Label DOL
- Squonk_94
- Posty: 165
- Rejestracja: 17 paź 2022, 12:33
Label DOL
Witam wszystkich
Natrafiłem na coś takiego jak label DOL - zamówiłem kilka płyt. Właśnie jedna doszła - pewnie niedługo posłucham.
Macie ich płyty? Dość tanio można dorwać klasykę jazzu z lat 60.
Dopiero po zamówieniu zainteresowałem się bardziej i wynika z tego że to rosyjski label. W dodatku na discogs są dość niepochlebne tematy o nich.
https://www.discogs.com/label/466581-DOL
https://www.discogs.com/group/thread/761842
Macie może jakieś płyty z tego labelu? Co sądzicie?
Natrafiłem na coś takiego jak label DOL - zamówiłem kilka płyt. Właśnie jedna doszła - pewnie niedługo posłucham.
Macie ich płyty? Dość tanio można dorwać klasykę jazzu z lat 60.
Dopiero po zamówieniu zainteresowałem się bardziej i wynika z tego że to rosyjski label. W dodatku na discogs są dość niepochlebne tematy o nich.
https://www.discogs.com/label/466581-DOL
https://www.discogs.com/group/thread/761842
Macie może jakieś płyty z tego labelu? Co sądzicie?
Amplituner - Referencyjne kable - Kolumny głośnikowe
DAC - Referencyjne kable - Kolumny głośnikowe aktywne
Telefon - Referencyjny kabel - Słuchawki
DAC - Referencyjne kable - Kolumny głośnikowe aktywne
Telefon - Referencyjny kabel - Słuchawki
- SimonTemplar
- Posty: 4085
- Rejestracja: 24 gru 2015, 14:28
- Lokalizacja: UK
- Jarek Cantona
- Posty: 178
- Rejestracja: 29 mar 2021, 21:39
- Gramofon: Pioneer pl-516x
- Lokalizacja: Otwock
Re: Label DOL
Pozwolę się wypowiedzieć w sprawie chłamu od DOL.
Jako początkujący zbieracz zamówiłem niedawno i już przesluchalem dokładnie 3 płytki od nich właśnie z jazzem z lat 60 siatych i mam parę uwag, może się komuś przydadzą.
Po pierwsze przed zakupem nie wiedziałem że to ruskie wydania, gdybym wiedział to w obecnej sytuacji geopolitycznej niczego od ruskich bym oczywiście nie kupił.
Jeśli chodzi o jakość to BIEDA i BIEDA i jeszcze raz BIEDA, ale jest jedno poważne ALE o czym niżej.
Jakość tloczenia raczej mocno srednia ale i tak lepsza niz ruskie wydania z epoki. Porównywalna do płyt z Biedronki. Na pewno to też jakieś tłoczenia robione że źródeł cyfrowych. Kupiony Mningus gra na podobnym poziomie jak Stan Getz z Biedry, więc nie ma szału ale dramatu tez nie ma.
Jakość poligrafii, wydruku i jakości okładki jest FATALNA, chyba najgorsza na rynku. Opinie na discogos są więc nieprzesadzone.
ALE trzeba jednak to wszytko odnieść do ceny. Skoro nowa płyta od DOL kosztuje 50 zł czyli przy obecnej inflacji kosztuje równowartość 4 kobiałek jajek
to trzeba wziąć to pod uwagę. Dlatego dla początkującego jak ja te płytki oceniam na 3,5-4 w 6 stopniowej skali. Oczywiście sam widzę że lepiej byłoby w cenie 2 takich kupić już za 100 zł coś z oryginalnego wydawnictwa Columbi czy Imoulsa na promocji, ale jak ktoś po prostu chce mieć dana płytę w kolekcji do posłuchania a nie zależy mu na wydaniu to jest ok.
W temacie BIEDA WYTWÓRNI to chciałbym się jeszcze wypowiedzieć o jednej i wziąć ją w obronę czyli - WaxTime in colour. To też bieda wytwórnia ale jakość jest 2 lub 3 razy lepsza niz DOLa. Prawdopodobnie jest to ta sama wytwórnia co Wax Jazz bodajże z Hiszpanii. Ładne labele, lepsze tłoczenie, ładna poligrafia i płyty grają naprawdę dobrze jak za płytki w cenie 70-80 zł. Słusznie na discogos opinie mają dużo lepsze niż DOL. Moim zdaniem też są lepsi niż Not Now Music czyli chyba trzecia najbardziej znana bieda wytwórnia od reedycji. I jeszcze jedna ważna rzecz - bieda wytwórnie wznawiają niektóre kultowe płyty jazzowe które nie miały żadnego dobrego wznowienia. I tak jest np. Jeśli się nie mylę z birth od the cool Davisa, że można kupić za 4 razy więcej wydanie z epoki w średnim stanie lub kupić od Waxtime nówkę za 85 zł i tu już wybór każdego może być różny. Ja jeszcze od Waxtime na pewno coś kupię przede wszystkim na koniec rachunku jak mi będzie brakować do lepszego wydania
Jako początkujący zbieracz zamówiłem niedawno i już przesluchalem dokładnie 3 płytki od nich właśnie z jazzem z lat 60 siatych i mam parę uwag, może się komuś przydadzą.
