Bardzo sluszna uwaga. Od siebie dodam, ze wykonywanie muzyki tez moze byc oparte na intuicji i wcale nie musi byc gorsze od tego akademickiego.loamesoile pisze:powstała niejasność wynika być może z faktu, że część osób utożsamia usłyszenie dźwięku z umiejętnością nazwania czy opisania go, a to przecież dwie różne rzeczy; przeciętny słuchacz bez wykształcenia muzycznego postrzega dźwięki raczej intuicyjnie, niejako po omacku, ale to, że nie potrafi fachowo ich opisać, nie musi znaczyć wcale, że słyszy gorzej od tego, który potrafi
Umiejetnosc sluchania muzyki.
- Robert007Lenert
- Posty: 1521
- Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
- Kontakt:
Re: Umiejetnosc sluchania muzyki.
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Umiejetnosc sluchania muzyki.
Zależnie od gatunku, ale szczególnie w muzyce popularnej, mało którego muzyka można nazwać "fachowo wykształconym" 

Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- Kusma
- Posty: 354
- Rejestracja: 12 gru 2011, 22:32
- Lokalizacja: Chełm, lubelskie
Umiejetnosc sluchania muzyki.
Robert007Lenert pisze:Od siebie dodam, ze wykonywanie muzyki tez moze byc oparte na intuicji i wcale nie musi byc gorsze od tego akademickiego.
z tego co kojarze to ani Phil Colins ani Fredy Mercury nic o nutach nie wiedza/wiedzieliWojtek pisze:Zależnie od gatunku, ale szczególnie w muzyce popularnej, mało którego muzyka można nazwać "fachowo wykształconym"


Nie bulwersuj się tak forumowiczu... to tylko moja subiektywna opinia :D
- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Umiejetnosc sluchania muzyki.
Właśnie o to chodzi, Kusma 

Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- loamesoile
- Posty: 382
- Rejestracja: 23 lut 2011, 17:44
- Kontakt:
Umiejetnosc sluchania muzyki.
paradoksalnie bardzo wielu, jeśli patrzeć na dyplomy, można; ale zgadzam się, że to się nijak nie przekłada na jakość i kunszt muzyczny tworzonych/wykonywanych przez nich rzeczyWojtek pisze:Zależnie od gatunku, ale szczególnie w muzyce popularnej, mało którego muzyka można nazwać "fachowo wykształconym"

- Robert007Lenert
- Posty: 1521
- Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
- Kontakt:
Re: Umiejetnosc sluchania muzyki.
Upraszczacie troche
Scena, praca w studio, nagrania, proby tez ksztalca. Co do formalnego wyksztalcenia muzycznego to proporcje sa podobne jak w mojej kapeli..czyli 50 na 50. Ale nie o tym chcialem. By grac trzeba slyszec relatywnie...by naprawde slyszec muzyke, tez trzeba slyszec relatywnie. Czyli mowiac po ludzku rozrozniac wysokosci dzwiekow. Inaczej sie nie da.

- Wojtek
- Administrator
- Posty: 43730
- Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Umiejetnosc sluchania muzyki.
Oj wątpię. Chyba się nie rozumiemyloamesoile pisze:paradoksalnie bardzo wielu, jeśli patrzeć na dyplomy, można;

Wykształcenie to wykształcenie, a nie samouctwo, choć to też kształcenie, wiadomo.Robert007Lenert pisze:Upraszczacie troche
50% muzyków ma za sobą studia muzyczne? W którym kraju i kiedy?Robert007Lenert pisze:Co do formalnego wyksztalcenia muzycznego to proporcje sa podobne jak w mojej kapeli..czyli 50 na 50.

Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Wsparcie finansowe forum
- Robert007Lenert
- Posty: 1521
- Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
- Kontakt:
Umiejetnosc sluchania muzyki.
W muzyce. Wyksztalcenie to tez szkola muzyczna 1 stopnia, 2 stopnia. W muzyce klasycznej 99%, w jazzie jakies 95%... Wiekszosc pianistow, klawiszowcow bez wzgledu na wykonywany rodzaj muzyki nie jest samoukami, to samo tyczy trebaczy, saksofonistow, puzonistow, flecistow, skrzypkow, kontrabsistow i ze 2 tuzinow innych instrumentalistow. W muzyce hinduskiej szkolenie adepta sitaru odbywa sie pod okiem mistrza ...bywa ze trwa nawet 40 lat i dopiero po nim jest akceptacja na publiczne wystepy. Nawet w kapelach punkowych sa muzycy z dyplomem akademii muzycznej.. np U.K. Subs. Ale odbiegamy od tematu. Tutaj mowimy o umiejestnosci sluchania muzyki.
-
- Posty: 4157
- Rejestracja: 25 maja 2011, 22:18
- Lokalizacja: K-ków
Umiejetnosc sluchania muzyki.
A nie o umiejestnosci tworzenia/odtwarzaia muzykiRobert007Lenert pisze:Ale odbiegamy od tematu. Tutaj mowimy o umiejestnosci sluchania muzyki.

