Testuję od dłuższego czasu se ecc83 i 2xel84, wersja mini, początkowo zapierdzielał jak wariat, ale grzał się niemiłosiernie przez to, teraz uspokojony, wcześniejsze 3-4 waty zamieniły się w jakieś 2 max 3 waty. Podłączam go do różnych kolumn, wcześniej nieco krążył po ludziach wydaje mi się że odpalali go pod współczesnymi lubiącymi moc kolumnami i zwyczajnie było im za cicho... potrafi bardzo fajnie, bo skrajnie reagować z różnymi kolumnami od istnej euforii do braku mocy.
U mnie w tej chwili złośliwie wkładka MC HO 2mV pod MM 50db włączyłem go z pojedynczymi szerokopasmowcami vintage w kartonie
- na 3/4 potencjometru wypełnia mocno cały pokój, myślę że przy MM z 4mV głośno byłoby już na pół gałki albo 1/3
. Piękna sprawa z takimi głośnikami, słucham tego bez zwrotnicy bo i po co ona. W takiej śmiesznej konfiguracji jest spójność, przestrzeń i czystość w brzmieniu nieosiągalna dla żadnych wypasionych tranzystorów. Do hip-hopu mam co innego
"Więc..... Niektórzy ludzie chcą zniekształceń, aby ich instrumenty brzmiały lepiej. Inni chcą minimalnych zniekształceń, aby wyraźniej słyszeć zniekształcenia z instrumentów. Muzyka jednego człowieka jest hałasem innego człowieka......."