Jazz Salon Niezależnych (Odrzuconych)
- martin.h
- Posty: 1101
- Rejestracja: 01 kwie 2018, 23:06
- Gramofon: Technics SL-1600MK2
- Lokalizacja: SPI
Re: Jazz Salon Odrzuconych
Na discogs ktoś porównywał 75th i Classic Series i ta druga ponoć lepsza.
Marantz 2230 / Technics SL-1600Mk2 / Akai CD-37 / Grundig Box 650b / Beyerdynamic DT770 PRO
- darkman
- Posty: 16909
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Jazz Salon Odrzuconych
Tak słyszałem, ale nie słyszałem
Czekam na Ciebie. (ta seria 75 była całkiem spoko, Blis swego czasu też ją pozytywnie ocenił, mam kilka pozycji z tamtych wydań)
Pomyślę, oczywiście ale najpierw Ty słuchasz.
W sumie to Blue Note nie należy do reprezentatywnych wytwórni dla dyskografii C.Taylora, to może warto się pokusić o b.dobre wydanie (a CV cieszą się u mnie takim tagiem w większości), chociaż na razie jestem raczej na nie (no bo mam, to już bez przesady
).
Eh.. no życie, nie można mieć wszystkiego, to już raczej wolę sobie nabyć jakiegoś EABS'a, którego nie mam.
Właśnie słucham Willisau Concert Cecila na fortepian solo, tak mnie nadejszło jakoś. Te jego rzeczy solowe są onirycznie zniewalające.
(znalazłem przypadkiem stare stykówki z BZJ (bielskiej) z fotkami Cecila, nie wołane do tej pory na papier- jak zrobię to coś wrzucę, ale akurat robiłem ze sporej odległości, to nic ciekawego nie będzie ale dokument fajny i historyczny).

Pomyślę, oczywiście ale najpierw Ty słuchasz.
W sumie to Blue Note nie należy do reprezentatywnych wytwórni dla dyskografii C.Taylora, to może warto się pokusić o b.dobre wydanie (a CV cieszą się u mnie takim tagiem w większości), chociaż na razie jestem raczej na nie (no bo mam, to już bez przesady

Eh.. no życie, nie można mieć wszystkiego, to już raczej wolę sobie nabyć jakiegoś EABS'a, którego nie mam.
Właśnie słucham Willisau Concert Cecila na fortepian solo, tak mnie nadejszło jakoś. Te jego rzeczy solowe są onirycznie zniewalające.
(znalazłem przypadkiem stare stykówki z BZJ (bielskiej) z fotkami Cecila, nie wołane do tej pory na papier- jak zrobię to coś wrzucę, ale akurat robiłem ze sporej odległości, to nic ciekawego nie będzie ale dokument fajny i historyczny).
- darkman
- Posty: 16909
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Jazz Salon Odrzuconych
The Cecil Taylor Quartet And The Gigi Gryce-Donald Byrd Jazz Laboratory – At Newport '57
Verve Records – MI-1071
Vinyl, LP, Album, Promo, Reissue, Mono
Country: Japan
Bass – Buell Neidlinger (tracks: A1 to A3), Wendell Marshall (tracks: B1 to B3)
Drums – Dennis Charles* (tracks: A1 to A3), Osie Johnson (tracks: B1 to B3)
Piano – Cecil Taylor (tracks: A1 to A3), Hank Jones (tracks: B1 to B3)
Soprano Saxophone – Gigi Gryce (tracks: B1 to B3), Steve Lacy (tracks: A1 to A3)
Trumpet – Donald Byrd (tracks: B1 to B3)
Verve Records Nippon Grammophon Jazz Club / M1-1071 / Not for sale / Nippon Grammophon Co., Ltd. presentation record / Manufactured by Nippon Grammophon Co. Ltd. Japan
Dla ceniących kolegów, Byrda w kolekcji.. co za składnia mi wyszła
Taka ciekawostka w Mono. Mocny team reeds Gryce, Byrd, Lacy.
Atrakcyjne kolekcjonersko wydanie. Niestety mam bez wkładki oryginalnej, choć w wydaniu klubowym mogło jej nie być (sztuki np na discogs jej nie pokazują).
Verve Records – MI-1071
Vinyl, LP, Album, Promo, Reissue, Mono
Country: Japan
Bass – Buell Neidlinger (tracks: A1 to A3), Wendell Marshall (tracks: B1 to B3)
Drums – Dennis Charles* (tracks: A1 to A3), Osie Johnson (tracks: B1 to B3)
Piano – Cecil Taylor (tracks: A1 to A3), Hank Jones (tracks: B1 to B3)
Soprano Saxophone – Gigi Gryce (tracks: B1 to B3), Steve Lacy (tracks: A1 to A3)
Trumpet – Donald Byrd (tracks: B1 to B3)
Verve Records Nippon Grammophon Jazz Club / M1-1071 / Not for sale / Nippon Grammophon Co., Ltd. presentation record / Manufactured by Nippon Grammophon Co. Ltd. Japan
Dla ceniących kolegów, Byrda w kolekcji.. co za składnia mi wyszła


