Analog vs cyfra - na poważnie i bez kompresji
-
- Posty: 165
- Rejestracja: 14 kwie 2017, 11:28
Analog vs cyfra - na poważnie i bez kompresji
Znalezione w sieci.
Może komuś się przyda, wyjaśni co nieco, a może zamiesza w głowie.
https://www.youtube.com/watch?v=T0tZ3v1zGFM
Może komuś się przyda, wyjaśni co nieco, a może zamiesza w głowie.
https://www.youtube.com/watch?v=T0tZ3v1zGFM
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Analog vs cyfra - na poważnie i bez kompresji
Nic nowego, za to przystępnie i technicznie wyjaśnione.
Zawsze tu na forum powtarzam że winyl technicznie nie wygra z CD, ku konsternacji tych co tu przychodzą i oczekują porad żeby gramofon przebił ich odtwarzacz CD
Zawsze tu na forum powtarzam że winyl technicznie nie wygra z CD, ku konsternacji tych co tu przychodzą i oczekują porad żeby gramofon przebił ich odtwarzacz CD

Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- Pawelec
- Posty: 3359
- Rejestracja: 17 gru 2012, 20:18
- Gramofon: Składak
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: Analog vs cyfra - na poważnie i bez kompresji
"technicznie" co by to miało znaczyć


AKTUALNA SPRZEDAŻ - pierwszy post
viewtopic.php?t=15809#p307122
Słuchać możesz jeszcze lepiej i jeszcze piękniej.
https://instagram.com/murasaudio
viewtopic.php?t=15809#p307122
Słuchać możesz jeszcze lepiej i jeszcze piękniej.
https://instagram.com/murasaudio
- tomaszek
- Posty: 1013
- Rejestracja: 17 lis 2017, 11:20
- Gramofon: Pioneer PL-50L
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Analog vs cyfra - na poważnie i bez kompresji
Jeśli CD brzmi u Ciebie lepiej niż winyl - masz coś skopane w torze analogowym
Jeśli winyl brzmi u Ciebie lepiej niż CD - masz coś skopane w torze cyfrowym

Jeśli winyl brzmi u Ciebie lepiej niż CD - masz coś skopane w torze cyfrowym

Pioneer PL-50L + MC-1000 / MIT-1 / AT-33PTG mk1 / V15 III L-M (SAS) + Husariaa v2 / SUTy + LAR IA-200HB + M-S Mezzo 8
Music Hall PH25.2 + Beyerdynamic DT 990 PRO
Atoll DR200SE + DAC by Martynka
Music Hall PH25.2 + Beyerdynamic DT 990 PRO
Atoll DR200SE + DAC by Martynka
-
- Posty: 165
- Rejestracja: 14 kwie 2017, 11:28
Re: Analog vs cyfra - na poważnie i bez kompresji
A mnie winyl nauczył słuchania płyt od "deski do deski" dzięki braku opcji 'next' /'skip'

Sprzęt mam średniej/niskiej półki jeśli porównać do większości forumowej, ale nigdy nie podążałem za 'doskonałością' analogu.
Jarają mnie wzmacniacze lampowe i większość gramofonów z ogłoszeń (np) Pawelca ale ..... jeszcze nie teraz.
Dla mnie winyl to bardziej 'sztuka słuchania' muzyki niż sama jakość.
Nawet najbardziej zjechany CD (który nie zacina) wygra z zajechaną płytą winylową, trzeszczącą, smażącą, itp. Niektórzy takie płyty nawet lubią, bo 'stary winyl powinien wydawać trzaski'.
-
- Posty: 2485
- Rejestracja: 22 kwie 2019, 20:44
- Gramofon: Dual 510
- Lokalizacja: Świat
Re: Analog vs cyfra - na poważnie i bez kompresji
Jakbym miał wybierać to wolałbym analoga bez trzasków czy smażenia, albo bez tego brumu który wytwarza igła trąc o płytę.