Po pierwsze przed zakupem nie wiedziałem że to ruskie wydania, gdybym wiedział to w obecnej sytuacji geopolitycznej niczego od ruskich bym oczywiście nie kupił.
Jeśli chodzi o jakość to BIEDA i BIEDA i jeszcze raz BIEDA, ale jest jedno poważne ALE o czym niżej.
Jakość tloczenia raczej mocno srednia ale i tak lepsza niz ruskie wydania z epoki. Porównywalna do płyt z Biedronki. Na pewno to też jakieś tłoczenia robione że źródeł cyfrowych. Kupiony Mningus gra na podobnym poziomie jak Stan Getz z Biedry, więc nie ma szału ale dramatu tez nie ma.
Jakość poligrafii, wydruku i jakości okładki jest FATALNA, chyba najgorsza na rynku. Opinie na discogos są więc nieprzesadzone.
ALE trzeba jednak to wszytko odnieść do ceny. Skoro nowa płyta od DOL kosztuje 50 zł czyli przy obecnej inflacji kosztuje równowartość 4 kobiałek jajek
W temacie BIEDA WYTWÓRNI to chciałbym się jeszcze wypowiedzieć o jednej i wziąć ją w obronę czyli - WaxTime in colour. To też bieda wytwórnia ale jakość jest 2 lub 3 razy lepsza niz DOLa. Prawdopodobnie jest to ta sama wytwórnia co Wax Jazz bodajże z Hiszpanii. Ładne labele, lepsze tłoczenie, ładna poligrafia i płyty grają naprawdę dobrze jak za płytki w cenie 70-80 zł. Słusznie na discogos opinie mają dużo lepsze niż DOL. Moim zdaniem też są lepsi niż Not Now Music czyli chyba trzecia najbardziej znana bieda wytwórnia od reedycji. I jeszcze jedna ważna rzecz - bieda wytwórnie wznawiają niektóre kultowe płyty jazzowe które nie miały żadnego dobrego wznowienia. I tak jest np. Jeśli się nie mylę z birth od the cool Davisa, że można kupić za 4 razy więcej wydanie z epoki w średnim stanie lub kupić od Waxtime nówkę za 85 zł i tu już wybór każdego może być różny. Ja jeszcze od Waxtime na pewno coś kupię przede wszystkim na koniec rachunku jak mi będzie brakować do lepszego wydania
Pioneer pl-516x, Nagaoka mp-110, Buphono by wydra, Wilson Classic Tabacco, Onkyo: Integra a-8850, CD DX 6920, Deck TA 2820, tuner T 4930.
- darkman
- Posty: 16902
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Label DOL
Jacku, dobra reedycja/wznowienie/ to np taka:Jarek Cantona pisze: ↑06 sty 2023, 09:01I tak jest np. Jeśli się nie mylę z birth od the cool Davisa,
https://store.acousticsounds.com/d/1178 ... nyl_Record
out of stock zdaje się obecnie ale kto wie czy nie pojawi się tu:
https://shop.michael45.com/
obecnie sklep europejski /Niemcy/ ceny dość dobre i tania dostawa.
Co do bdb reedycji w cenie owych wax, to warto śledzić zapowiedzi:
https://www.bluenote.com/classic-vinyl- ... ries-2023/
w maju masz Pan Milesa Vol1. za grosze w doskonałym potencjalnie wydaniu,
podobne shedule masz na Blue Note Tone Poet series - via strona BN /warto sledzić/ tu drożej ale wydania doskonałe w grafice i tłoczeniu.
DOL, no cóż? Tanie, ale cena nie robi jakości. Lepiej te same tytuły po prostu na CD. Grają duuużo lepiej, często 'bardzo lepiej'.
Było Jacku pytać (widziałem - b.fajne tytuły wybrałeś, ale kiepskie wydania). Miałbyś o połowę mniej ale 4 razy lepiej i bez wstydu na półce za te same pieniądze.
Wax_Jazz, tak, bywają całkiem niezłe jakościowo tytuły, ale to loteria. Właściwie nie wiem od czego to zależy, być może od nakładów i samego nośnika źródłowego. W repertuarze jazzowym jest więcej transferów ze źródła analogowego na wyjściowy materiał cyfrowy, a mniej z nosnika cyfrowego na cyfrowy. W uproszczeniu z CD na CD i z tego na winyl, typowe dla tych wytwórni w produkcji masowej. Dość skandaliczna praktyka, ale cóż dyktowana prawami rynku, a zatem popytem w danym czasie.
A po co? Skoro za 85 masz całkiem spory wybór Classic Vinyl z analogowego źródła i doskonale wytłoczone.