Taka ciekawostka w Mono. Mocny team reeds Gryce, Byrd, Lacy.
Atrakcyjne kolekcjonersko wydanie. Niestety mam bez wkładki oryginalnej, choć w wydaniu klubowym mogło jej nie być (sztuki np na discogs jej nie pokazują).
-
- Posty: 3793
- Rejestracja: 26 sty 2020, 12:31
Re: Jazz Salon Odrzuconych
Michał Barański - Grochow Kibbutz. Dla zwolenników albumu Masovian Mantra ten maxi CD to jazda obowiązkowa - numer tytułowy nie był wcześniej publikowany. Dodatek do Jazz Forum, Polskie Nagrania Muza, not for sale.
- darkman
- Posty: 16909
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Jazz Salon Odrzuconych
Cecil Taylor Unit, Akisakila vol. II,
Cecil solo i w trio. Skład uznawany za jeden z najbardziej reprezentatywnych dla Taylora, bo z Jimmy Lyonsem i Andrew Cirillem. Koncert z Tokyo, May 22,29 (Kosinuma), 1973.
Bulu Akisakila Kutala, to mocne odejście w improwizację, potem solówka piano.
Jest jeszcze druga płyta z serii, a raczej pierwsza, zagrana tylko na fortepian solo w wydaniu japońskim na LP.
Obecnie dość trudno dostępne, a wcześniej jeszcze bardziej. I-kę i II-kę ściągałem swego czasu z Japonii, bo na rynku europejskim nie była w ogóle dostępna. A.. tak, bo jest jeszcze i trzecia płyta z tego cyklu koncertowego.
Prezentowany vol. 2 udało mi się dostać jakoś psim sumptem od dystrybutora w Polsce. Natomiast o wydaniach albumowych mogłem wtedy tylko pomarzyć, ale.. udało się i to
Musa nie jest łatwa, ale mnie oczywiście uspakaja, jest w niej pewien serializm i przez to wchodzi dobrze, narrację śledzi się ze spokojem.
Dobra rzecz!
W sumie najciekawsze Ceciliana wydano w Japonii i w Niemczech (FMP-nie istnieje już niestety). Stąd zbiera się to wolno i godnie
, ale przecież o to chodzi czasem, bo co nagle to po diable.
Cecil solo i w trio. Skład uznawany za jeden z najbardziej reprezentatywnych dla Taylora, bo z Jimmy Lyonsem i Andrew Cirillem. Koncert z Tokyo, May 22,29 (Kosinuma), 1973.
Bulu Akisakila Kutala, to mocne odejście w improwizację, potem solówka piano.
Jest jeszcze druga płyta z serii, a raczej pierwsza, zagrana tylko na fortepian solo w wydaniu japońskim na LP.
Obecnie dość trudno dostępne, a wcześniej jeszcze bardziej. I-kę i II-kę ściągałem swego czasu z Japonii, bo na rynku europejskim nie była w ogóle dostępna. A.. tak, bo jest jeszcze i trzecia płyta z tego cyklu koncertowego.
Prezentowany vol. 2 udało mi się dostać jakoś psim sumptem od dystrybutora w Polsce. Natomiast o wydaniach albumowych mogłem wtedy tylko pomarzyć, ale.. udało się i to