Dual 510, Shure M95G-LM, Sansui AU-417, Philips 22RH427
http://radio.garden/visit/evanston-il/9jjzCYJU
http://radio.garden/visit/evanston-il/9jjzCYJU
-
- Posty: 141
- Rejestracja: 13 sty 2023, 14:15
- Gramofon: Toshiba SR-255
- Lokalizacja: UK
Re: Analog vs cyfra - na poważnie i bez kompresji
@syko: Japończycy zdaje się wymyślili gramofon laserowy (wygoogluj ELP) który eliminuje część tych zakłóceń pochodzących od fizycznego kontaktu igły z rowkiem płyty, no ale wchodźmy tu w sprzęt wartości samochodu używanego dobrej klasy 

- ortophon
- Posty: 53
- Rejestracja: 11 lip 2023, 20:28
- Gramofon: SL1210 mkII / VMS70
- Lokalizacja: PL
- Kontakt:
Re: Analog vs cyfra - na poważnie i bez kompresji
po roku 2000 - wg moich obserwacji 95-99% masterów "winylowych" (acetat/DMM) jest cięta z tych samych plików, z których równolegle jest robione CD.
druga obserwacja: porządny miks zrzucony do 16/44.1 lub 16/48kHz bije w praktyce na głowę wszystkie te pretensjonalne 32bit floaty/192000 kHz renderowane przez "statystycznego producenta", który... nie rozumie realiów docelowego nośnika (:
szczerze, jestem niemal pewien, że 95% tych multi-GB "premasterów" (pomijając walorty brzmieniowe samych plików) to mocno przeciętne komponenty konwertowane gdzieś po drodze z 16b/44100 Hz do 24b/192kHz po lekturze "prasy fachowej", wg której to zagra lepiej.
nie zagra (ale lepiej wygląda, na papierze...tzn na dysku)
"najlepsze" płyty jakie w życiu słyszałem były cięte ze szpul (1973-1986), a w latach 1990-2000 z pół-pro DAT'ów - czyli nośnika "takiego sobie" wg "dzisiejszych standardów".
nikt Wam tego wprost nie powie, ale z moich ustaleń wynika, że standardowo praktycznie każde studio, które ściąga z ftp'a wavy pokroju 24/192000Hz nie wrzuca ich do DAW'a w tej postaci, tylko konwertuje na wejściu do 24/48000 (:
bardzo rzadko zdarza się miks, ktory jest masterowany bezpośrednio z plików samplowanych > 96000 /sek
ponieważ brzmi tak dobrze (np pogłos na górnej perce), że nawet jesli inżynier nie usłyszy różnicy, to może jednak ktoś/gdzieś/kiedyś
odtworzy to na porządnym drapaku i zauważy ten ulotny detal (:
ale do sedna,
to właśnie to, co "NIE WCHODZI" na 12" (czy taśmę) sprawia, że (w odpowiednich warunkach sprzętowo-akustycznych) analog gra bardziej komfortowo dla ludzkiego ucha niż nieograniczona praktycznie niczym cyfra o wysokiej dynamice i szalonym samplerate.
i nie mówimy tu o zamulaniu / przyciemnianiu etc - optymalnie spreparowana 12" i/lub taśma 1/4" @ 19 cm/s grają (wg mnie) optymalnie dla zdrowego, ludzkiego ucha.
druga obserwacja: porządny miks zrzucony do 16/44.1 lub 16/48kHz bije w praktyce na głowę wszystkie te pretensjonalne 32bit floaty/192000 kHz renderowane przez "statystycznego producenta", który... nie rozumie realiów docelowego nośnika (:
szczerze, jestem niemal pewien, że 95% tych multi-GB "premasterów" (pomijając walorty brzmieniowe samych plików) to mocno przeciętne komponenty konwertowane gdzieś po drodze z 16b/44100 Hz do 24b/192kHz po lekturze "prasy fachowej", wg której to zagra lepiej.
nie zagra (ale lepiej wygląda, na papierze...tzn na dysku)
"najlepsze" płyty jakie w życiu słyszałem były cięte ze szpul (1973-1986), a w latach 1990-2000 z pół-pro DAT'ów - czyli nośnika "takiego sobie" wg "dzisiejszych standardów".
