Co kręcisz? (czyli czego aktualnie słuchamy na winylu)

[Mawis]

The Beatles - Abbey Road (1969 / 1992, Unofficial Release, Russia) https://www.discogs.com/release/659805- ... Abbey-Road


Będę coraz mniej wrzucać płyty na grupy, chyba. Wszystko straciło sens, nawet muzyka. Życie ssie tak samo jak płyty w stanie P. Jest czarne, tak jak winyle.

A coś sie stało ze taka nagla zmiana nastroju? Właśnie muzyka ma sens gdy wszystko do dupy. Nie daj się, głowa do góry! Wiosna idzie będzie lepiej!

[Felix1988]

Tina Turner - Private Dancer. Faktycznie wiosna, w mieszkaniu od rana słonecznie

[Felix1988]

Tina Turner - Break Every Rule

[Felix1988]

Tina Turner - Foreign Affair

[Cracker]

Glenn Frey - Soul Searchin'

[Cracker]

Frijid Pink

[Cracker]

Siouxsie and The Banshees - Through The Looking Glass

[darkman]

Iron Butterfly, Live
chyba lepiej się słucha niż samej In A gagda, ale w sumie obie dobre.

[gyro4841]

Elton John - Greatest Hits

[RadTang]

A coś sie stało ze taka nagla zmiana nastroju? Właśnie muzyka ma sens gdy wszystko do dupy. Nie daj się, głowa do góry! Wiosna idzie będzie lepiej!

Samo życie. Brak snu, nadziei, radości. Tylko praca i praca ew. dojazdy do i z pracy. Specjalnie wstaję o 3 by się umyć i posłuchać sobie czegoś. A mógłbym tak z godzinkę czy pół pospać jeszcze.

---

Elvis Presley - Elvis Presley (1956 / 2015, Reissue, Europe) https://www.discogs.com/release/7846596 ... is-Presley

Król Rock and Rolla w wersji wczesnej. Od jakiegoś czasu miałem ochotę na tę płytkę. Niedawno wkręciłem się w Wandę Jackson i jej rockabilly / country / rock and rolla. Też sympatyczne ale jednak co Król to Król. No to pyk w ten rowek igłą i niech się kręci, i gra.

[Mawis]

A coś sie stało ze taka nagla zmiana nastroju? Właśnie muzyka ma sens gdy wszystko do dupy. Nie daj się, głowa do góry! Wiosna idzie będzie lepiej!

Samo życie. Brak snu, nadziei, radości. Tylko praca i praca ew. dojazdy do i z pracy. Specjalnie wstaję o 3 by się umyć i posłuchać sobie czegoś. A mógłbym tak z godzinkę czy pół pospać jeszcze.

Ja nie wierzę ze w obecnych czasach do pracy biurowej trzeba wstawać o 3 rano...Ja mam dwoje dzieci w wieku szkolnym które muszę wyekspediowac do szkoły łącznie z podwozka do dwóch różnych szkół i wstaję o 6.30. A pracę zaczynam o 9 bo tak sie umówiłem z pracodawcą. I tez mieszkam pod Warszawą. I żona również dojezdza do Warszawy i nie wstaje o 3 rano. Musisz cos przeorganizowac, zmienic, pomyslec bo wstawać o 3 rano mieszkając 30 km od Warszawy to jakiś absurd jest. Moze spróbuj zmienić godziny pracy? Albo pracę gdzieś bliżej? Albo lokum ? Transport? Coś musisz. Dasz radę! Jesteśmy z Tobą!

[domibobi]

W końcu na winylu...
Brodka - Sadza

[Felix1988]

Van Halen - II

[kinky]

Leonard Cohen – I'm Your Man

[gyro4841]

Elton John - Blue Moves