Musa nie jest łatwa, ale mnie oczywiście uspakaja, jest w niej pewien serializm i przez to wchodzi dobrze, narrację śledzi się ze spokojem.
Dobra rzecz!
W sumie najciekawsze Ceciliana wydano w Japonii i w Niemczech (FMP-nie istnieje już niestety). Stąd zbiera się to wolno i godnie

- darkman
- Posty: 16909
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Jazz Salon Odrzuconych
Yyyy.. znaczy na winylu, nie mam? No jak nie mam, jak mam! Koledzy nie róbcie scen. Traktujmy się poważnie.
Cecil Taylor solo, wydanie japońskie ze świetną wkładką w formacie 4str i 1/2 z 12" z fotografią solisty przy fortepianie.
Bdb wydanie tokijskie na Trio Records Japan, PA-7057, nagrania solo z Lino Hall May 29, 1973
(Koinuma Toshinari - to producent, przepraszam za pomyłkę
.. solidne wydanie kartonowe.
Ciekawostką jest fakt, że album zawiera tylko część solową bez udziału trio. Swego rodzaju ciekawostką jest też edycja Akisakila vol1 na CD już w innej okładce, choć wydawca ten sam (Konnex).
Nagrania jak zwykle w solowych występach Cecila, bardzo expresyjne o konsekwentnych aranżacjach seryjnych niejako dźwięków. Bardzo pouczający projekt, nie powiem Czy pomrukuje jak Jarrett.. no jasne, że szemra po swojemu coś tam
W tytule album nie zawiera słowa Akisakila, ale to ten materiał i ta sesja koncertowa, jak również grafika okładki.
Tego rodzaju wydania japońskie są dość typowe dla niektórych wykonawców, np mam bodaj dwa tytuły Ornette Colemana np Jeden wieczór z Ornette.. i nie są to składaki czy kompilacje lecz regularne koncerty ze scen japońskich.

Cecil Taylor solo, wydanie japońskie ze świetną wkładką w formacie 4str i 1/2 z 12" z fotografią solisty przy fortepianie.
Bdb wydanie tokijskie na Trio Records Japan, PA-7057, nagrania solo z Lino Hall May 29, 1973
(Koinuma Toshinari - to producent, przepraszam za pomyłkę

Ciekawostką jest fakt, że album zawiera tylko część solową bez udziału trio. Swego rodzaju ciekawostką jest też edycja Akisakila vol1 na CD już w innej okładce, choć wydawca ten sam (Konnex).
Nagrania jak zwykle w solowych występach Cecila, bardzo expresyjne o konsekwentnych aranżacjach seryjnych niejako dźwięków. Bardzo pouczający projekt, nie powiem Czy pomrukuje jak Jarrett.. no jasne, że szemra po swojemu coś tam

W tytule album nie zawiera słowa Akisakila, ale to ten materiał i ta sesja koncertowa, jak również grafika okładki.
Tego rodzaju wydania japońskie są dość typowe dla niektórych wykonawców, np mam bodaj dwa tytuły Ornette Colemana np Jeden wieczór z Ornette.. i nie są to składaki czy kompilacje lecz regularne koncerty ze scen japońskich.
- martin.h
- Posty: 1101
- Rejestracja: 01 kwie 2018, 23:06
- Gramofon: Technics SL-1600MK2
- Lokalizacja: SPI
Re: Jazz Salon Odrzuconych
Darek trochę mnie ubiegł z płytą, ale nie z wydaniem
A do mnie już jedzie Petarda, której Darek na pewno nie ma
Cecil Taylor - Unit Structures. Blue Note Classic.
To moja pierwsza płyta gdzie gra Cecil, czy polecam? Warto posłuchać, free się albo lubi albo nienawidzi, sam podchodziłem kilka razy, ale tak samo miałem z awangardą Zappy czy Beefhearta, a teraz nie wyobrażam sobie muzyki bez nich
Samo wydanie trzyma poziom, jak każdy Classic, którego mam, a kilkadziesiąt ich już mam


