Ok mniej więcej rozumiem, dlaczego Panasonic lepszy. Teraz zrodziło się kolejne pytanie. Ponieważ zależy mi na dobrej jakości dźwięku, kocham winyle od dziecka, ale samo wybieranie sprzętu jest dla mnie męczące. Aktualnie dysponuję kwotą ok 1000pln na przedwzmacniacz i gramofon z wkładką, jednak co miesiąc jestem w stanie odłożyć od 500 do 800 dodatkowych pieniędzy. Czy w takim wypadku warto kupić tego Panasonica, czy np poczekać miesiąc/dwa i kupić coś lepszego? Czy może kupić tego Panasonica, a dodatkowe pieniądze przeznaczyć na wymianę wkładki (jeśli będzie tego wymagać) lub innych sprzętów, jak wzmacniacz i głośniki?
W pierwszej opcji - na gramofon musiałbym poczekać, pytanie czy warto i czy np. gdy dozbieram jeszcze 1000, to jakość dźwięku wytwarzana przez sam gramofon będzie rzeczywiście zauważalna i warta czekania? W drugiej - słuchanie płyt mógłbym zacząć już teraz, a z czasem ulepszać dźwięk poprzez wymianę innych części toru, jak wzmacniacza, lepsze głośniki itd.
Jedynie czego nie chcę robić, to kupować gramofonu i wymieniać go za pół roku tylko ze względu na to, że kiepsko gra
W tym momencie posiadam głośniki KRK RP6, które planuję zupgradować w przyszłości, bo nie są najwyższych lotów. Do tego interfejs Presonus Audio Box.