Dobra koniec hasania. Gramy!
Będzie trochę starszych rzeczy o ugruntowanej pozycji, pse na spokojnie zwrócić uwagę, bo Moraz czy Hillage to są milowe pozycje czy rzadki ostatnio Mission (pod światło nie wygląda ale chodzi bdb).
(-
Andriko)3/1. Patrick Moraz, The Story Of i, Charisma CDS 4002, UK London 1976, A//5, B//4, gatefold, insert org., EX-/EX/EX-, pierwsza płyta byłego człoka Yes od klawiszy, b.intersujące stereo, wokal chórów żeńskich w rozbieżnych głośnikach i jeden refren po angielsku z lewej i drugi po francusku z prawej, świetne klawisze i sama kompozycja w nurcie rocka progresywnego, stara rzecz, a robi jak cza! Polecam.
To płyta półkowa, mam dwie na wszelki wypadek bo to ważna pozycja i nietuzinkowa, 70,-
(to wydanie to 1st Press, na prawdę warto bo to perełka pod względem realizacji stereo, a muza the best poza tym)
3/2. Van Morrison, Inarticulate speech of the heart, Mercury 811140, West Germany, 1983 Caledonia Prod. Inc US., EX+/EX(+), 50,-
(niebieski label Mercury, świetne ballady mistrza bujania).
(-
notopa)3/3. Prince, When Doves Cry - 17’Days, Maxi single 12”, pierwszy promocyjny z filmu Purple Rain, Warner Bros 1984 UK, W-9286 UK, EX+/NM/EX, gratka dla kolekcjonerów OST soundtraców, z tyłu ślad po oderwanej naklejce, 45,-
(-
marlon)3/4. The Mission, Gods Own Medicine, MERH 102 Mercury, UK 1986 London, VG+ papierówki/kopertówki (bez rys) gra znakomicie i bez wpływu na EX+, okładka EX-/VG+ miękka, 65,-
(-
Thrak)3/5. Steve Hillage, Green, Virgin XOT 25875, Western Germany 1978, insert org.(M), NM(+)/EX, świetny gitarzysta prmowany u nas w MniMax (P.Kaczkowski) swego czasu płytą „L”, zresztą bdb, 65,-
Mejw, U2 też będzie parę nawet, już nie gadaj tu ..
