Co kręcisz (CD)?
- Tarkus
- Posty: 3202
- Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
- Lokalizacja: Olkusz
Re: Co kręcisz (CD)?
Tangerine Dream - Stratosfear
(Virgin 1976, CD 1984, wyd. repress 1988 DE)
(Virgin 1976, CD 1984, wyd. repress 1988 DE)
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.
Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
- BLACKY131313
- Posty: 83
- Rejestracja: 25 wrz 2022, 09:37
- Gramofon: BAMBINO GE-56
Re: Co kręcisz (CD)?
Co NIE kręcisz (CD)?
Ozzy Osbourne – Ordinary Man , Sony Music – 19439718452, CD 2020 EU
Znalazłem kolejną "perełkę". Tego juz nie kręcę i rekomenduje do odsłuchu na BOMBOX-ie !
Krążek skompresowany do 3db (dynamic range). Chce się płakać. Straszny mastering!
Zniekształcony, mocno skompresowany dźwięk. Brzmi podobnie jak „Death Magnetic”. Przerażające!!
Notabene winyl jest też kiepski.
Ozzy Osbourne – Ordinary Man , Sony Music – 19439718452, CD 2020 EU
Znalazłem kolejną "perełkę". Tego juz nie kręcę i rekomenduje do odsłuchu na BOMBOX-ie !
Krążek skompresowany do 3db (dynamic range). Chce się płakać. Straszny mastering!
Zniekształcony, mocno skompresowany dźwięk. Brzmi podobnie jak „Death Magnetic”. Przerażające!!
Notabene winyl jest też kiepski.
- Felini Wąsik
- Posty: 1416
- Rejestracja: 21 gru 2021, 18:08
- Gramofon: Camry 1113
- Lokalizacja: Malbork
- Kontakt:
Re: Co kręcisz (CD)?
Czy uważasz, że Bombox-y są niskiej jakości? Nie zgadzam się, cały czas wszystkie CD i kasety odtwarzam na boomboxie Blaupunkt. Nie mam żadnych zastrzeżeń, dźwięk jest ładny. Nie miałem do czynienia z CD Ozzyego Osbournea, ale nie wierzę że są aż takie złe. Skoro nie podoba Ci się dźwięk tych płyt to czemu je kupujesz ?BLACKY131313 pisze: ↑25 paź 2022, 15:49Co NIE kręcisz (CD)?
Ozzy Osbourne – Ordinary Man , Sony Music – 19439718452, CD 2020 EU
Znalazłem kolejną "perełkę". Tego juz nie kręcę i rekomenduje do odsłuchu na BOMBOX-ie !
Krążek skompresowany do 3db (dynamic range). Chce się płakać. Straszny mastering!
Zniekształcony, mocno skompresowany dźwięk. Brzmi podobnie jak „Death Magnetic”. Przerażające!!
Notabene winyl jest też kiepski.


"Jeśli marnowanie czasu daje ci radość to nie jest to czas zmarnowany"
John Lennon

John Lennon
- pawelgrab
- Posty: 1377
- Rejestracja: 27 gru 2019, 14:36
Re: Co kręcisz (CD)?
właśnie słuchałem - dziwna ta płyta

a ja bym chciał takiego i spokój bo bez CD

luxman pd282 , schiit mani , kenwood ka-405 , kt-413 , kx-550 , harman kardon cd hd3700 , onkyo sc-60 mk II
- Felini Wąsik
- Posty: 1416
- Rejestracja: 21 gru 2021, 18:08
- Gramofon: Camry 1113
- Lokalizacja: Malbork
- Kontakt:
Re: Co kręcisz (CD)?
Ciekawy, takiego jeszcze nie widziałem



"Jeśli marnowanie czasu daje ci radość to nie jest to czas zmarnowany"
John Lennon

