Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)

[jaroslaw74]

ETNOBOTANIKA

[Domin]

Nowego Dickinsona brałeś? Masz już? I jak?

No brałem Dobra płyta. Przesłuchałem już kilka razy. Jak ktoś jest fanem Maidenów i solowej kariery Dickinsona, to powinien ją kupić. Jest wiele ballad (wcale nienajgorszych), ale też sporo porządnego, rockowego grania. Mi najbardziej podobają się utwory ze strony A, w tym obydwa single: "Afterglow of Ragnarok" i "Rain on the Graves". Jest tam też rockowy i melodyjny utwór "Many Doors to Hell". Bardzo dobre kawałki, właśnie taką muzykę lubię Na pewno warto wspomnieć też o "Eternity Has Failed". Zbieżność tytułów z "If Eternity Should Fail" oczywiście nie jest przypadkowa. Tak miał brzmieć ten kawałek w pierwotnym zamyśle autora. Wg mnie wcale nie jest gorszy niż w wykonaniu Maidenów, jest trochę inny, nieznacznie też różnie się w warstwie tekstowej. Wśród ballad, w które obfituje druga część albumu najbardziej podoba mi się "Shadow of the Gods", która zresztą balladą jest tylko na początku, bo w środku utworu atak rozpoczyna prawdziwy heavy metal Bardzo chwalone w recenzjach utwory, takie jak "Fingers in the Wounds" ze swoim orientalnym motywem oraz kończąca płytę monumentalna, zajmująca całą stronę D, "Sonata (Immortal Beloved)" na razie mniej do mnie przemawiają, choć to fajne kawałki. Są jeszcze bardzo przyjemna, akustyczna ballada "Face In the Mirror" (na prawdę mi się podoba), trochę niespójne, nieco szalone "Resurrection Men" z latynoskim otwarciem i typowo sabbathowym riffem w środku oraz "Mistress of Mercy", którego aktualnie... nie pamiętam ale chyba jest OK

Płyta jest bardzo dobra wokalnie, na prawdę. Pierwsza rzecz która zwraca uwagę to fakt, że Bruce na prawdę dobrze śpiewa. Bardzo się postarał. Gitarowo, bębniarsko i basowo też spoko, ale szczególnie wokalnie robi wrażenie. A, no i klawisze są fajne, bardzo ciekawe, jest ich mniej niż na ostatniej płycie Maidenów, albo po prostu są bardziej interesujące i nie takie siermiężne.

No i na koniec kilka słów na temat samego wydania. Jest spoko. Okładka ciekawa, ładnie zaprojektowana, są użyte różne rodzaje papieru i tłoczony karton. koperty oczywiście papierowe, więc trzeba koszulki antystatyczne dorzucić do zestawu. Realizacja nagrania jest poprawna, brzmi znacznie lepiej niż w streamingu. Mi trafiły się proste krążki, nie są pofalowane, co ostatnio jest zmorą większości nowych płyt, jakie kupuję - co druga zwichrowana... Jedynie na samym końcu ostatniego utworu słuchać wyraźne pykanie - nie jest to rysa, ale błąd tłoczenia, tzw. "efekt niewypełnienia". Poza tym wszystko w porządku. Płytę kupiłem w salonie Empik, jest to wydanie na dwóch czarnych winylach z numerami: BMGCAT844DLP.

No i jeszcze jedno. Płyta zbiera bardzo pozytywne recenzje, na popularnych portalach w Internecie wręcz się nad nią rozpływają. Piszą nawet, że "przełomowa", albo że "wyznaczająca trendy". No cóż... Dobra jest, ale trendy to wyznaczało np. "The Number of the Beast" Maidenów, albo "Master of Puppets" Metalliki

No to byłoby na tyle...

[eu4yaon]

Alina Baraz & Galimatias – Urban Flora

[Domin]

AC/DC - "Power Up", Sony Music/Columbia (19439725561), EU 2020.

[eu4yaon]

Pink Floyd - The Wall

[darkman]

No i jeszcze jedno. Płyta zbiera bardzo pozytywne recenzje, na popularnych portalach w Internecie wręcz się nad nią rozpływają.

Dzięki za wyczerpującą reckę Domin. To raczej się zdecyduję. Mam Besta 2LP z 2001 i często do niej wracam. Bruce'a wolę bez Maidenów, to jednak coś innego.

[Domin]

Bruce'a wolę bez Maidenów, to jednak coś innego.

Trzeba przyznać, że chłop ma bardzo udaną karierę solową. Odejście z Maidenów na jakiś czas pozwoliło mu bardzo się rozwinąć, no i oczywiście realizować swoje prywatne projekty, które wzbogaciły potem też i Żelazną Dziewicę.

Ta składanka z 2001 rzeczywiście bardzo fajna jest. Mam na CD. Jakbyś był zainteresowany zbieraniem Dickinsona na winylach, to mogę się wypowiedzieć tylko na temat wznowień na czarnych krążkach 2017 r i tych kolorowych z 2021 i 2022 r. Nagrane jest to poprawnie, brzmi ok. Poligrafia niestety fatalna, na "Accident Of Birth" nie da się patrzeć po prostu, bo taka paskuda-pixeloza... Powiększyli okładkę i fotografie z wersji CD... Ale za to jak ktoś lubi kolorowe winyle to wydanie z 2022 r. jest zjawiskowe (przejrzyste, szkarłatne krążki w żółte plamki) i wg mnie brzmi ok. "The Chemical Wedding" - bardzo ładny krążek ciemnoniebieski i... brzydki brązowy. Ale co kto lubi.

Mam też na winylu składankę "Scream For Me Sarajevo" (BMGCAT265DLP) - bardzo, bardzo, bardzo dobra płyta - nie mam absolutnie żadnych uwag.

[darkman]

Zrobimy osobny wątek w płyty/muzyka, co by się społeczeństwo nie piekliło, bo muza mało dance'owa .. chociaż pościelówki się znajdą Tnx!

[Domin]

Zrobimy

Chyba już więcej do powiedzenia nie mam na ten temat. Tak więc:
Bruce Dickinson - "The Chemical Wedding", BMG/Sanctuary (BMGCAT111DLP), EU 2021.

[MacPhisto]

,,Nie mieć nikogo ani niczego, czego nie można by rzucić w ciągu trzydziestu sekund, gdy nagle zrobi się gorąco,,

HEAT ost

[Cracker]

Johnny Winter - Still Alive and Well

[Domin]

Judas Priest - "Screaming for Vengeance", Columbia/Legacy/Sony Music (88985390861), EU 2017.

[Domin]

Megateth - "Dystopia", Universal - 06025 476 139-4 (3), EU 2016.

[zborex]

ETNOBOTANIKA

Świetny album! Mój kolejny cel.. a dzisiejszy wieczór kreuje:

[jaroslaw74]

ETNOBOTANIKA

Świetny album! Mój kolejny cel.. a dzisiejszy wieczór kreuje:

Lada dzień kurier przyniesie Leśne duchy. Zainspirowałeś mnie K+D 1995 , co prawda nie na winylu ale właśnie zaczynam słuchać na Tidal.