AT-VM540ML - problem z zawieszeniem?

[tomi911]

antyskating powinien być taki sam jak nacisk igły

Czy to nie jest zbyt duże uogólnienie?

Ale tak, nacisk miałem ustawiony na 2g i taki też pokazała waga, antyskating również w pozycji "2" lub bardzo do niej zbliżony.

[tomi911]

Dostałem odpowiedź z serwisu, gdzie stwierdzono że przyczyną wygięcia igły ku górze była zbyt duża siła nacisku. Potwierdzono też że igła jest wygięta w bok.

Jeśli chodzi o nacisk to nie wykluczam tego jako przyczyny, ale mocno w nią powątpiewam. Przy ustawianiu nacisku zawsze kalibrowałem ją "na oko", a potem sprawdzałem jeszcze na wadze jubilerskiej i dokonywałem korekty. W związku z tym moim zdaniem albo waga pokazuje nieprawidłowy odczyt (i to sporo, bo nacisk miałem 2g, gdzie dopuszczalna dla tej wkładki jest do 2.2g) albo uszkodziłem ją podczas czyszczenia co wydaje mi się najbardziej prawdopodobną opcją. Być może za którymś razem potraktowałem igłę zbyt agresywnie.

Do czyszczenia igły używałem też mikstury forumowej, a całkiem niedawno (chyba nawet gdzieś tutaj na forum) czytałem, że może to mieć negatywny wpływ na wkładkę że względu na zawartości alkoholu izpopropylowego (?).

Rozmawiałem też z panem serwisantem i jego zdaniem antyskaning nie ma wpływu na wykrzywienie igły do boku.

W związku z powyższym prawdopodobnie czeka mnie zakup nowej igły oraz dla świętego spokoju - wagi

[Bacek]

A co to za waga? W teorii to mm ale czy tacka przyciąga magnes? I czy ważyłeś to z igłą na wysokości płyty czy może kładłeś wagę na talerz i igłą była 1cm albo więcej ponad?

[tomi911]

Waga to jakiś no name z Allegro jak w załączniku.
Wagę kładę na talerzu, więc generalnie igła jest wyżej niż na poziomie płyty, ale też nie zauważyłem różnicy w odczytach jeśli postawię ją np. nieco wyżej. Nie próbowałem mierzyć dokładnie na poziomie płyty, ale podejrzewam że wynik będzie ten sam albo bardzo zbliżony. Żeby to miało wpływ to kilka milimetrów wysokości musiałoby zmieniać wynik o jakieś 10%

[Jacek 1972t]

Odpowiednio wyprofilowany kawałek tworzywa na przykład ze starej karty do bankomatu przyklejony taśmą dwustronną.

Można sprawdzać wagę MM oraz MC z poziomu plyty.

[Wojtek]

Zwykle wystarczy podnieść matę gramofonową na chwilę i położyć tego typu wagę bezpośrednio na talerzu i już mamy mniej więcej "poziom płyty".

Dziwna sprawa z tym uszkodzeniem, czy też wyrobieniem zawieszenia w relatywnie krótkim czasie.

Nadal się zastanawiam czy na pewno te igły powinny jechać na 2g, a nie na 1.4g co poprzednia generacja, skoro podatność jest niby ta sama co była kiedyś.

[martin.h]

Nadal się zastanawiam czy na pewno te igły powinny jechać na 2g, a nie na 1.4g co poprzednia generacja, skoro podatność jest niby ta sama co była kiedyś.

Moja na 2g zrobiła dobre kilkaset godzin i jest prosta

Swoją drogą może jak opuszczasz igłę na płytę to czasem jak jest spadek (krzywa rozbiegówka?) to potrafi pociągnąć igłę i może wtedy dostała strzała?

[marlon]

Cześć
Moja gdzieś około 200 godzin, cały czas nacisk circa 2 g
Z ciekawości sprawdzę jak Wojtek pisze 1,4 g

[Wojtek]

Fabryka dzisiaj zaleca przedział 1.8-2.2g, a dla poprzedniej generacji (AT120E) to było 1.0-1.8g, stąd 1.4 było opti.

[tomi911]

Zakupiłem wagę Analogis z odważnikiem kontrolnym za trzykrotność ceny mojej poprzedniej wagi i dokonałem porównania
Zdjąłem matę z talerza + ten Analogis ma niżej umiejscowioną wagę, więc jest to bliższe sile, która naciska na płytę (chociaż z moich pomiarów wynika, że ma to marginalne znaczenie).