John Lennon
- zwy
- Posty: 772
- Rejestracja: 10 cze 2018, 19:50
- Gramofon: Sony PS-X60
- Lokalizacja: Kraków
- lopek3
- Posty: 1375
- Rejestracja: 15 sty 2016, 21:46
- Gramofon: SL-5300, PS-X60
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Co kręcisz (CD)?
Dream Theater
Technics SL-5300 > Shure V15 III + VN-35HE > Nuda Mini > Onkyo A-8670 > Canton Quinto 520
Sony PS-X60 > Shure V15 III + VN-35HE > Nuda Mini > Onkyo A-8670 > AudioPro Avanto FS20
My Discogs
Sony PS-X60 > Shure V15 III + VN-35HE > Nuda Mini > Onkyo A-8670 > AudioPro Avanto FS20
My Discogs
- BLACKY131313
- Posty: 83
- Rejestracja: 25 wrz 2022, 09:37
- Gramofon: BAMBINO GE-56
Re: Co kręcisz (CD)?
TAK uważam. Jeśli Ci się podoba to słuchaj na boomboxie.Felini Wąsik pisze: ↑25 paź 2022, 16:42Czy uważasz, że Bombox-y są niskiej jakości? Nie zgadzam się, cały czas wszystkie CD i kasety odtwarzam na boomboxie Blaupunkt. Nie mam żadnych zastrzeżeń, dźwięk jest ładny. Nie miałem do czynienia z CD Ozzyego Osbournea, ale nie wierzę że są aż takie złe. Skoro nie podoba Ci się dźwięk tych płyt to czemu je kupujesz ?BLACKY131313 pisze: ↑25 paź 2022, 15:49Co NIE kręcisz (CD)?
Ozzy Osbourne – Ordinary Man , Sony Music – 19439718452, CD 2020 EU
Znalazłem kolejną "perełkę". Tego juz nie kręcę i rekomenduje do odsłuchu na BOMBOX-ie !
Krążek skompresowany do 3db (dynamic range). Chce się płakać. Straszny mastering!
Zniekształcony, mocno skompresowany dźwięk. Brzmi podobnie jak „Death Magnetic”. Przerażające!!
Notabene winyl jest też kiepski.Zauważyłem, że większość płyt krytykujesz, zamiast po prostu się cieszyć że są. Może ja jestem jakiś inny, ale mam kilka płyt które trzeszczą i przeskakują. Ale cieszę się z ich posiadania, nie przeszkadza mi że gdzieś coś pyka albo szumi. Po prostu się cieszę nośnikiem
![]()
Wracając do krytykowanych płyt CD (i nie tylko) nędzne brzmienie to bardzo duży problem. Wszystko zaczęło się od "Loudness war", czyli zwiększania poziomu głośności muzyki przez wytwórnie = przekonania, że głośniejsze utwory lepiej wpisują się w gust masowego odbiorcy,
szybciej wpadają w ucho i lepiej się sprzedają. I stało się. Większość płytek wydanych w latach 2000 do teraz ma tak dużą kompresje, że ich słuchanie na NORMALNYM systemie audio po prostu sprawia ból. NIE można sobie wmawiać że jest dobrze i cieszyć się z posiadania śmieci.
Chciałem na to zwrócić uwagę. W ramach równowagi opiszę w najbliższym czasie kilka płyt CD jakościowo wybitnych.
ps.
pozbyłem się wszystkich nędznych płytek, część zamieniłem na wydania z lat 1984 - 2000, które mają naturalną i nieskompresowaną dynamikę.
- BLACKY131313
- Posty: 83
- Rejestracja: 25 wrz 2022, 09:37
- Gramofon: BAMBINO GE-56
Re: Co kręcisz (CD)?
Co kręcisz na CD? dobrze brzmiące ...
Dzisiaj z bardzo dobrze brzmiących na tackę wrzuciłem:
Skaldowie – Krywań, Krywań ...plus... Stworzenia Świata Część Druga
2002 - Yesterday – 830988031-2
https://www.discogs.com/release/9669575 ... zęść-Druga
z naszego "podwórka"
dwa najlepsze dzieła Skaldów na 1 krążku. Brzmią wspaniale - zakres tonalny - DR=17db
dla porównania CD, którego pozbyłem się - KAMCD 07 z 2011 miał tylko DR=9db
Dzisiaj z bardzo dobrze brzmiących na tackę wrzuciłem:
Skaldowie – Krywań, Krywań ...plus... Stworzenia Świata Część Druga
2002 - Yesterday – 830988031-2
https://www.discogs.com/release/9669575 ... zęść-Druga
z naszego "podwórka"
dwa najlepsze dzieła Skaldów na 1 krążku. Brzmią wspaniale - zakres tonalny - DR=17db
dla porównania CD, którego pozbyłem się - KAMCD 07 z 2011 miał tylko DR=9db
- Tarkus
- Posty: 3202
- Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
- Lokalizacja: Olkusz
Re: Co kręcisz (CD)?
Wszystko zależy od tego, z czym porównujemy. Zapewne boombox marki Blaupunkt jest dobry w swojej klasie, tj. właśnie jako boombox. Ale gdybyś te same płyty puścił na stacjonarnym odtwarzaczu przez wzmacniacz i kolumny, usłyszałbyś diametralną różnicę.Felini Wąsik pisze: ↑25 paź 2022, 16:42Czy uważasz, że Bombox-y są niskiej jakości? Nie zgadzam się, cały czas wszystkie CD i kasety odtwarzam na boomboxie Blaupunkt. Nie mam żadnych zastrzeżeń, dźwięk jest ładny.