nikt Wam tego wprost nie powie, ale z moich ustaleń wynika, że standardowo praktycznie każde studio, które ściąga z ftp'a wavy pokroju 24/192000Hz nie wrzuca ich do DAW'a w tej postaci, tylko konwertuje na wejściu do 24/48000 (:
bardzo rzadko zdarza się miks, ktory jest masterowany bezpośrednio z plików samplowanych > 96000 /sek
ponieważ brzmi tak dobrze (np pogłos na górnej perce), że nawet jesli inżynier nie usłyszy różnicy, to może jednak ktoś/gdzieś/kiedyś
odtworzy to na porządnym drapaku i zauważy ten ulotny detal (:
ale do sedna,
to właśnie to, co "NIE WCHODZI" na 12" (czy taśmę) sprawia, że (w odpowiednich warunkach sprzętowo-akustycznych) analog gra bardziej komfortowo dla ludzkiego ucha niż nieograniczona praktycznie niczym cyfra o wysokiej dynamice i szalonym samplerate.
i nie mówimy tu o zamulaniu / przyciemnianiu etc - optymalnie spreparowana 12" i/lub taśma 1/4" @ 19 cm/s grają (wg mnie) optymalnie dla zdrowego, ludzkiego ucha.
- Ukaniu
- Posty: 500
- Rejestracja: 21 lis 2013, 09:23
- Lokalizacja: Jaktorów
- Kontakt:
Re: Analog vs cyfra - na poważnie i bez kompresji
Wąskie gardło cyfry to konwersja częstotliwości próbowania. Szczególnie do i z 44,1 kHz, standardu opracowanego przez Sony do zapisu cyfrowego dźwięku na magnetowidach. Potem dziedzicznie przyjętego przez format CD. Pierwsze mastery CD wykonywane były z przetwornikami opracowanymi przez Sony bez resamplingu, próbkowane i zapisywane w 16 bit, 44,1 kHz. Te pierwsze płyty brzmią całkiem nieźle. Dużą zasługą Sony jest wkład w początki cyfrowego audio. Ta firma naprawdę przodowała w swoim czasie jeśli chodzi o badania i rozwój. Metody kodowania i wiedza o tym jak tego nie robić po problemach z wspomnianym wyżej zapisem na magnetowidach (3 próbki 16 bitowe bez korekcji błędów na linię) zaowocowały formatem CD który od samego początku był przyzwoity. Z wymaganą korekcją błędów i nadmiarowością.
Potem z uwagi na łatwość wykonania przetworników pracujących z wyższymi częstotliwościami i rozdzielczościami dających większy odstęp S/N i niższe zniekształcenia ( też filtry antyaliasingowe są łatwiejsze do skonstruowania) z chęcią w studiach zaczęto je stosować. Pojawiły się metody zapisu i nośniki jak np DAT.
No i wtedy CD zaczęło brzmieć tak dobrze jak dobrze napisane były układy konwersji częstotliwości próbkowania i rozdzielczości. Za ten soft odpowiadali programiści opierający się na dobrych praktykach przetwarzania sygnału jednak jeszcze bez powoli dopiero zwiększającej się wiedzy jak należy to robić poprawnie z punktu widzenia brzmienia.
Dziś nadal wykonując klik klik i zmieniając częstotliwości próbkowania w systemach załączamy mocne układy filtrów cyfrowych, nie dziwne, że dźwięk się zmienia. A dla czego konwersja do z 48 (czy wielokrotności) na 44,1 jest "problematyczna"? to widać po ułamku 147/160, musimy filtrując sygnał ze 160 próbek zrobić 147. Trzeba odtworzyć ich wielkość w miejscach w których powinny się znaleźć. W przypadku zmian częstotliwości w jakimś mniej dzikim stosunku - najlepiej 2x to dużo łatwiejsze.
