Ankieta - rozdział polityki od religii / tamat Polityka/

[amrowek]

nawet jak nie ma żadnego punktu zapalnego służącego do prowokacji "wojowników wiary".

W drugą stronę też to jest... jak nic się nie dzieje w polityce to przywoływany jest KK i od nowa się miesza w kotle, po czym przycicha jak coś się zadzieje w polityce i....

[Tarkus]

Jestem za, pod warunkiem, że wszyscy będą się tego trzymać. Tzn. że w wątku "Polityka" nie będzie nalatywania na Kościół.
Wojtku, informowania o tym, jakie jest stanowisko Kościoła w danej sprawie, a jakie nie jest, nie uważam za ewangelizowanie. Ewangelizowaniem byłyby próby przekonywania innych co do słuszności stanowiska Kościoła. Tego staram się na tym forum unikać, choć być może nie zawsze mi się to udaje.

jak nic się nie dzieje w polityce to przywoływany jest KK

Albo gdy Kościół wypowie się w sprawie, którą można uznać za polityczną. Przy czym mam wrażenie, że dziś za "polityczne" uznawane jest praktycznie wszystko. Już Szymborska z tego żartowała, a dziś to zaszło chyba jeszcze dalej.

[Ryszard13]

A autor tego tematu nie może go zamknąć ?

[darkman]

szczególnie w wydaniu Tarkusa.

regularnie wracają te rozlazłe debaty o roli Kościoła, nawet jak nie ma żadnego punktu zapalnego służącego do prowokacji "wojowników wiary".

Również tak to odbieram. Teraz mamy kolejną manipulację polegającą na rozważaniach o rozwodach, których kościół jako taki nie udziela lecz stoi na stanowisku unieważnienia. Jednak ten fragment wiedzy uleciał przez jak mi się wydaje zbyt ciasny moherowy beret Tarkusa.
Jednocześnie chciałem przeprosić Tarkusa za sugestię, że potrzebuje on dobrego kapłana. Odwołuję. Nasz kolega potrzebuje egzorcysty. Tego zła interpretacji nie da się inaczej wypędzić.

Jestem za .

Ja również. Proponowałbym zrobić to od nowego tygodnia. Motywuję tym, że parę osób jest nieobecnych i nawet nie wzięli udziału w ankiecie ze względu na absencję. Reasumpcje wyszły z mody, więc może warto na nich poczekać, ale jestem za - odpoczynek jak poprzednio w czasie ciszy wyborczej się przyda.

[Tarkus]

Teraz mamy kolejną manipulację polegającą na rozważaniach o rozwodach, których kościół jako taki nie udziela lecz stoi na stanowisku unieważnienia. Jednak ten fragment wiedzy uleciał przez jak mi się wydaje zbyt ciasny moherowy beret Tarkusa.

Bynajmniej. Wyobraź sobie, że nawet wiem trochę o tym, jakie są warunki stwierdzenia nieważności małżeństwa.
Kwestię rozwodu podałem jedynie jako przykład "sankcji wewnętrznej" Kościoła, nie jako samodzielny temat rozmowy jako taki.

[domibobi]

A może tak eksperymentalnie zrobimy sobie przerwę od tematu Polityka?

Dobry pomysł.

[darkman]

Kwestię rozwodu podałem jedynie jako przykład "sankcji wewnętrznej"

Czyli z Tobą rozmowa jest taka, że jakby człek nie stanął to i tak dupa z tyłu. Aleś mi dojebał tym moherem. Brawo Ci prawy i tolerancyjny katolu*. Gdyby Ci założyć betonowy to i tak byś nie zauważył ciężaru.
* a wiesz jak robię ja w takich sytuacjach - wpisuję poprawną pisownię w cytacie i tyle. Ciebie zaś wewnętrzne ego chrystianizacji zmusiło do epatowania wychwyceniem błędu ortograficznego. Katole to grupa ludzi nienawidzących innych ludzi pod płaszczykiem świętojebliwości kwalifikowanej. Czyż nie? Jeśli nie to po chuj zaznaczyłeś to na czerwono?
Wydaje im się (katolom ortodoksom), że mają monopol na prawdę, a prawdziwa jest tylko ich prawda. To powiadam Tobie - gówno prawda!
BTW miałeś przytoczyć gdzie to ja "jade na kościół" i jakoś nie mogę się doczekać od wczoraj.
Nie jadę. Kontestuję skundlenie jego fałszywych sług. Również pojebów robiących z wyznania sekciarską ideologię.
Czy nie powinieneś się wybiczować różańcem z kolcami? Asceza robi dobrze, ważne by bolało. Rzygać się chce od tej wykładni katechezy na każdym kroku.

[dale]

A może tak eksperymentalnie zrobimy sobie przerwę od tematu Polityka?

Dobry pomysł.