Wyobraź sobie, że oglądasz film z Youtube'a na smartfonie, a potem puszczasz ten sam film z blue-raya lub streamingu wysokiej jakości przez projektor multimedialny. Nie ma siły, na dużym ekranie wygląda lepiej, zobaczysz więcej szczegółów, żywsze i bardziej naturalne kolory itp. Tak samo jest z muzyką.
Jako 12-latek przeżyłem szok, gdy znajoma rodziców puściła mi moje ulubione kasety na swoim sprzęcie. Był tam Radmor z dedykowanymi kolumnami, no i był magnetofon kasetowy stereo (nie pamiętam modelu, chyba też polski, ale miał prawdziwe Dolby B), czyli w sumie najlepszy sprzęt, jaki w tamtych czasach można było u nas mieć (swoją drogą miała też gramofon Bernard i dużo płyt z muzyką klasyczną). Wcześniej słuchałem tych nagrań z monofonicznego kaseciaka na licencji Grundiga i myślałem, że nie można mieć nic lepszego. A tu nagle usłyszałem aranż, usłyszałem bas, górę, niuanse tego, jak wokalista śpiewa lub instrumentalista gra, nie mówiąc już o tym, gdzie który głos czy instrument jest zlokalizowany... Od razu wiedziałem, że potrzebuję zestawu stereo. Pierwszy (miałem wtedy jakieś 14, może 15 lat) nie był imponujący. Jakiś kaseciak bez prawdziwego dolby (CNRS), do tego - jako wzmacniacz i radioodbiornik - Amator 2b Stereo z kolumnami Tonsil ZG-15 (dwudrożne). Ale na tym już dało się słuchać. Z sentymentem wspominam ten sprzęt, pewnie dziś już nie spodobałoby mi się jego brzmienie, ale na nim pierwszy raz usłyszałem Pink Floyd, Doors, Led Zeppelin, Deep Purple, Oldfielda, Jarre'a...
Ostatnio zmieniony 27 paź 2022, 00:18 przez Tarkus, łącznie zmieniany 1 raz.
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.
Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
- Felini Wąsik
- Posty: 1416
- Rejestracja: 21 gru 2021, 18:08
- Gramofon: Camry 1113
- Lokalizacja: Malbork
- Kontakt:
Re: Co kręcisz (CD)?
Pewnie że bym usłyszał, muszę się wybrać do osoby która ma piękny zestaw do odtwarzania CD, też z dedykowanymi kolumnamiTarkus pisze: ↑26 paź 2022, 20:39Wszystko zależy od tego, z czym porównujemy. Zapewne boombox marki Blaupunkt jest dobry w swojej klasie, tj. właśnie jako boombox. Ale gdybyś tę samą płytę puścił na stacjonarnym odtwarzaczu przez wzmacniacz i kolumny, usłyszałbyś diametralną różnicę.Felini Wąsik pisze: ↑25 paź 2022, 16:42Czy uważasz, że Bombox-y są niskiej jakości? Nie zgadzam się, cały czas wszystkie CD i kasety odtwarzam na boomboxie Blaupunkt. Nie mam żadnych zastrzeżeń, dźwięk jest ładny.
Wyobraź sobie, że oglądasz film z Youtube'a na smartfonie, a potem puszczasz ten sam film z blue-raya lub streamingu wysokiej jakości przez projektor multimedialny. Nie ma siły, na dużym ekranie wygląda lepiej, zobaczysz więcej szczegółów, żywsze i bardziej naturalne kolory itp. Tak samo jest z muzyką.
Jako 12-latek przeżyłem szok, gdy znajoma rodziców puściła mi moje ulubione kasety na swoim sprzęcie. Był tam Radmor z dedykowanymi kolumnami, no i był magnetofon kasetowy stereo (nie pamiętam modelu, chyba też polski, ale miał prawdziwe Dolby B), czyli w sumie najlepszy sprzęt, jaki w tamtych czasach można było u nas mieć (swoją drogą miała też gramofon Bernard i dużo płyt z muzyką klasyczną). Wcześniej słuchałem tych nagrań z monofonicznego kaseciaka na licencji Grundiga i myślałem, że nie można mieć nic lepszego. A tu nagle usłyszałem aranż, usłyszałem bas, górę, niuanse tego, jak wokalista śpiewa lub instrumentalista gra, nie mówiąc już o tym, gdzie który głos czy instrument jest zlokalizowany... Od razu wiedziałem, że potrzebuję zestawu stereo. Pierwszy (miałem wtedy jakieś 14, może 15 lat) nie był imponujący. Jakiś kaseciak bez prawdziwego dolby (NTSC), do tego - jako wzmacniacz i radioodbiornik - Amator 2b Stereo z kolumnami Tonsil ZG-15 (dwudrożne). Ale na tym już dało się słuchać. Z sentymentem wspominam ten sprzęt, pewnie dziś już nie spodobałoby mi się jego brzmienie, ale na nim pierwszy raz usłyszałem Pink Floyd, Doors, Led Zeppelin, Deep Purple, Oldfielda Jarre'a...