- Robert007Lenert
- Posty: 1521
- Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
- Kontakt:
Umiejetnosc sluchania muzyki.
Przygladajac sie ostanim dyskusjom...o wkladkach itp... Najwiecej informacji muzycznej , dzwiekowej jest w srodkowym zakresie slyszalnego pasma. Co ciekawe, wiele osob podkreca tzw sopran i bas....czyli tak naprawde wycofuje srodek pasma /pomijam juz to ze tymi dwoma ruchami galek rosypuje w pyl misterna prace producenta i realizatora , muzykow/. Wycofujac srodek /lub jak kto woli konturujac ( to dziala analogicznie) / pozbawia sie najwazniejszej czesci nagranej muzyki.
Ps. Kontur przydaje sie przy bardzo cichym sluchaniu, bo z natury skraje pasma przy niewielkim poziomie glosnosci zatracaja sie dla naszego ucha.
Ps. Kontur przydaje sie przy bardzo cichym sluchaniu, bo z natury skraje pasma przy niewielkim poziomie glosnosci zatracaja sie dla naszego ucha.
-
- Posty: 174
- Rejestracja: 20 lis 2012, 15:10
Re: Umiejetnosc sluchania muzyki.
Celna uwaga.Robert007Lenert pisze:Przygladajac sie ostanim dyskusjom...o wkladkach itp... Najwiecej informacji muzycznej , dzwiekowej jest w srodkowym zakresie slyszalnego pasma. Co ciekawe, wiele osob podkreca tzw sopran i bas....czyli tak naprawde wycofuje srodek pasma /pomijam juz to ze tymi dwoma ruchami galek rosypuje w pyl misterna prace producenta i realizatora , muzykow/. Wycofujac srodek /lub jak kto woli konturujac ( to dziala analogicznie) / pozbawia sie najwazniejszej czesci nagranej muzyki.
Ps. Kontur przydaje sie przy bardzo cichym sluchaniu, bo z natury skraje pasma przy niewielkim poziomie glosnosci zatracaja sie dla naszego ucha.
- Robert007Lenert
- Posty: 1521
- Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
- Kontakt:
Umiejetnosc sluchania muzyki.
Analogowe Ucho. Zapraszam do przeczytania calej tej zakladki, moze sie poklucimy 

-
- Posty: 174
- Rejestracja: 20 lis 2012, 15:10
Re: Umiejetnosc sluchania muzyki.
Nie dziś, ale nie wykluczam, że w przyszłości chętnie posprzeczam się, bo czytam że mądrze piszesz.Robert007Lenert pisze:Analogowe Ucho. Zapraszam do przeczytania calej tej zakladki, moze sie poklucimy

"Przez lata obcowania z muzyka zauważyłem, ze skłaniam ku nowemu niepoznanemu w momencie gdy nurt w którym akurat mocno przebywam zaczyna mnie nudzić. Wszystko staje się zbyt przewidywalne, niczym nie zaskakuje. Wtedy zaczynają się moje wycieczki poznawcze"
- Robert007Lenert
- Posty: 1521
- Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
- Kontakt:
Umiejetnosc sluchania muzyki.
Zadano mi kiedys dwa pytania:
1. Co to sa te alikwoty, ale chce tak na chlopski rozum?
2. Jak mam rozumiec pojecie blue notes skoro ja nie czytam nut i teaoria muzyki jest mi obca?
AD. 1 Alikwoty to skladowe dzwieku ktorych muzyk tak naprawde nie gra a jednak je slychac w pomieszczeniu. Z tego powodu sztuczne, cyfrowe echo czesto brzmi dziwnie, bo powiela dzwiek bazowy a nie dodaje alikwot tak jak realne pomieszczenie.
Ad 2. Te "bluenoty" to dzwieki gdzies miedzy bialym a czarnym klawiszem fortepianu...czyli nie ma ich w skali europejskiej, ale jazzman lub bluesman potrafi je zagrac nawet na fortepianie /grajac teremolo bialy-czarny/ ... a ty slyszysz dzwiek wypadkowy i to jest to .
1. Co to sa te alikwoty, ale chce tak na chlopski rozum?
2. Jak mam rozumiec pojecie blue notes skoro ja nie czytam nut i teaoria muzyki jest mi obca?
AD. 1 Alikwoty to skladowe dzwieku ktorych muzyk tak naprawde nie gra a jednak je slychac w pomieszczeniu. Z tego powodu sztuczne, cyfrowe echo czesto brzmi dziwnie, bo powiela dzwiek bazowy a nie dodaje alikwot tak jak realne pomieszczenie.
Ad 2. Te "bluenoty" to dzwieki gdzies miedzy bialym a czarnym klawiszem fortepianu...czyli nie ma ich w skali europejskiej, ale jazzman lub bluesman potrafi je zagrac nawet na fortepianie /grajac teremolo bialy-czarny/ ... a ty slyszysz dzwiek wypadkowy i to jest to .
- Robert007Lenert
- Posty: 1521
- Rejestracja: 23 lis 2011, 12:49
- Kontakt:
Umiejetnosc sluchania muzyki.
Przedsadne podbarwianie częstototliwości podczas słuchania płyt /np dowalony bas , cofnięty środek czy przesadnie wyeksponowana góra pasma/ Działa analogicznie jak pokrycie błyszczącym "sprajem" słynnych "Słoneczników" Vincenta Van Gogha. Co innego odpowiedznie oświetlenie tego obrazu. Myślę, że wiecie o co mi chodzi.