Cecil Taylor - Unit Structures. Blue Note Classic.
To moja pierwsza płyta gdzie gra Cecil, czy polecam? Warto posłuchać, free się albo lubi albo nienawidzi, sam podchodziłem kilka razy, ale tak samo miałem z awangardą Zappy czy Beefhearta, a teraz nie wyobrażam sobie muzyki bez nich

Samo wydanie trzyma poziom, jak każdy Classic, którego mam, a kilkadziesiąt ich już mam

Marantz 2230 / Technics SL-1600Mk2 / Akai CD-37 / Grundig Box 650b / Beyerdynamic DT770 PRO
- darkman
- Posty: 16909
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Jazz Salon Odrzuconych
Ja?Ja nie mam? Ja!.. No ja nie mam wielu płyt, więc pewnie nie mam



Co do Taylora to zwykle polecam kolegom dwie jakby drogi startowe do zapoznania się z jego twórczością:
- nagrania na fortepian solo, wczesne i późniejsze,
- nagrania z lat 50/i wczesnych 60 tych (np Buel Nedlinger, Coltrane i potem dalej w las);
Zasada jest prosta. To niesamowity artysta, nie wolno go lekceważyć, ani się pochopnie zrażać. Ani nutą!

Znakomite są też projekty zagrane tylko z perkusistami solo. Jest tego sporo.
Trochę postaram się przybliżyć.
- martin.h
- Posty: 1101
- Rejestracja: 01 kwie 2018, 23:06
- Gramofon: Technics SL-1600MK2
- Lokalizacja: SPI
Re: Jazz Salon Odrzuconych
Darku, to będzie coś nowego, płyta z zeszłego roku (first press), scena londyńska w hołdzie Bitches Brew Miles'a. Więcej nie napiszę, myślę że wszystko jasne
Przesluchalem już kilka razy i to jest to, Bitches Brew bez trąbki. London Brew
A co do Cecila to mam chrapkę na 3 płyty, The World of Cecil Taylor, Conquistador! oraz Hard Driving Jazz lub Coltrane Time


A co do Cecila to mam chrapkę na 3 płyty, The World of Cecil Taylor, Conquistador! oraz Hard Driving Jazz lub Coltrane Time

