Polityka

Wór bez dna, czyli wszystko co nie pasowałoby powyżej
Zablokowany
Awatar użytkownika
xyz
Posty: 589
Rejestracja: 23 lut 2018, 15:09
Gramofon: Sony PS X-50
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Polityka

#2611

Post autor: xyz »

Wojtek pisze:
12 gru 2022, 13:10
A i przepraszam za jebanego katola - poniosło mnie trzeba przyznać.
od razu zapanowała zgoda w narodzie ;)

edit: piszę to bez podtekstów.
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43771
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Polityka

#2612

Post autor: Wojtek »

chudy_b pisze:
12 gru 2022, 14:46
Właścicielem salonu24 jest Sławomir Jastrzębowski.
Głównie chodzi o klip Szymowskiego z YT który jest tu umieszczony. Jest więcej stronek w google które o tym wspominają.
Mi na YT mignęła konfa Konfederacji na ten temat.
xyz pisze:
12 gru 2022, 15:53
od razu zapanowała zgoda w narodzie ;)
Nadal czekam na wyjaśnienie co do mojej ksenofobii.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Awatar użytkownika
amrowek
Posty: 8353
Rejestracja: 21 maja 2015, 09:04
Lokalizacja: mazowsze płd-zach 40 km od stolicy - Żyrardów

Re: Polityka

#2613

Post autor: amrowek »

Tak czytam , czytam i muszę przyznać , że zamiast sporu na argumenty jest obrzucanie się inwektywami.
Nie każdy musi wierzyć w Boga, nie każdy jest katolikiem , ateistą itp.
ale żeby było ciekawiej obaj wierzą :D . Jedni , że jest a drudzy że nie ma. A żadna ze stron nie jest w stanie przekonać drugiej i przedstawić racjonalnych dowodów. No i najlepsze jest w tym wszystkim to że ateiści wierzą :lol: .
To że jestem np katolikiem czyni mnie gorszym , albo ze jestem ciemnogród? Albo że skoro jestem ateistą to wiem wszystko i wolno mi obrażać innych?

Czy tak trudno zachować kulturę wypowiedzi i mieć szacunek do pozostałych forumowiczów?

Taka ciekawostka
Jak kiedyś będziecie rozmawiać (albo pojedziecie do kraju gdzie panuje islam) z muzułmaninem to lepiej powiedzieć , że jest się np Katolikiem niż niewierzącym . Jeśli powiecie muzułmaninowi , że jesteście niewierzący to dla niego jesteście wyznawcami szatana.
Że lata idą, to nic, ale w którą stronę!
Awatar użytkownika
Tarkus
Posty: 3202
Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
Lokalizacja: Olkusz

Re: Polityka

#2614

Post autor: Tarkus »

amrowek pisze:
12 gru 2022, 22:50
Tak czytam , czytam i muszę przyznać , że zamiast sporu na argumenty jest obrzucanie się inwektywami.
Nie każdy musi wierzyć w Boga, nie każdy jest katolikiem , ateistą itp.
ale żeby było ciekawiej obaj wierzą :D . Jedni , że jest a drudzy że nie ma. A żadna ze stron nie jest w stanie przekonać drugiej i przedstawić racjonalnych dowodów. No i najlepsze jest w tym wszystkim to że ateiści wierzą :lol: .
To że jestem np katolikiem czyni mnie gorszym , albo ze jestem ciemnogród? Albo że skoro jestem ateistą to wiem wszystko i wolno mi obrażać innych?
Piękna, racjonalna wypowiedź! :)
Nie chodzi o to, żeby się ze sobą zgodzić. Chodzi o to, żeby nie tylko szanować się nawzajem, ale też - i może to nawet ważniejsze - traktować się nawzajem poważnie. A ja czasem miałem wrażenie, że niektórzy traktowali mnie jak naiwniaka, który uwierzy we wszystko i któremu wszystko można wmówić (73% wierzących w statystyce samobójstw na 93% globalnie - to było bardzo dużo? To co powiecie o 27% na 7% niewierzących? ;) I tak się można przerzucać liczbami. A faktycznie działa to tak, że im grupa większa, tym bardziej różnice się spłaszczają). Albo, co gorsza, robiono ze mnie płaskoziemca i kogo tam jeszcze. Dyskutujmy, nawet kłóćmy się, niech będzie, ale - jak powiedział Oscar Wilde - "bądźmy poważni na serio"!
Warto mieć świadomość, że jeśli światopogląd mojego adwersarza opiera się wyłącznie na wierze, to mój tak samo - "your stairway lies on the whispering wind" (L.Z; por. Ap. 2,1-2). Nie ma "światopoglądu naukowego", nawet materializm i pozytywizm to też wyłącznie formy wiary.
Ktoś powie, że wracam do zakończonego tematu. Może i tak. Ale gdzieniegdzie - nie mówię, że koniecznie tutaj - widuję podobne "kto kogo" między zwolennikami różnych opcji politycznych. "Kto się ze mną nie zgadza, ten głupek, prymityw, nie czyta bo nie umie, nie ma pojęcia o muzyce" itp. Tego też unikajmy, jeśli chcemy w ogóle rozmawiać o polityce i przy tym nie stać się wrogami. Bo po co to nam? Każdemu z nas, jak myślę, chodzi o to samo - o (że przypomnę Arystotelejską definicję) dobro wspólne. Mimo że często różnie to dobro pojmujemy.
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.

Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
Awatar użytkownika
xyz
Posty: 589
Rejestracja: 23 lut 2018, 15:09
Gramofon: Sony PS X-50
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Polityka

#2615

Post autor: xyz »

Wojtek pisze:
12 gru 2022, 22:31
Nadal czekam na wyjaśnienie co do mojej ksenofobii.
Poszedł priv
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43771
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Polityka

#2616

Post autor: Wojtek »

amrowek pisze:
12 gru 2022, 22:50
Tak czytam , czytam i muszę przyznać , że zamiast sporu na argumenty jest obrzucanie się inwektywami.
Czyli nie umiesz czytać.
amrowek pisze:
12 gru 2022, 22:50
ale żeby było ciekawiej obaj wierzą :D . Jedni , że jest a drudzy że nie ma. A żadna ze stron nie jest w stanie przekonać drugiej i przedstawić racjonalnych dowodów. No i najlepsze jest w tym wszystkim to że ateiści wierzą :lol: .
W takim razie chyba dobrze że o to się jeszcze nie spieraliśmy tutaj, prawda?
Tarkus pisze:
12 gru 2022, 23:47
traktować się nawzajem poważnie
Dlatego tak często odwracasz kota ogonem? Dla powagi? :)
Tarkus pisze:
12 gru 2022, 23:47
A ja czasem miałem wrażenie, że niektórzy traktowali mnie jak naiwniaka, który uwierzy we wszystko i któremu wszystko można wmówić (73% wierzących w statystyce samobójstw na 93% globalnie - to było bardzo dużo?
Ależ to przeżywasz :) Po raz trzeci: tak, kurwa, 3/4 to obiektywnie patrząc bardzo dużo.
Zaklinanie rzeczywistości niczego tutaj nie zmieni.

Dla tych co przegapili, tutaj moment od którego Tarkus wpada w jakąś dziką furię statystyczną i bagatelizowanie tematu, bo kinky odważył się wrzucić coś co zaburza obrazek: viewtopic.php?p=405230#p405230
Tarkus pisze:
12 gru 2022, 23:47
Warto mieć świadomość, że jeśli światopogląd mojego adwersarza opiera się wyłącznie na wierze, to mój tak samo - "your stairway lies on the whispering wind" (L.Z; por. Ap. 2,1-2). Nie ma "światopoglądu naukowego", nawet materializm i pozytywizm to też wyłącznie formy wiary.
Ktoś powie, że wracam do zakończonego tematu. Może i tak. Ale gdzieniegdzie - nie mówię, że koniecznie tutaj - widuję podobne "kto kogo" między zwolennikami różnych opcji politycznych. "Kto się ze mną nie zgadza, ten głupek, prymityw, nie czyta bo nie umie, nie ma pojęcia o muzyce" itp. Tego też unikajmy, jeśli chcemy w ogóle rozmawiać o polityce i przy tym nie stać się wrogami. Bo po co to nam? Każdemu z nas, jak myślę, chodzi o to samo - o (że przypomnę Arystotelejską definicję) dobro wspólne. Mimo że często różnie to dobro pojmujemy.
Z całym szacunkiem, ale dlaczego znowu przyjmujesz moralizatorski ton tutaj?
Ja rozumiem że dobry katol "musi", ale daj sobie człowieku czasem siana.
"Wspólne dobro" przy takich różnicach poglądowych to przecież utopia.