Z drugiej strony toru wiele modów odtwarzaczy CD polega na ominięciu układów konwertujących do nadpróbkowania - mającego ułatwić uzyskanie S/N i liniowości oraz ułatwić projektowanie filtrów za przetwornikiem C/A. Wynika to właśnie z powodu chęci ominięcia widzimisię projektanta filtru i jego wpływu na dźwięk.
Potem z uwagi na łatwość wykonania przetworników pracujących z wyższymi częstotliwościami i rozdzielczościami dających większy odstęp S/N i niższe zniekształcenia ( też filtry antyaliasingowe są łatwiejsze do skonstruowania) z chęcią w studiach zaczęto je stosować. Pojawiły się metody zapisu i nośniki jak np DAT.
No i wtedy CD zaczęło brzmieć tak dobrze jak dobrze napisane były układy konwersji częstotliwości próbkowania i rozdzielczości. Za ten soft odpowiadali programiści opierający się na dobrych praktykach przetwarzania sygnału jednak jeszcze bez powoli dopiero zwiększającej się wiedzy jak należy to robić poprawnie z punktu widzenia brzmienia.
Dziś nadal wykonując klik klik i zmieniając częstotliwości próbkowania w systemach załączamy mocne układy filtrów cyfrowych, nie dziwne, że dźwięk się zmienia. A dla czego konwersja do z 48 (czy wielokrotności) na 44,1 jest "problematyczna"? to widać po ułamku 147/160, musimy filtrując sygnał ze 160 próbek zrobić 147. Trzeba odtworzyć ich wielkość w miejscach w których powinny się znaleźć. W przypadku zmian częstotliwości w jakimś mniej dzikim stosunku - najlepiej 2x to dużo łatwiejsze.
Z drugiej strony toru wiele modów odtwarzaczy CD polega na ominięciu układów konwertujących do nadpróbkowania - mającego ułatwić uzyskanie S/N i liniowości oraz ułatwić projektowanie filtrów za przetwornikiem C/A. Wynika to właśnie z powodu chęci ominięcia widzimisię projektanta filtru i jego wpływu na dźwięk.
Serwis i projektowanie elektroniki, także audio http://www.ldl-elektronika.pl
Prawo Hofstadtera mówi: skomplikowana czynność zawsze zajmie więcej czasu niż zaplanowano także jeśli planując brano pod uwagę prawo Hofstadtera.
Prawo Hofstadtera mówi: skomplikowana czynność zawsze zajmie więcej czasu niż zaplanowano także jeśli planując brano pod uwagę prawo Hofstadtera.
- ortophon
- Posty: 53
- Rejestracja: 11 lip 2023, 20:28
- Gramofon: SL1210 mkII / VMS70
- Lokalizacja: PL
- Kontakt:
Re: Analog vs cyfra - na poważnie i bez kompresji
...i tak,
są klienci, którzy przysyłają pliki 16/48 wymieszane z 24/88200 ...do cięcia jednego LP
coraz rzadziej, ale jeszcze istnieją (:
są klienci, którzy przysyłają pliki 16/48 wymieszane z 24/88200 ...do cięcia jednego LP
coraz rzadziej, ale jeszcze istnieją (:
- zelazny
- Posty: 4910
- Rejestracja: 16 sie 2011, 21:00
Re: Analog vs cyfra - na poważnie i bez kompresji
Mnie już nie ruszają takie porównania.
W domu CD i winyl.
Poza domem mp3 i FLAC. Tyle w temacie
W domu CD i winyl.
Poza domem mp3 i FLAC. Tyle w temacie
- ortophon
- Posty: 53
- Rejestracja: 11 lip 2023, 20:28
- Gramofon: SL1210 mkII / VMS70
- Lokalizacja: PL
- Kontakt:
Re: Analog vs cyfra - na poważnie i bez kompresji
nie ma czegoś takiego jak
analog vs cyfra
jest analog & cyfra (:
np. Roland SH09 wysłany na pogłos lexicon PCM60 - efekt nieosiągalny w jednej domenie.
analog vs cyfra
jest analog & cyfra (:
np. Roland SH09 wysłany na pogłos lexicon PCM60 - efekt nieosiągalny w jednej domenie.