Marantz 2230 / Technics SL-1600Mk2 / Akai CD-37 / Grundig Box 650b / Beyerdynamic DT770 PRO
- darkman
- Posty: 16909
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Jazz Salon Odrzuconych
Aha TAK. Znam temat. Czytałem recenzje i mnie zaintrygowały. No to super czekam wieści jak już dotrze do Ciebie i raczej na pewno sobie kupię. Nawet miałem taki plan już, bo trafiłem płytę ale cholera akurat się rozchorowałem i potem mi wyleciało z głowy, że mi znajmy też bardzo rekomendował.
Pamiętam z 25 lat temu było też tak z performancem Billa Laswella co do realiacji BBrew (wtedy był tylko CDx2).
Te płyty Cecila posiadam, jutro Ci dam znać jak to widzę z mojego punktu, a Coltrane Time to nawet leży naszykowany już dziś, bo miał być tapetowany, ale mi brakło czasu (lajtowy jest i sztuka must have, no bo Trane i Taylor, na dwie dyskografie od razu hihi - to koniecznie trzeba mieć dopóki jeszcze się da dostać).
Doskonała rzecz z kształtem dopiero rodzącego się stylu betonowego tonu Cecila, a już typowo coltraneowskimi trylami zapowiadającymi wielkie improwizacje w przyszłosci. Płyta wręcz kanonowa. (i da się słuchać bez łaski hehehe).
Ewentualnie podrzucę alternatywy z mojego wyboru jeśli idzie o kolejność. Poleciłbym ten R&B z Buelem Nedlingerem i wszystko co jest z Henry Grimesem.
to poczekaj z Hard Driving Jazz, bo o ile pamiętam to mogą być nagrania kompilacyjne, które są na innych płytach, bo zdaje się coś kojarzę ten tytuł się dubluje z innym z dyskografii lub długo nie miał reedycji (coś dzisiaj wieczorem już to nie pamiętam dokładnie).
Na pewno warto coś z Tonny Oxleyem tylko piano solo + dr. Diabelnie synergiczny cecilowato prekusista i ulubiony Taylora jeśli idzie o projekty on air live.
Ciekawe projekty są też na brytyjskiej Leo Records z późniejszego okresu. Za oni wydawali albumy LP równolegle z CD, więc da się jeszcze dostać.
Pamiętam z 25 lat temu było też tak z performancem Billa Laswella co do realiacji BBrew (wtedy był tylko CDx2).
Te płyty Cecila posiadam, jutro Ci dam znać jak to widzę z mojego punktu, a Coltrane Time to nawet leży naszykowany już dziś, bo miał być tapetowany, ale mi brakło czasu (lajtowy jest i sztuka must have, no bo Trane i Taylor, na dwie dyskografie od razu hihi - to koniecznie trzeba mieć dopóki jeszcze się da dostać).
Doskonała rzecz z kształtem dopiero rodzącego się stylu betonowego tonu Cecila, a już typowo coltraneowskimi trylami zapowiadającymi wielkie improwizacje w przyszłosci. Płyta wręcz kanonowa. (i da się słuchać bez łaski hehehe).
Ewentualnie podrzucę alternatywy z mojego wyboru jeśli idzie o kolejność. Poleciłbym ten R&B z Buelem Nedlingerem i wszystko co jest z Henry Grimesem.
to poczekaj z Hard Driving Jazz, bo o ile pamiętam to mogą być nagrania kompilacyjne, które są na innych płytach, bo zdaje się coś kojarzę ten tytuł się dubluje z innym z dyskografii lub długo nie miał reedycji (coś dzisiaj wieczorem już to nie pamiętam dokładnie).
Na pewno warto coś z Tonny Oxleyem tylko piano solo + dr. Diabelnie synergiczny cecilowato prekusista i ulubiony Taylora jeśli idzie o projekty on air live.
Ciekawe projekty są też na brytyjskiej Leo Records z późniejszego okresu. Za oni wydawali albumy LP równolegle z CD, więc da się jeszcze dostać.
Ostatnio zmieniony 05 lut 2024, 22:06 przez darkman, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mawis
- Posty: 5989
- Rejestracja: 04 cze 2021, 18:21
- Gramofon: JVC QL-A7
- Lokalizacja: Owczarnia
Re: Jazz Salon Odrzuconych
To moze ja 2 zdania jesli mogę...?Duzo ostatnio Taylora wiec dzis na HO ze streamu zaczalem go słuchać, no nie jest to łatwa muza. Mam takie ambiwalentne odczucia. To pierwsze mi sie podobalo, pewnie z uwagi na Byrda, ale juz Cecil Taylor AIR no dosyć ciezkie dla mnie...
JVC QL-A7 JVC Z1S ADC QLM32 MK3 Audiolab 8200a Akai CD1100 JVC XL-E300 Dual CL720
HK21 Nikko STA8080 Namco NSZ333
----------------------------------------------------------
“𝙶𝚘𝚘𝚍 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚜 𝚐𝚘𝚘𝚍 𝚗𝚘 𝚖𝚊𝚝𝚝𝚎𝚛 𝚠𝚑𝚊𝚝 𝚔𝚒𝚗𝚍 𝚘𝚏 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚝 𝚒𝚜.”
~ 𝑴𝒊𝒍𝒆𝒔 𝑫𝒂𝒗𝒊𝒔
HK21 Nikko STA8080 Namco NSZ333
----------------------------------------------------------
“𝙶𝚘𝚘𝚍 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚜 𝚐𝚘𝚘𝚍 𝚗𝚘 𝚖𝚊𝚝𝚝𝚎𝚛 𝚠𝚑𝚊𝚝 𝚔𝚒𝚗𝚍 𝚘𝚏 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚝 𝚒𝚜.”
~ 𝑴𝒊𝒍𝒆𝒔 𝑫𝒂𝒗𝒊𝒔
- darkman
- Posty: 16909
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Jazz Salon Odrzuconych
Spoko Maciek