Hm, kup i wtedy chętnie pogadam, bo bardzo uogólniłeś. to długi temat, ale da sięJarek Cantona pisze: ↑06 sty 2023, 09:01można kupić za 4 razy więcej wydanie z epoki w średnim stanie

- winylowy_luke
- Posty: 2051
- Rejestracja: 02 lut 2016, 10:16
- Gramofon: Technics SL-1210GR
- Lokalizacja: Podkowa Leśna
- Kontakt:
Re: Label DOL
Mi osobiście jest po prostu szkoda wydawać kasę na te bootlegowe labele.
Cena to nie wszystko, da się poszukać i znaleźć jakieś oficjalne wydania, będą one jakościowo na pewno lepsze niż te DOLe Waxy itp chłam.
Tak jak pisze dark - o wiele lepiej iść w CD...
Ja natomiast polecam bezstratny streaming
Cena to nie wszystko, da się poszukać i znaleźć jakieś oficjalne wydania, będą one jakościowo na pewno lepsze niż te DOLe Waxy itp chłam.
Tak jak pisze dark - o wiele lepiej iść w CD...
Ja natomiast polecam bezstratny streaming

Technics SL-1210GR+KAB Fluid Damper+Shure V15 V-MR/Grace F9 (RS-9U)/AT-OC9XML/Shure V15 III (SAS/B)/Empire 4000 D/I
HusaRIAA v2
Topping E50+L50+PA5/Audiosymptom i8 mod @Wilk-Audio-Projekt/Sennheiser HD 660S
HusaRIAA v2
Topping E50+L50+PA5/Audiosymptom i8 mod @Wilk-Audio-Projekt/Sennheiser HD 660S
- darkman
- Posty: 16902
- Rejestracja: 02 paź 2015, 09:23
- Gramofon: PL70LII, PSX60
- Lokalizacja: Topanga Corral
- Kontakt:
Re: Label DOL
opss.. Jacek napisałem do @Jarka, sorka. coś mnie zaślepiło
DOLejcie mi więcej, bo lepiej wylać niż zapomnieć!


- Jarek Cantona
- Posty: 178
- Rejestracja: 29 mar 2021, 21:39
- Gramofon: Pioneer pl-516x
- Lokalizacja: Otwock
Re: Label DOL
Dzięki za wszelkie informacje. Śledzę blue note i na swojej wish liście na Discogos mam prawie wszystko z serii Tone Poet
Generalnie nie śmiał bym się nie zgodzić z ani jednym zdaniem Pana Darkmana, bo śledzę Pana wpisy na forum, tak jak Pana piotrjazz i paru innych speców od jazzu od których się uczę i bardzo Panów szanuje. Słucham jazzu od jakiś 20 lat i myślałem że mam o nim względne pojęcie bo mam trochę CD milesa jhona czy Stańki ale właśnie Panowie i to forum uswiadomilo mi jak bardzo byłem w błędzie
Z uwagi na to że mam kilkadziesiąt płyt zaledwie to nawet te DOLe mnie na razie cieszą, wczoraj kilka razy przesłuchalem shape of jazz i byłem bardzo zadowolony bo nie słuchałem wcześniej colemana. Więcej ich nie kupię ale na moim początku drogi są ok, i zgadzam się że za 5 lat będę mógł się ich wstydzić i wtedy będę je chował gdzieś na dolnej półce żeby nikt nie widziałwinylowy_luke pisze: ↑06 sty 2023, 12:33Miałbyś o połowę mniej ale 4 razy lepiej i bez wstydu na półce za te same pieniądze.
Uczę się tych tematów wytwórni i porównuje sobie to wszytko więc będzie tylko lepiej. A na razie w planach czaje się na Giant Steps Aniwersary Edition bo mam na kasetach tylko.
Zgadzam się tyle że ja na razie nie mam nawet Daca
Pioneer pl-516x, Nagaoka mp-110, Buphono by wydra, Wilson Classic Tabacco, Onkyo: Integra a-8850, CD DX 6920, Deck TA 2820, tuner T 4930.
-
- Posty: 28
- Rejestracja: 22 mar 2013, 18:02
Re: Label DOL
Ja mam z tego wydawnictwa "Seven Steps to Heaven" Milesa. Brzmienie jest okej, poligrafia bardzo w porządku. Wiadomo, że to transfer z cyfry, natomiast na początek drogi winylowej, biorąc pod uwagę bardzo słabą dostępność tego albumu, jest wystarczające. Pewnie będę sprzedawał niedługo, ale jak już wynajdę używkę real EX lub Analogue Productions.
Co do wspomnianego Wax Jazz - tu jest loteria, zdarzają się wydania bardzo dobre brzmieniowo, zdarzają kaszany. Discogs, discogs, discogs, a i tu zależy od egzemplarza.
Co do wspomnianego Wax Jazz - tu jest loteria, zdarzają się wydania bardzo dobre brzmieniowo, zdarzają kaszany. Discogs, discogs, discogs, a i tu zależy od egzemplarza.