Jazz Salon Niezależnych (Odrzuconych)

[martin.h]

Mazolewskiego brałem bezpośrednio od Wojtka z autografem

To co wspomniałeś ze Śmietaną jaka brzydka okładka, ale obyczaję

[darkman]

brzydka okładka,

hihi...
ale muza, zaprawdę powiadam Ci szał niebieskich ciał i bakłażany mojej Mamy.
Mam jeszcze takiego Karolaka w trio grają Młynarskiego - też szoking blue! (tylko na CD wyszło wówczas).

[Cracker]

Shakti with John McLaughlin

Nie wiem czy ktoś jeszcze oprócz Johna potrafił zagraĉ na tej 13-to strunowej gitarze.

[Bart_S]

Tego Herdzina też podrzucam

doskonałe to jest

[Szelak]

Dziś w Wieczorze Płytowym na antenie Radiowej Dwójki o 22.00

Weather Report i Mwandishi - jazz fusion sprzed pół wieku

Tym razem będą to:
Weather Report - Sweetnighter - 1973 Columbia
Mwandishi - Sextant - 1973 Columbia

https://www.polskieradio.pl/8/5745/Arty ... -pol-wieku

Jakieś zdanie o tych płytach?

Bardzo dobre recenzje, a ten drugi: Sextant, wręcz kapitalne.

[Felix1988]

Krzysztof Sadowski & Józef Skrzek - Swing & Blues. Klubowa, uniwersalna koperta z gramofonem, więc wrzucam fotki labeli i wszystko jasne.
https://www.discogs.com/master/577352-K ... wing-Blues

[Szelak]

labeli

Ta seria ma w swoim bogactwie labele bardzo drogie i poszukiwane, a i takie, które są za psi grosz, a wcale nie muszą być złe. Jeśli wszystkie etykiety są tak dobrze nagrane jak Stańko Makowicz Unit z tej serii, którą mam, to są to naprawdę warte zakupu pozycje.
No i z epoki, z epoki kiedy polski jazz sięgał zenitu.

[winylowy_luke]

Jakieś zdanie o tych płytach?

Bardzo dobre recenzje, a ten drugi: Sextant, wręcz kapitalne.

Oba te albumy są świetne.
Ale właśnie Sextant wraz z bliźniaczym Crossings to jest coś niezwykłego - warto poznać / posłuchać obie:)

[Jarek Cantona]

Nie wiem czy powinienem to wrzucić tutaj czy gdzieś indziej, ale wrzucam tutaj bo strasznie mi się podoba ten wątek poza tym twórczość Milesa Davisa z lat 80 jest właśnie przez wielu odrzucana jako szrot robiony pod sprzedaż, a o tym będzie więc do wątku powinno pasować

Dziś na 37 urodziny zrobiłem sobie prezent i rozpakowałem -DAVIS MILES THE BOOTLEG SERIES, VOL. 7: THAT'S WHAT HAPPENED 1982-1985 2LP.
Właśnie odsłuchane i muszę powiedzieć że i wygląda i gra to świetnie, dwie piękne białe płytki, ładne labele Columbii (wydanie SonyUM) i naprawdę dobra jakość tłoczenia.

A sam materiał przeciekawy, totalny mieszmasz głównie funkowo popowy, utwory które nie wyszły na albumach - Star People, You arę under arrest i Decoy, i powiem wam że ten miszmasz to jest złoto

Oczywiście rozumiem krytyków tego okresu MD, bo jest to zupełnie inny poziom sztuki niż taka Stella by Starlight która bardzo lubię czy z innej beczki Concierto de Aranjuez czy Bitches Brew, ale czy przez to ten materiał ma być do odrzucenia, moim zdaniem nie. Słucha się tego wyśmienicie chociaż sprawdziłaby się ta muzyka momentami również jako podkład do windy lub granie do kotleta to czasem można mieć też nastrój na takie granie

Poza tym niech spośród purystów jazzowych pierwszy rzuci kamieniem ten któremu i tak mimo wszytko przy Milesie Davisie grającym hity Cindy Lauper czy Tiny Turner czy oklepane Human Nature - nóżka nie chodzi do rytmu

Mało wrzucam postów więc sorki jeśli jakość zdjęcia nie taka czy miejsce niewłaściwe

[darkman]

Mało wrzucam postów więc sorki jeśli jakość zdjęcia nie taka czy miejsce niewłaściwe

Ależ właściwe, jak najbardziej. Jesteś u siebie.
Dzięki za opinię.


p.s. co to masz na myśli pisząc "podkład do windy"? Jakiś neologizm, nie zrozumiały dla mnie. Czyżby chodziło o film Windą na szafot z Pierrem Michelot?

[Jarek Cantona]

masz

Mam na myśli taki smooth jazz, takie pierdu pierdu w stylu Kennego G które możnaby usłyszeć np w windzie centrum handlowego jak np właśnie rzeczone wcześniej Human Nature takie jest. Dlatego pisałem że to wydanie to taki miszmasz bi drugiej strony np kawałki 2 i 3 ze strony A czyli Minor Ninths i Celestial Blues to jest kawał dobrego jazzu

[Felix1988]

Ta seria ma w swoim bogactwie labele bardzo drogie i poszukiwane, a i takie, które są za psi grosz, a wcale nie muszą być złe. Jeśli wszystkie etykiety są tak dobrze nagrane jak Stańko Makowicz Unit z tej serii

Nagrana etykieta? Drogie labele? Miałeś zakrapiany weekend, czy to tylko jakieś drobne zaćmienie?

[darkman]

OK, teraz jasne, tnx za wyjaśnienie tej windy .. no takie plumkanie Omar Sy w filmie pewnym rozpoznaje Vivaldiego 4 pory, bo to sygnał Urzędu pracy w telefonicznej poczekalni. można? można!

poza tym twórczość Milesa Davisa z lat 80 jest właśnie przez wielu odrzucana jako szrot robiony pod sprzedaż,

Coś w tym jest. Wielu też może się mylić, co typowe dla internetów np i znawców klawiaturowych meandrów sztuki improwizowanej.
Zasadniczo Miles ww okresie nie potrzebował już mnożyć kasy i zarabiać na rybę wraz ze wzmacniajacymi 'proszkami'. Chciał być popularny. To brało go najbardziej. Stąd pewna uwaga dla twórców przebojów komercyjnych. Toto, Scriti Politi, Cinti czy Prince itd... Nic w tym złego, bo zagrane i aranżowane super choć grywane na mój gust zbyt często. Jednak publiczność tego chciała, zatem.. ? Live, chcecie to macie.
Miles wielkim artystą był. Wielkim pewne fanaberie i mody się daruje z samej mocy talentu.

[Szelak]

zakrapiany

Nie piję w ogóle. Nigdy nie piłem. Zaćmienie być może i mam.
Strach na tym forum coś napisać. Wszędzie zasadzki, mega znawcy, szydera i recenzenci.
Mało to k….. człowiek ma stresów.
Chciałem napisać, że seria Poljazz, prócz drogich i poszukiwanych tytułów, ma też i tanie, ze względu na to, że nagrywała również niesławnych wykonawców.
Dobra nie ma co, poczucia humoru też nie mam

[Felix1988]

Strach na tym forum coś napisać.

Zaraz strach: wystarczy pisać zrozumiale i z sensem