( „Słuchanie jej jest jak obserwacja aktywnego wulkanu” - tak pisał o niej New York Times).
U Tylora bywa podobnie. Zrozumieć wulkan, to spore wyzwanie, wiec odwagi Maćku i się nie przejmuj tylko daj im szansę.
Air = piękna

Pewną systematykę musiałbyś sobie narzucić, bo Cecil do łatwych oczywiście nie należy i łatwo się nadziać na rzeczy mocne, delikatne mówiąc.
Zobacz sobie np wzmiankowany przez Martina:
The world of Cecil Taylor,
Nagrania z Nola Penthouse Sound Studios, NYC z Nov 19, 1960. I to dobry rok startowy jak na słuchanie Cecila.
Co tu mamy?
Buell Neidlinger z basowym pulsem w rytmie groove, klasyka. Denis Chambers dopełnia sekcję na dr. No i mamy Arciu Sheepa na tenorze, to na wskroś free jazowy tenorzysta ale tu w iście monkoidalnej odsłonie. Gra Taylora jest właśnie w tej estetyce, bliska filozofii prowadzenia frazy przez Theloniusa. Sheep gra zresztą w utworze Air na tym albumie.
Dasz radę.
Ja w ogóle polecam te albumy z Neidlingerem w składzie ze względu na klasyczny bass i jego dyscyplinę. Płytę wydała CANDID 9006 rec. Reedycja Londyńska była w 1989. Również na Black Lion Records (świetny katalog z historycznymi nagraniami).
- Mawis
- Posty: 5989
- Rejestracja: 04 cze 2021, 18:21
- Gramofon: JVC QL-A7
- Lokalizacja: Owczarnia
Re: Jazz Salon Odrzuconych
Dzieki Dark za tipa, przeslucham sobie. Zresztą nie wszystkim wszystko musi sie podobać, jednym podejdzie to, innym co innego. I to jest pieknedarkman pisze: ↑06 lut 2024, 09:21
Zobacz sobie np wzmiankowany przez Martina:
The world of Cecil Taylor,
Nagrania z Nola Penthouse Sound Studios, NYC z Nov 19, 1960. I to dobry rok startowy jak na słuchanie Cecila.
Co tu mamy?
Buell Neidlinger z basowym pulsem w rytmie groove, klasyka. Denis Chambers dopełnia sekcję na dr. No i mamy Arciu Sheepa na tenorze, to na wskroś free jazowy tenorzysta ale tu w iście monkoidalnej odsłonie. Gra Taylora jest właśnie w tej estetyce, bliska filozofii prowadzenia frazy przez Theloniusa. Sheep gra zresztą w utworze Air na tym albumie.
Dasz radę.
Ja w ogóle polecam te albumy z Neidlingerem w składzie ze względu na klasyczny bass i jego dyscyplinę. Płytę wydała CANDID 9006 rec. Reedycja Londyńska była w 1989. Również na Black Lion Records (świetny katalog z historycznymi nagraniami).

JVC QL-A7 JVC Z1S ADC QLM32 MK3 Audiolab 8200a Akai CD1100 JVC XL-E300 Dual CL720
HK21 Nikko STA8080 Namco NSZ333
----------------------------------------------------------
“𝙶𝚘𝚘𝚍 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚜 𝚐𝚘𝚘𝚍 𝚗𝚘 𝚖𝚊𝚝𝚝𝚎𝚛 𝚠𝚑𝚊𝚝 𝚔𝚒𝚗𝚍 𝚘𝚏 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚝 𝚒𝚜.”
~ 𝑴𝒊𝒍𝒆𝒔 𝑫𝒂𝒗𝒊𝒔
HK21 Nikko STA8080 Namco NSZ333
----------------------------------------------------------
“𝙶𝚘𝚘𝚍 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚜 𝚐𝚘𝚘𝚍 𝚗𝚘 𝚖𝚊𝚝𝚝𝚎𝚛 𝚠𝚑𝚊𝚝 𝚔𝚒𝚗𝚍 𝚘𝚏 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚝 𝚒𝚜.”
~ 𝑴𝒊𝒍𝒆𝒔 𝑫𝒂𝒗𝒊𝒔
- darkman
- Posty: 16909
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Jazz Salon Odrzuconych
No Ba! Gdzieś wiele lat temu, gdzieś w 75'ym kupiłem sobie jakiegoś Milesa elektrycznego, bo pomyślałem. Hmm Miles Davis.. o i wydanie amerykańskie, cza to jakoś ugryźć i poznać. Puszczam na swoim zestawie z Elizabeth HiFi z oryginalnymi kolumnami wtedy i Q uszom nie wierzę! To jest ten słynny trębacz, no przeca go Q prawie nie słychać w tej kakofonii dźwięków



