Witam,
na imię mam Krzycho i pochodzę z okolic Piaseczna. Przygoda z winylami zaczęła się niewinnie,ot kilka płyt wpadło w ręce przypadkiem i stały na półce.Jestem estetą więc lubiłem na nie patrzeć

na te czarne lustra i w ogóle

ale prawdziwy szok nadszedł gdy po raz pierwszy od czasów dzieciaka (wtedy nie przywiązywało się wagi do brzmienia) odpaliłem płytę na gramofonie.No i od tamtej pory moje życie nie jest takie jak przedtem

w chwili obecnej dążę do tego aby ogarnąć jakiś przyzwoity zestaw audio.
Poza muzyką to lubię jeszcze stare motocykle i dziewuchy
Pozdrawiam całą brać!
Krzysiek