W wyniku testów okazało się, że moja poprzednia waga potrafi zawyżyć wynik o 0.05, więc nawet jeśli ustawiłem na niej 2g (co jest po środku przedziału deklarowanego przez producenta), to w rzeczywistości mogłem mieć 1.95 albo coś zbliżonego do tego.
Tak więc po raz kolejny odrzucam teorię jakoby to przyczyniło się do uszkodzenia zawieszenia i dalej stawiam, że któregoś razu zbyt brutalnie obyłem się z igłą

[flytier]

Podobną sytuację miałem z 2M Red.
W bardzo krótkim okresie czasu igła tak "siadła", że nie dało się słuchać, bo wkładka momentalnie zbierała kurz z płyty i dosłownie co kawałek trzeba było spód wkładki przeczyścić.
Wkładka odesłana do producenta została wymieniona na nową.
Teraz będzie jakoś dwa lata od wymiany wkładki i też już widać, że jest dużo niżej niż , gdy była nowa.
Nacisk zawsze mierzony wagą.

[Wojtek]

Ogólnie powiem że Ortofon ma problem z kontrolą jakości przy serii 2M. Nie wiem tylko czy dotyczy to głównie Redów czy wyższych modeli też.
Odpadające piny z tyłu wkładki, padające zawieszenia igieł.
Kiedyś to było...

[tomi911]

Kolejny update
Tak jak pisałem wcześniej wkładka poszła do serwisu, który zdecydował że prześle ją jeszcze do producenta, aby ocenił czy da się coś zrobić w ramach gwarancji. Reklamacja ostatecznie została odrzucona, ale nie ma tutaj z mojej strony zaskoczenia.
Taką odpowiedź otrzymałem:

Z tego, co widzę, prawdopodobnie wkładka miała kontakt z płytą, być może została przypadkowo zepchnięta. Mając to na uwadze, uważam, że kąt igły jest taki, jakiego można by się spodziewać, gdy użytkownik końcowy pozostawi igłę w rowku wyjściowym na dłuższy czas. Dzięki rowkowi wybiegowemu zwykle słychać trzask przy każdym obrocie, dzięki czemu gramofon może się dalej obracać. Z biegiem czasu może to mieć wpływ na zawieszenie, które może ulec zużyciu. Uważam, że kąt wspornika nie mieści się obecnie w granicach tolerancji, choć przypuszczam, że doszło do tego w wyniku użytkowania. Poza tym, ogólnie rzecz biorąc, trzpienie psują się w ciągu kilku tygodni od działania, jeśli jest to wada fabryczna. Niezależnie od tego, czy jest to awaria zawieszenia, odpadnięcie wspornika czy cokolwiek innego, zwykle dzieje się to przy pierwszych odsłuchach, a nie po 2 latach.

Trochę nie rozumiem tego fragmentu z "rowkiem wyjściowym" Mój gramofon to automat, więc ramię wraca samo na miejsce, a nawet jeśli na płycie jest locked groove to nie zdarza mi się przy niej przysnąć i zapomnieć podnieść ramię
Jeśli nie uszkodziłem jej przy czyszczeniu to może faktycznie zepchnąłem kiedyś przypadkiem ramię na płytę, a potem szybko wyparłem to z pamięci Ogólnie to odchylenie igły do boku ciężko dostrzec jeśli patrzy się na wkładkę od frontu, wiec być może uznałem że wszystko jest ok, a dopiero później zauważyłem że osiadła.
Ciężko mi to teraz stwierdzić. Tak czy siak lekcja na przyszłość, aby obchodzić się jeszcze delikatniej z igłą.
Wkładkę oraz igłę póki co zostawiam, ponieważ nie odczuwam aby miało to negatywny wpływ na dźwięk, a po płycie jeszcze nie szoruje, chyba że uważacie że bezpieczniej byłoby ją wymienić?

[Rafacio]

Nadal się zastanawiam czy na pewno te igły powinny jechać na 2g, a nie na 1.4g co poprzednia generacja, skoro podatność jest niby ta sama co była kiedyś.

Ja mam co prawda VM520, ale mam ustawione właśnie ok 1,5g. Nie słyszę by gorzej grało, by igła odrywała się od płyty.

[Wojtek]

Wiesz, teoretycznie możesz lekko przekręcić wkładkę w koszyku i będziesz miał wspornik równoległy do rowka znowu.
Oczywiście wtedy też trzeba brać poprawkę na przesięg, czyli takie operacje tylko z szablonem w ręku.

@Rafacio:
No i spoko.