Ale jaja !!!!!

[kinky]

[Ukaniu]

[furgon]

.

[masus]

Aż mi się przypomniał dawno nieopowiadany żart:

idzie Jezus po polu marchewek, potknął się i zmarchwiwstał.

[Latro]

[darkman]

Dobre , a spoko bo nie znałem tego grepsu z Karolem, góglłem sobie .. no u nas na forum też z tymi imionami paru Kołodziejczaków się znajdzie

[Szelak]

Hello,


polskie_nagrania.jpeg

Tak prawda, nie bez powodu określa się winyle naleśnikami.
Wczoraj zrozumiałem.

[Latro]

naleśnikami

Dodajmy, że członka

grepsu

W sumie to nie wiem czy śmiać się czy płakać.

[darkman]

No. Płakać nad rozlanym mlekiem czasu szkoda. Rolnik nie jest synonimem intelektualisty, ani erudyty historycznego. Greps fajny i tyle. Na H komentować jeszcze jakby było co?

[Szelak]

Ci co sobie jaja robili parę postów powyżej z Jezusa Chrystusa są takimi typowymi synonimami intelektualistów.

[masus]

No no, i syjonistami. Przeczytaj mnie w stopkę drewniaczku sandałowy :*. Do tego wątku bardziej nadałaby się historia świętego oburzenia na niekulturalne nieczytanie napisów końcowych.

Siedzi facet w kinie, nagle czuję straszny smród. Tracą łokciem gościa co siedzi obok i pyta:
- Przepraszam, strasznie tu śmierdzi. Czy pan się zesrał?!
- Tak, a o co chodzi?

[furgon]

[MacPhisto]

Do baru wchodzi Bono i The Edge...
Barman na to:
-Oh no not you two again

[domibobi]

[mrcnoos]

...