No to masz rozwarty obwód. Tylko "gorąca" żyła z wkładki wchodzi do wzmacniacza. Drugi pin nie jest podpięty wcale albo jest przez masę gramofonu. Nic dziwnego, że brumi, bo kabel działa teraz jak antena.
No to masz rozwarty obwód. Tylko "gorąca" żyła z wkładki wchodzi do wzmacniacza. Drugi pin nie jest podpięty wcale albo jest przez masę gramofonu. Nic dziwnego, że brumi, bo kabel działa teraz jak antena.
A może zrób fotki tego jak to jest polutowane (w każej wtyczce), bo to trochę taka zabawa w głuchy telefon.
Jeżeli obydwa ic masz tak jak tu to to nie ma prawa działać poprawnie i w ogóle o takiej konfiguracji nie ma co rozmawiać.
Polutować, wziąść miernik w rękę i na każdym przewodzie ma być przejście pomiędzy czubkami RCA i pomiędzy pierścieniami RCA, a na każdej wtyczce nie ma być zwarcia.
[bo to trochę taka zabawa w głuchy telefon.}
I tu się z tobą zgadzam,zaniosę kable do miejscowego serwisu niech oni się tam męczą, bo badanie ich domowymi sposobami nie ma w tym przypadku sensu ,zrobiłem wiele kabli i nigdy nie miałem kłopotu,wszystkie działały,może to być wada w samym kablu.
Dla mnie temat zamknięty.
szybkie pytanie.. czy przewód wykonany z przewodnika z miedzi monokrystalicznej LGC odznacza się kierunkowością? chcem zobaczyć czy będzie to lepsze niż sreberko jeśli chodzi o detale, pojawiło się kilka firemek z tym na rynku prócz Neotecha
błąd jednak Neotech robi OCC
Miedź LGC - miedź długoziarnista lub LCC - długokrystaliczna - określenia te specyfikują miedź OFC. LGC i LCC przewyższa jakością tradycyjną miedź OFC.
jak na razie to tylko Audioquest wyszukałem z LGC i tam faktycznie firma podaje o ichniej kierunkowości, dobra nie było tematu bo wiem jak grają Aq i ten LGC to tylko ich patent
DDX-1000, RMG-309i, SME3012, 2xSPU, MPU, 2xLundahl, Kondo AN, 2xANK, 300B, 2A3, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo
Holo Red, Holo Cyan 2, Lundahl 1:1, AN Kondo, 300B, Audio Nirvana, AN Sogon, AN Sootto, Wirewoo
Ja się nie będę mądrzył, ale powiem tak. Kable grają. Miałem jakieś no-name'y dołączane do gramofonu. Zmieniłem na Melodika te fioletowe. Zapewne ktoś zaraz napisze, że to shit i że przepłaciłem i że XYZ gra lepiej za mniej, ale cóż - grają na tyle lepiej od poprzednich, że nie żałuję. Przy czym różnica największa jest właśnie na połączeniu gramofonu i preampu, na linii preamp-wzmacniacz podobnej klasy kable nie dają takiego skoku jakościowego.