I co, znowu mam chodzić na te wszystkie sesje? A wiecie ile to kosztuje ? A tak, człowiek wpadnie, odstresuje się, elokwencją i dowcipem błyśnie...

Dawaj, Wojtek, niech Ci ręka nie zadrży...

[amrowek]

I co, znowu mam chodzić na te wszystkie sesje? A wiecie ile to kosztuje

Zgadzam się z przedmówcą, A odłożone pieniądze można zainwestować w Hi-Fi i lub kupić płytę. Wszystko zleży od tego ile się leży

Wystarczy wspomnieć , że w temacie Polityka mamy do czynienia z teorią Dariwna, o ewolucji. Przetrwają tylko najsilniejsze osobniki, albo najbardziej odporne na...

[Tarkus]

Czyli z Tobą rozmowa jest taka, że jakby człek nie stanął to i tak dupa z tyłu.

Nie wiem, może jacyś mutanci mają z przodu. Podałem przykład i tyle. Mogłem podać jakikolwiek inny, ten jest dość charakterystyczny. Ufam, że za słowa łapiesz mnie w dobrej wierze, ale bynajmniej nie zamierzałem wszczynać dyskusji o rozwodach.

Aleś mi dojebał tym moherem.

Gdyby nie ogólny ton Twojej wypowiedzi, dałbym sobie spokój.

Katole to grupa ludzi nienawidzących innych ludzi pod płaszczykiem świętojebliwości kwalifikowanej.

Serio?

BTW miałeś przytoczyć gdzie to ja "jade na kościół" i jakoś nie mogę się doczekać od wczoraj.
Nie jadę. Kontestuję skundlenie jego fałszywych sług. Również pojebów robiących z wyznania sekciarską ideologię.

Voila:

Życie pokazuje rogi kleru zainfekowanego szaleństwem wolności obyczajów właśnie przy braku dostatecznej kontroli prezentują zachowania wymagające prewencji już organów porządkowych i pewnie ścigania.
To litera dnia codziennego, to ich modlitwa i wytyczna wartości.

Jeśłi dobrze Cię zrozumiałem, ostatnie zdanie wygląda mi na uogólnienie, i to mocno krzywdzące.
Co do tego, że przypadkami patologii - wśród kleru i poza nim - powinny zajmować się organy ścigania, zgadzam się w pełni.

Rzygać się chce od tej wykładni katechezy na każdym kroku.

Z całym szacunkiem: a gdyby Ci ktoś powiedział, że wkurza Cię właśnie mój spokojny ton i, powiedzmy, minimum przygotowania merytorycznego? To, że nie masz do czynienia z niedouczonym i agresywnym "moherem", lecz z kimś, kto nie tylko dyskutuje kulturalnie, ale do tego choć trochę wie, o czym mówi?
No właśnie. Jeśli ktoś jest tu agresywny, to raczej nie ja.

[darkman]

Czyli z Tobą rozmowa jest taka, że jakby człek nie stanął to i tak dupa z tyłu.

Nie wiem, może jacyś mutanci mają z przodu. Podałem przykład i tyle. Mogłem podać jakikolwiek inny, ten jest dość charakterystyczny. Ufam, że za słowa łapiesz mnie w dobrej wierze, ale bynajmniej nie zamierzałem wszczynać dyskusji o rozwodach.

Aleś mi dojebał tym moherem.

Gdyby nie ogólny ton Twojej wypowiedzi, dałbym sobie spokój.

Katole to grupa ludzi nienawidzących innych ludzi pod płaszczykiem świętojebliwości kwalifikowanej.

Serio?

BTW miałeś przytoczyć gdzie to ja "jade na kościół" i jakoś nie mogę się doczekać od wczoraj.
Nie jadę. Kontestuję skundlenie jego fałszywych sług. Również pojebów robiących z wyznania sekciarską ideologię.

Voila:

Życie pokazuje rogi kleru zainfekowanego szaleństwem wolności obyczajów właśnie przy braku dostatecznej kontroli prezentują zachowania wymagające prewencji już organów porządkowych i pewnie ścigania.
To litera dnia codziennego, to ich modlitwa i wytyczna wartości.

Jeśłi dobrze Cię zrozumiałem, ostatnie zdanie wygląda mi na uogólnienie, i to mocno krzywdzące.
Co do tego, że przypadkami patologii - wśród kleru i poza nim - powinny zajmować się organy ścigania, zgadzam się w pełni.

Rzygać się chce od tej wykładni katechezy na każdym kroku.

Z całym szacunkiem: a gdyby Ci ktoś powiedział, że wkurza Cię właśnie mój spokojny ton i, powiedzmy, minimum przygotowania merytorycznego? To, że nie masz do czynienia z niedouczonym i agresywnym "moherem", lecz z kimś, kto nie tylko dyskutuje kulturalnie, ale do tego choć trochę wie, o czym mówi?
No właśnie. Jeśli ktoś jest tu agresywny, to raczej nie ja.