Wszystko już zostało powiedziane, nie ma co przeżywać dalej.
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Awatar użytkownika
Tarkus
Posty: 3202
Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
Lokalizacja: Olkusz

Re: Polityka

#2617

Post autor: Tarkus »

Wojtek pisze:
13 gru 2022, 01:23
tak, kurwa, 3/4 to obiektywnie patrząc bardzo dużo
Tak, ford 100 lat temu był bardzo niebezpiecznym samochodem, bo w USA najczęściej uczestniczył w wypadkach samochodowych. :P Nie, zakręt, 73% do 27%, przy ogólnej przewadze 93% do 7%, niczego nie dowodzi. Powtarzam: przy tak dużej przewadze wierzących, w praktycznie żadnej statystyce "nie miało jak" być ich spektakularnie mniej. Wśród studentów i lumpów, wśród policjantów i złodziei, wśród przykładnych żon i wśród prostytutek, wśród alkoholików i abstynentów nie mogło nie być znacznej przewagi wierzących. Po prostu dlatego, że była w społeczeństwie.
Reasumując: podniecanie się tym, że w ówczesnym społeczeństwie polskim wierzący stanowili większość gdziekolwiek, w czymś dobrym czy złym, jest dobre dla ignorantów, nie dla nas. Przy porównywaniu występowalności jakiegokolwiek zjawiska u 2 lub więcej grup znacząco różniących się liczebnie, istotna jest nie proporcja większość / mniejszość, tylko nadreprezentacja / niedoreprezentacja i każdy znający się na rzeczy Ci to powie. Więc nie rób już ze mnie balona, bo nie zrobisz.
Wierzący wśród młodych w pierwszej połowie lat 90. stanowili 93%. Wśród młodych uczestników prób samobójczych stanowili o 20% mniej (pamiętaj, że samobójcy to na szczęście ogólnie mała grupa). Niewierzący stanowili 7%. Wśród samobójców było ich o tych samych 20% więcej (pozornie niewielka różnica nie jest niczym niezwykłym, gdy porównujemy grupy tak różne liczebnie). Czyli na 100 wierzących było mniej prób samobójczych niż na 100 niewierzących. Co dowodzi, że wiara religijna koreluje z mniejszym ryzykiem samobójstwa. I nie znam badania, które dowodziłoby czegoś przeciwnego. Również Adam Czabański, na którego powołał się kinky, potwierdza to w innych swoich artykułach.
To Ty zaklinasz rzeczywistość. A kinky, przytaczając zdanie wyrwane z kontekstu, po prostu liczył na moją ignorancję i przeliczył się.
Wojtek pisze:
13 gru 2022, 01:23
dlaczego znowu przyjmujesz moralizatorski ton
Moralizatorski? Powiedziałbym raczej: zdroworozsądkowy.
Wojtek pisze:
13 gru 2022, 01:23
Ja rozumiem że dobry katol "musi"
I skończ już z tym "katolem". To słowo pogardliwe, którego kulturalny człowiek używać nie powinien.
Wojtek pisze:
13 gru 2022, 01:23
"Wspólne dobro" przy takich różnicach poglądowych to przecież utopia.
Toteż nie mówię o osiągalności wspólnego dobra. Chodzi tylko o to, by mieć świadomość, że druga strona też widzi w swoich poglądach jakieś dobro. Ta świadomość pomaga wzajemnie się szanować.
Ostatnio zmieniony 13 gru 2022, 09:15 przez Tarkus, łącznie zmieniany 1 raz.
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.

Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
Awatar użytkownika
MaciejT
Posty: 2314
Rejestracja: 29 sty 2018, 14:49
Gramofon: PS-X70
Lokalizacja: Łódź

Re: Polityka

#2618

Post autor: MaciejT »

Wojtek, gdyby zrobić badania na grupie powiedzmy 100 000 katolików, i w ciągu roku jedna osoba z tej grupy by popełniła samobójstwo, to by znaczyło że 100% wśród samobójców było katolikami, prawda? A obiektywnie jedna osoba na 100 000 to chyba nie jest dużo?

