tłoczeniem (tak przynajmniej rozumiem tłumaczenie z https://digilander.libero.it/mrpinky/td ... stereo.htm )

[konrads0]

Ja kupiłem jak sądzę pomieszane wydanie płyty i jej okładki.
Okładka wydanie brytyjskie SHVL 804 (IE 064 052249)
W środku wydanie niemieckie 1C 062-05 249.

Ale po jakimś czasie dokupiłem w dużo gorszym stanie wydanie brytyjskie SHVL 804 (golasa, bez okładki). Myślę, że ta płyta bardziej pasuje do tej okładki. Ale czy czy dokładnie są sparowane