Książki

[Wojtek]

OK tylko na ile wiarygodne mogą być anonimowe wypowiedzi? Równie dobrze można by to podciągnąć pod fikcję.

[amrowek]

Polecam,
Autor spotyka takie osoby jak Jan Suzin, Leopold Tyrmand, Karol Pniak, Stanisław Skarżyński,
Czyta się to bardzo fajnie, tak jak by ktoś siedział obok i snuł swoją opowieść przy filiżance kawy.

[kinky]

anonimowe

W tym moim linku dziennikarz tłumaczy dlaczego zdecydowali się zanonimizować wszystkie chociaż część rozmówców zgodziła się rozmawiać pod nazwiskiem.

[Wojtek]

Przeczytałem, skoro i tak ponad 90% rozmówców niby nie chciała podawać nazwiska no to na jedno wychodzi.

Nadal uważam że można by to podciągnąć pod fikcję polityczną.

Nie wiem zresztą po co tuż przed wyborami mieliby PiSowcy sobie na nakryty stół świadomie podkładać jakieś krowie miny?

[kinky]

Zmęczenie rządzeniem, brak wiary w zwycięstwo, wkurzenie na autorytarne zarządzanie gangiem, poczucie żenady i śmieszności przekazu partyjnego po wypowiedziach niektórych oficjeli...
To, że politycy sypią anonimowo to nic nowego, tożsamość Deep Throat, człowieka, który ujawnił aferę Watergate poznano dopiero po ponad 30 latach.

[Wojtek]

OK, ale Deep Throat miał w tym interes czy też jakieś poczucie sprawiedliwości, a zarazem miał na tyle mocną pozycję że mógł sobie na takie ryzyko pozwolić.

Tu mówimy o ludziach którzy mieliby odsuwać od siebie koryto.

Do czego piję - PiSowi będzie bardzo łatwo nazwać taką książkę propagandą opozycji.

[amrowek]

Na wakacje i po ,

[kinky]

PiSowi

Jasne, albo przejdą na tym do porządku dziennego, będą udawali, że nic się nie stało, albo będą ostro protestować.
Z mailami dworczyka też tak było, a teraz cisza, udają że nie ma sprawy.
Mogą też złożyć pozew w trybie wyborczym tylko nie wiem czy akurat ta sprawa podpadała by pod przyspieszony tryb wyborczy.
Jak to z dziennikarzami, trochę trzeba podchodzić sceptycznie, trochę obdarzyć dozą zaufania, że nie kłamie.

[Wojtek]

Meh, szkoda papieru. Tania sensacja.

[piotrjazz]

No widzę, że najwięcej do powiedzenia o książce mają ci co jej nie czytali

[Wojtek]

Mam prawo deprecjonować książkę której materiału siłą rzeczy nikt nie będzie w stanie ani zweryfikować ani podważyć.
Równie dobrze całość mogła zostać wymyślona i tyle z tego wartości.

Jeśli widzicie w takich publikacjach sens - spoko.

[piotrjazz]

W ten sposób można zdeprecjonować każdy dziennikarski materiał, jeżeli żrodła pozostają anonimowe

[Wojtek]

Niekoniecznie, zależy od materiału i czy wynikają z tego jakieś konkretne dowody na działania czy też oskarżenia wobec innych.

To jednak nie Watergate i serio nie spodziewam się by członkowie PiSu kopali dołki pod sobą po to by ktoś zarobił kasę na sensacyjnej książce

[kinky]

Wydawcą jest R. Krasowski, ja cenię jego teksty, jest poważnym autorem, wydał sporo książek o współczesnej historii PL. I o ile pamiętam to raczej po konserwatywnej stronie mocy.
Ryzykując publikację zupełnej fikcji stawia na szali reputację swoją i wydawnictwa, naraża się też na pozwy = koszty. A ta władzunia potrafi zaszczuć jak żadna zaprzęgając w to cały aparat państwa i partyjnych mediów.
Książka też, z tego co czytam w zapowiedziach nie odkrywa/ujawnia jakichś afer, dowodów na nie, raczej mówi o klimacie w partii, stosunkach między członkami i wierchuszką. Ale to Piotr by musiał potwierdzić lub nie, bo jako jedyny na razie przeczytał

[piotrjazz]

Książka też, z tego co czytam w zapowiedziach nie odkrywa/ujawnia jakichś afer, dowodów na nie, raczej mówi o klimacie w partii, stosunkach między członkami i wierchuszką. Ale to Piotr by musiał potwierdzić lub nie, bo jako jedyny na razie przeczytał

Potwierdzam