Potrzębuje trochę Waszej zbiorowej mądrości. Kupiłem kilka lat temu pierwszy gramofon, Akai. DD, półautomat, po jakimś czasie zaczął gubić obroty. Rok temu był w serwsie Grubanuta.pl w Warszawie, naprawili windę, wyregulowali obroty, wzięli 500 zł, ale byłem happy tylko kilka miesiecy. Teraz znowu gubi, zwalnia, przyspiesza jak chce.
I teraz nie wiem czy jest sens znowu dawać go do regulacji (na ile pomoże?), czy go sprzedać po taniości i kupić coś nowego/używanego. Chciałbym go zachować z jednej strony, bo pasuje mi do reszty starych gratów AKAI, ale z drugiej strony nie chce w niego ładować dalej kasy, jeśli okaże sie, że te regulacje tylko na chwilę rozwiązują problem. A nie wiem czy da się to "coś" wymienić.
Używanego oczywiście się boję, że po kilku miesiącach znowu mogą pojawić się problemy... Jednak gwarancja daje jakiś spokój. Budżet na nowy 3 tys., na używkę 2 tys. Co radzicie?
z góry dzięki

