Wspominam, bo opisywałem parę miesięcy temu (a nie jednak w 2022, ale chyba w tym wątku już). Warto się zapoznać, bo to płyty w istocie etymologiczne dla rozwijania projektów muzycznych Ornette. Znakomita propozycja do rozpoczęcia obcowania z muzyką Ornette, a same zaś kompozycje w nurcie dość przystępnym jeszcze przed zmianą stajni (wytwórni).
No właśnie. Ponieważ już pomału schodzi z rynku, to warto przemyśleć, bo potem będzie biały kruk w tym wydaniu.