Bo się udało że bezpiecznie dotarła. Znane natomiast mi są przypadki że przesyłka została uszkodzona w transporcie, bo kurier rzucił, albo po rewizji celnej źle spakował, towar doszedł zniszczony, no i nabywca zostawał ze stosem szkła lub połamanymi figurkami kolekcjonerskimi. No i niestety mógł odzyskać maksymalnie tyle, ile deklarował ... znaczy na chusteczki nie starczyło nawet

Jest ryzyko, jest zabawa.