Problemem moim zdaniem w tej dyskusji jest co innego.
Zgadzamy się w fundamentalnych kwestiach, że zło należy nazywać złem i je tępić, i to już bardzo wiele.
Dzieli nas co innego: ocena postawy kościoła w walce ze złem. Moim i chyba nie tylko zdaniem obecnie wiemy o wielu rzeczach, które wychodzą na światło dzienne, i cały spór między nami to stosunek kościoła do tego syfu.
W moim przekonaniu kościół robi niewiele w tej kwestii, i to jest punkt który nas dzieli. Tarkus przekonuje że kościół działa jak nikt inny (moim zdaniem dlatego, że nikt inny nie ma takich problemów w takiej skali), a ja widzę info sprzed kilku dni jak Archidiecezja chce uhonorować arcybiskupa oficjalnie ukaranego za zaniedbania w kwestii pedofilii. Owieczki narobiły krzyku, benefis odwołano. Każdy widzi co chce, stąd różnice.
Ja piszę że Franciszek określił ilość kleru umoczonego w pedofilię na 2%, Tarkus pisał że wywiad nieautoryzowany.
Tarkus pisze że w NY dozwolono aborcji do 9 miesiąca, ale nie wspomina że zabiegi mogą mieć jedynie miejsce gdy zagrożone jest życie matki albo płód nie ma szans na przeżycie po urodzeniu. Niby racja, ale optyka się zmienia, prawda?
Gdy słyszymy o "tęczowej zarazie", Tarkus widzi w tym ideologię, a ja ludzi, którzy czują się dotknięci i mówią "nie jestem ideologią"

Jeśli chodzi o całkowitą depenalizację homoseksualizmu w Polsce, to miała ona miejsce dopiero w 1970 roku.

Dajmy spokój tematowi, moim zdaniem czas pokaże kto ma rację, czy kościół zdoła się oczyścić i zatrzymać trend masowego odchodzenia wiernych, czy jednak nie (tak wiem Tarkus, ty już teraz wiesz co przyniesie przyszłość w tej kwestii).
Awatar użytkownika
amrowek
Posty: 8353
Rejestracja: 21 maja 2015, 09:04
Lokalizacja: mazowsze płd-zach 40 km od stolicy - Żyrardów

Re: Polityka

#2619

Post autor: amrowek »

@Wojtek

A Ty zachować kultury wypowiedzi.
Że lata idą, to nic, ale w którą stronę!
Awatar użytkownika
Tarkus
Posty: 3202
Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
Lokalizacja: Olkusz

Re: Polityka

#2620

Post autor: Tarkus »

MaciejT pisze:
13 gru 2022, 09:15
Ja piszę że Franciszek określił ilość kleru umoczonego w pedofilię na 2%, Tarkus pisał że wywiad nieautoryzowany.
Tarkus pisze że w NY dozwolono aborcji do 9 miesiąca, ale nie wspomina że zabiegi mogą mieć jedynie miejsce gdy zagrożone jest życie matki albo płód nie ma szans na przeżycie po urodzeniu. Niby racja, ale optyka się zmienia, prawda?
Jak mówiłem, posługuję się najlepszą wiedzą, jaką mam. Dziękuję za te informacje, które zmieniają jakoś postać rzeczy. Co do 2%, znajduję je w różnych źródłach, więc prawdopodobnie są prawdziwe (moja wątpliwość wzięła się ze znanej mi skłonności obecnego papieża do prędkich, nie zawsze przemyślanych wypowiedzi - przy czym zaznaczyłem uczciwie, że faktycznie mogły to być tak 2 promile, jak i 20%). Co do legalności aborcji w NY, również nie znałem szczegółów, za które dziękuję.
MaciejT pisze:
13 gru 2022, 09:15
Gdy słyszymy o "tęczowej zarazie", Tarkus widzi w tym ideologię, a ja ludzi, którzy czują się dotknięci i mówią "nie jestem ideologią"
Skoro nie są ideologią, a tylko ta jest atakowana, to dlaczego czują się dotknięci? ;) OK, nie ma sprawy, wygłupiam się. Rozumiem, że ta ideologia jest im droga i niech im będzie, kto im jej broni?
MaciejT pisze:
13 gru 2022, 09:15
Jeśli chodzi o całkowitą depenalizację homoseksualizmu w Polsce, to miała ona miejsce dopiero w 1970 roku.
Muszę powiedzieć, że mnie zaskoczyłeś. Wszystkie źródła, do których dotarłem, podają rok 1932. Że Niemcy, których nie zapraszaliśmy, wprowadzili w 1939 swoje prawo, tego się domyślam, ale wraz z "wyzwoleniem" zostało najpewniej zniesione. Co się zmieniło w 1970? Czyżby komuniści po '45 wprowadzili własny zakaz uprawiania homoseksualizmu i utrzymali go do końca lat 60.?
MaciejT pisze:
13 gru 2022, 09:15
W moim przekonaniu kościół robi niewiele w tej kwestii, i to jest punkt który nas dzieli. Tarkus przekonuje że kościół działa jak nikt inny (moim zdaniem dlatego, że nikt inny nie ma takich problemów w takiej skali)
Póki nie mamy równie kompletnych danych z innych instytucji, nie wiemy, kto ma problem i w jakiej skali. Nie przeczyłem, że w Kościele ten problem jest i zgadzam się, że być go nie powinno (uwaga na marginesie: małą literą piszemy kościół jako budynek, dużą - Kościół jako instytucję). Kościół istotnie robi niewiele jeśli chodzi o rozliczenie przeszłości i tu się zgadzamy całkowicie. Czego nie mieszajmy z teraźniejszą prewencją - jeśli i ta jakoś kuleje, chciałbym o tym wiedzieć.
MaciejT pisze:
13 gru 2022, 09:15
tak wiem Tarkus, ty już teraz wiesz co przyniesie przyszłość w tej kwestii
Jeszcze raz mnie przeceniasz. Po prostu wyciągam wnioski z historii, to wszystko.
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.

Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
Awatar użytkownika
xyz
Posty: 589
Rejestracja: 23 lut 2018, 15:09
Gramofon: Sony PS X-50
Lokalizacja: Gdańsk
Kontakt:

Re: Polityka

#2621

Post autor: xyz »

MaciejT pisze:
13 gru 2022, 09:15
W moim przekonaniu kościół robi niewiele w tej kwestii, i to jest punkt który nas dzieli.
zgoda oraz dodatkowo państwo też nie zdaje egzaminu, co gorsza nie tylko za obecnie "miłościwie nam panujących".
Problem jest szerszy, bo dotyczy też tych którzy wiedzieli, a nie reagowali, o czym już kiedyś tu pisałem na przykładzie Jankowskiego i tajemnicy poliszynela którą stanowiły jego "zamiłowania". Kto zechce znajdzie wypowiedzi np. Borusewicza.
MaciejT pisze:
13 gru 2022, 09:15
Jeśli chodzi o całkowitą depenalizację homoseksualizmu w Polsce, to miała ona miejsce dopiero w 1970 roku.
Niby racja, ale wówczas zniesiono jedynie sankcje za homoseksualną prostytucję (bo innych sankcji dla homoseksualistów nie było) ;)
Awatar użytkownika
Peter007
Posty: 2249
Rejestracja: 16 gru 2017, 16:36
Gramofon: Dual 721
Lokalizacja: Opoczno

Re: Polityka

#2622

Post autor: Peter007 »

W tej instytucji ciężko być na bieżąco bo ciągle coś wypływa
https://tvn24.pl/tvnwarszawa/najnowsze/ ... ly-6465698
Awatar użytkownika
Wojtek
Administrator
Posty: 43771
Rejestracja: 02 lut 2009, 02:59
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: Polityka

#2623

Post autor: Wojtek »

O komentarz poprosiliśmy również Kurię Diecezji Płockiej. Bo, przypomnijmy, w przypadku lekcji religii, zgodnie z prawem oświatowym "przedszkole lub szkoła zatrudnia nauczyciela religii, katechetę przedszkolnego lub szkolnego,(...) , wyłącznie na podstawie imiennego pisemnego skierowania do danego przedszkola lub szkoły, wydanego przez (...) właściwego biskupa diecezjalnego".

"Nie mamy wiedzy o kim i o czym pani pisze. Nie wpłynęła do nas żadna informacja na ten temat" - napisała w odpowiedzi na nasze pytania Elżbieta Grzybowska, rzeczniczka Kurii Diecezji Płockiej.
Uczą się od Dziwisza :morda: To albo jakimś cudem katecheta nauczał bez zgody. W takiej sytuacji beknąć może dyrektor?
Tubylcza wredota, tudzież insza kanalia
Wsparcie finansowe forum
Awatar użytkownika
Tarkus
Posty: 3202
Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
Lokalizacja: Olkusz

Re: Polityka

#2624

Post autor: Tarkus »

Wysłać film do kurii i do prokuratury - telefon powinien mieć taką funkcję wysyłania do wielu adresatów. Dziwi mnie, że dziennikarze TVN jej nie znają.
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.

Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
Awatar użytkownika
Peter007
Posty: 2249
Rejestracja: 16 gru 2017, 16:36
Gramofon: Dual 721
Lokalizacja: Opoczno

Re: Polityka

#2625

Post autor: Peter007 »

Mnie bardziej dziwi że dziennikarze TVP udają że takich tematów nie ma
Zablokowany