BTW Taylora, Martin - tak, Conquistador! Bdb wybór, zasadniczo sextet bo bass zdublowany Grimes i Silva, Andere Cirille dr i Jimmy Lyons na alcie, a dopelnia Bill Dixon na trąbie. Kolejna płyta z Blue Note z 1966 i Van Gelder New Jersey Studio mówi samo za siebie.
Na Cd mam też w wydaniu z alternte take With (Exit), którego nie ma na oryginalnym LP, a trwa to 17". Sam album LP jest krótki, ale warto.
Poleciłbym zdecydowanie Panowie: Cecil Toylor & Buell Neidlinger,
New York City R&B, jest tu Don Cherry i Roswell Rudd, a chłopaki grają nawet Elingtona i to brzmi! Ale jak! Wydane na Candid, a nagrania z 1961.
To mam tylko na CD, ale zdaje się jest dostępna reedycja na LP, bodaj z 1989. Niestety jakoś mi się nie trafiła, pewnie trzeba uzupełnić przy okazji.
- Mawis
- Posty: 5989
- Rejestracja: 04 cze 2021, 18:21
- Gramofon: JVC QL-A7
- Lokalizacja: Owczarnia
Re: Jazz Salon Odrzuconych
To nie ma przebacz, ide piłować Ceciladarkman pisze: ↑06 lut 2024, 10:54No Ba! Gdzieś wiele lat temu, gdzieś w 75'ym kupiłem sobie jakiegoś Milesa elektrycznego, bo pomyślałem. Hmm Miles Davis.. o i wydanie amerykańskie, cza to jakoś ugryźć i poznać. Puszczam na swoim zestawie z Elizabeth HiFi z oryginalnymi kolumnami wtedy i Q uszom nie wierzę! To jest ten słynny trębacz, no przeca go Q prawie nie słychać w tej kakofonii dźwięków.. no tak było, początki, a miałem wtedy już płyty Davisa tylko z tych klasycznych akustycznie na drugim Wielkim Sextecie. No psia jucha nie mogłem się przekonać za Chiny. Jednak byłem uparty i puszczałem to do upadłego. No bo Davis, kurde muszę to łyknąć jakoś...e no w mordę jakaś gitara się przebijała nawet, pomyslłem dobra nasza.. zaczynam rozróżniać instrumenty
Dziś okres elektryczny to mój ulubiony okres Milesa
![]()


JVC QL-A7 JVC Z1S ADC QLM32 MK3 Audiolab 8200a Akai CD1100 JVC XL-E300 Dual CL720
HK21 Nikko STA8080 Namco NSZ333
----------------------------------------------------------
“𝙶𝚘𝚘𝚍 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚜 𝚐𝚘𝚘𝚍 𝚗𝚘 𝚖𝚊𝚝𝚝𝚎𝚛 𝚠𝚑𝚊𝚝 𝚔𝚒𝚗𝚍 𝚘𝚏 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚝 𝚒𝚜.”
~ 𝑴𝒊𝒍𝒆𝒔 𝑫𝒂𝒗𝒊𝒔
HK21 Nikko STA8080 Namco NSZ333
----------------------------------------------------------
“𝙶𝚘𝚘𝚍 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚜 𝚐𝚘𝚘𝚍 𝚗𝚘 𝚖𝚊𝚝𝚝𝚎𝚛 𝚠𝚑𝚊𝚝 𝚔𝚒𝚗𝚍 𝚘𝚏 𝚖𝚞𝚜𝚒𝚌 𝚒𝚝 𝚒𝚜.”
~ 𝑴𝒊𝒍𝒆𝒔 𝑫𝒂𝒗𝒊𝒔