Trzeba przyznać, że upierdliwiec z Ciebie totalny. Bardzo się też sobą podniecasz. To Cię rajcuje jakoś specjalnie? Pytanie retoryczne.
Przecież napisałem , że kontestuję fałszywych sługów kościoła. Tłumaczył tego nie będę, bo wiesz doskonale o co i o kogo chodzi. A Ty swoje z cytatem potwierdzającym owa tezę. Głupa rżniesz?
Ależ nie wkurza mnie Twój spokojny ton podszyty skrywaną agresją i werbalizowaną jednak złośliwością. Spokój to zatem pozorny i wyreżyserowany. Zdumiewa mnie iście amłejowska obojętność na argumentację interlokutorów. Sekciarze tak jednak mają, nic to nowego. Programowa odporność na świat zewnętrzny i klapy na oczach wznoszonych do stwórcy jakby ktoś wiedział gdzie On jest. To co jawi się Tobie kulturalną dyskusją stanowi o stopniu manipulacji jaką stosujesz wykładniczo. Uwierzyłeś we własną zajebistość, bo to Tobie odpowiada. Mógłbym uznać to za przymiot pozytywny, gdyby nie była to cecha szczególna cierpliwego teologizowania. Uprawiasz tu działalność sekciarsko misyjną o z góry założonej zadaniowości głoszenia prawdy objawionej, którą uważasz za słuszną.
Kończę już te dywagacje z Tobą. Nie znajdę już na nie czasu ani nie widzę sensu.

[amrowek]

Panowie miała być ankieta a napierdalanka się tu przeniosła z tematu "Polityka". Aż tylu wentyli potrzeba w społeczeństwie?

[jacek_1]

Panowie miała być ankieta a napierdalanka się tu przeniosła z tematu "Polityka". Aż tylu wentyli potrzeba w społeczeństwie?

Dlatego właśnie zagłosowałem za opcją jedynie słuszną... (nr3) Jestem sceptycznie nastawiony do "dysputy" na temat polityki/wyznań na forach tematycznych. Rodzi to tylko problemy i jak widać mam rację...

[Tarkus]

Ależ nie wkurza mnie Twój spokojny ton podszyty skrywaną agresją i werbalizowaną jednak złośliwością. Spokój to zatem pozorny i wyreżyserowany.

Jesteś pewien, że to nie Twoja projekcja?
Widziałem Twoje reakcje, a raczej brak reakcji, na zachowania agresywne i "nawiedzone". Na Ciebie właśnie spokojna argumentacja, wykazująca, że ktoś nie ma racji, zdaje się działać "jak płachta na byka".

werbalizowaną jednak złośliwością

W tym nigdy Cię nie prześcignę, choćbym chciał:

Brawo Ci prawy i tolerancyjny katolu*. Gdyby Ci założyć betonowy to i tak byś nie zauważył ciężaru.

Czy nie powinieneś się wybiczować różańcem z kolcami? Asceza robi dobrze, ważne by bolało.

Poważnie nie widzisz, że przeginasz? Przypuszczasz atak ad personam, co zawsze jest słabe, i czego się mianowicie spodziewasz?

Co do czerwonej poprawki w słowie "moher" - jeśli się komuś imputuje prymitywizm i ciasnotę umysłową, należy szczególnie uważać na formę własnej wypowiedzi, bo wszelkie błędy w takim kontekście wyglądają naprawdę... nieszczególnie.

Przecież napisałem , że kontestuję fałszywych sługów kościoła. Tłumaczył tego nie będę, bo wiesz doskonale o co i o kogo chodzi. A Ty swoje z cytatem potwierdzającym owa tezę. Głupa rżniesz?

Tu źle zrozumiałem i przepraszam. Pisałeś o "klerze" nie o "części kleru", i to mnie zmyliło.

[darkman]

Do zamknięcia ankiety nieco ponad 3h, a czołowy Inkwizytor forum swoje.
Coś jak odchodzący-urzędujący-misyjny premier kraju. Ludzie mu wmówią, że jak pijany to najlepiej się położyć i odespać, a on swoje.

Wyniki OBOS na godzinę 7:00.
mamy: 36 głosów oddanych ważnie
opcja 1/42% i 3/58%,
opcja 2 = 0 głosów,
Jak oceniać dotychczasowe wyniki? Zdecydowana liczba ankietowanych wypowiada się za opcją 3. Co oznacza, że tematyka Polityka bez względu na zawartość i składowe ich nie interesuje i jest obojętną czyli wskazanie na zbędność tego rodzaju tematyki na łamach forum w ogóle.
Druga grupa będąca też w przewadze, to osoby akceptujące temat polityczny jednak bez akcentów stricte religijnych.
Lokal ankietowy o ile pamiętam działanie wątków z ankietą, sam się zamknie o 10:41.
Potem będę też wnosił do administratora o zamknięcie wątku ankietowego.
Dziękuję za udział.