Sam pomysł narodził się już dawno. W zasadzie przy pierwszym DAC ale, za słaby byłem, za mało wiedziałem, i za bardzo się bałem. Po nastu-dziesięciu lampizacjach i nauce dużego kawałka teorii popartej praktyką zebrałem wszystko do kupy i narodził się w głowie pierwszy projekt. Ja raczej ambitny a może dziwny jestem, ale nie chciałem robic kolejnego klona czegoś tam, czy kopii ala coś tam. Zebrałem wszystkodo kupy, zrobiłem "resercz" w koszyczku z lampami i wybór narodził się sam. Ponieważ takich setów w różnych kombinacjach wzajemnie do siebie pasujących było kilka postanowiłem pójść na całość i zrobić dzielonkę. Po pierwsze mocny zasilacz, mogący poradzić sobie z paroma odbiornikami i drugie pudełko z samym pre.
Jak po zasilacz to tylko do Muzg'a. Konrad po dyskusji zaproponował mi użycie swojego największego zasilacza do lamp. 100mA anodowego do 310V oraz 5A na grzałki okazao się wystarczające, do tego wydajne trafo i narodził się pomysł na pierwszą część zadania:
Budujemy PSU:
ponieważ casłość u mnie miała tworzyć "całość" zależało mi na dobraniu takiej obudowy aby razem z pre nie przekraczało 43 cm szerokości. Znalazłem i ze względu na planowane obciążenia postanowłem chłodzić całość wiatrtakiem. Wiatrak 12V zasilany 5V okazał się całkowicie niesłyszalny a przepływ powietrza jest odczuwalny. Wprawdzie zasilany z 5V pobiera tylko 40mA
ale mimo wszystko postanowiłem go zasilić z osobnego zasilacza który będzie zasilał również diody na panelu. Tutaj już nie trzeba było niczego specjalnego więc zasilacz z regulatorem ulepiłem sam
i całość wrzucona do obudowy
Było by wielką niespodzianką gdybym nie zrobił frontu z drewna

ale o tym poźniej....
Pora na pierwsze pre. Na ryneczku lidla wybrałem:
6N9S oraz 6S2S, ponieważ lampy te mają skłonności do mikrofonowania a w pre trzeba wszystko wzmocnić ok 500 razy to zaczęło się studiowanie i pora na odrabiane prac domowych z teorii. Pierwszy układ już zapowiedział się nieźle.
bo ładnie świecił

po podłączeniu nic nie wybuchło
a odsunięcie od zasilania całkowicie usunęło brum... jest więc nadzieja. Przy okazji moje wyliczenia korekty RIAA okazały się właściwe i całość zrobiła wrażenie. Zostało jeszcze więc, zwiększyć wzmocnienie, zmniejszyć szumy. Tutaj z pomocą przyszła nowo nabyta wiedza i w układzie wykorzystałem równolegle triody. Sam ten zabieg spowodowal w teorii wzrost sygnału do szumu o około 6dB ( praktyka dała odczucie, że to prawda ) oraz spadek impedancji wyjściowej. Kolejną zmianą było... bezpośrednie uziemienie katod stopnia wejściowego co dało większe wzmocnienie i poprawę PSRR. Kolejne przeliczenie RIAA ponieważ wartość impedancji pierwszego stopnia była jego częścią i układ gotowy do testów.
Przy okazji pojawił się przedni panel...
efekt mnie powalił. Zostało jeszcze tylko wrzucić pre w obudowę aby ekranować układ i dopasować wizualnie do całości.
cdn...