Co WY chcecie rozkminiać historię na drobne?
Szukacie swoich racji? Szacun jeden do drugiego, wystarczy że politycy Pis i PO kraj podzielili ( jeden drugiemu do gardła skacze jak doberman).
Wiele jest dylematów czy i co było potrzebne, ja często rozważam czy stan wojenny był potrzebny, bo akurat w armii byłem.
Zastanawiające jest czy byłoby coś z u nas z powstania węgierskiego czy nie ( wszak podobno dokumentów w Moskwie nie znaleźli o interwencji) ale jak ktoś mi mówi nie chwytaj gorącego żelaza gołą ręką bo się oparzysz to mam mu nie wierzyć, że mówi prawdę?
Widać co niektórzy z Was jeszcze maja do zgłębienia różne sytuacje w życiu by z większym szacunkiem do drugiego adwersarza podchodzić.
Więcej dystansu i szacunku proponuję