"Jeśli marnowanie czasu daje ci radość to nie jest to czas zmarnowany"
John Lennon

John Lennon
- Tarkus
- Posty: 3202
- Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
- Lokalizacja: Olkusz
Re: Co kręcisz (CD)?
Kate Bush - The Dreaming
(EMI 1982, wyd. 1987 JP)
Wyobraźmy sobie, że Frank Zappa urodził się o prawie 20 lat później, w Anglii i jako dziewczyna. Przypuszczalnie grałby coś mniej więcej takiego.
(EMI 1982, wyd. 1987 JP)
Wyobraźmy sobie, że Frank Zappa urodził się o prawie 20 lat później, w Anglii i jako dziewczyna. Przypuszczalnie grałby coś mniej więcej takiego.
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.
Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
- BLACKY131313
- Posty: 83
- Rejestracja: 25 wrz 2022, 09:37
- Gramofon: BAMBINO GE-56
Re: Co kręcisz (CD)?
...dokładnie tak, dobra jakość dzwięku kończy się na przełomie lat 90-tych, aczkolwiek jest sporo wyjątków. Najbardziej cierpi muzyka rockowa i pop. Mówisz Master of Pupets, tak - pierwsze wydania z 1986 Music For Nations i Elektra są najlepsze. Mają Dynamic Range DB=12db i grają na wszystkim ok. Natomiast wydania z 1995 już tylko DB=8db. To tak jakby z szynkowej szynkę powykrawać.Felini Wąsik pisze: ↑26 paź 2022, 20:53Pewnie że bym usłyszał, muszę się wybrać do osoby która ma piękny zestaw do odtwarzania CD, też z dedykowanymi kolumnamiTarkus pisze: ↑26 paź 2022, 20:39Wszystko zależy od tego, z czym porównujemy. Zapewne boombox marki Blaupunkt jest dobry w swojej klasie, tj. właśnie jako boombox. Ale gdybyś tę samą płytę puścił na stacjonarnym odtwarzaczu przez wzmacniacz i kolumny, usłyszałbyś diametralną różnicę.Felini Wąsik pisze: ↑25 paź 2022, 16:42Czy uważasz, że Bombox-y są niskiej jakości? Nie zgadzam się, cały czas wszystkie CD i kasety odtwarzam na boomboxie Blaupunkt. Nie mam żadnych zastrzeżeń, dźwięk jest ładny.
Wyobraź sobie, że oglądasz film z Youtube'a na smartfonie, a potem puszczasz ten sam film z blue-raya lub streamingu wysokiej jakości przez projektor multimedialny. Nie ma siły, na dużym ekranie wygląda lepiej, zobaczysz więcej szczegółów, żywsze i bardziej naturalne kolory itp. Tak samo jest z muzyką.
Jako 12-latek przeżyłem szok, gdy znajoma rodziców puściła mi moje ulubione kasety na swoim sprzęcie. Był tam Radmor z dedykowanymi kolumnami, no i był magnetofon kasetowy stereo (nie pamiętam modelu, chyba też polski, ale miał prawdziwe Dolby B), czyli w sumie najlepszy sprzęt, jaki w tamtych czasach można było u nas mieć (swoją drogą miała też gramofon Bernard i dużo płyt z muzyką klasyczną). Wcześniej słuchałem tych nagrań z monofonicznego kaseciaka na licencji Grundiga i myślałem, że nie można mieć nic lepszego. A tu nagle usłyszałem aranż, usłyszałem bas, górę, niuanse tego, jak wokalista śpiewa lub instrumentalista gra, nie mówiąc już o tym, gdzie który głos czy instrument jest zlokalizowany... Od razu wiedziałem, że potrzebuję zestawu stereo. Pierwszy (miałem wtedy jakieś 14, może 15 lat) nie był imponujący. Jakiś kaseciak bez prawdziwego dolby (NTSC), do tego - jako wzmacniacz i radioodbiornik - Amator 2b Stereo z kolumnami Tonsil ZG-15 (dwudrożne). Ale na tym już dało się słuchać. Z sentymentem wspominam ten sprzęt, pewnie dziś już nie spodobałoby mi się jego brzmienie, ale na nim pierwszy raz usłyszałem Pink Floyd, Doors, Led Zeppelin, Deep Purple, Oldfielda Jarre'a...Ciekawe czy mój nowy mix Let it be z 2021 roku zabrzmiał by lepiej niż na moim boomboxie
Ale na nim ładnie odtwarza spiracone Master of puppets na CD, no i płyty Dżemu też ładnie brzmią. A Queen lub Michael Jackson pierwsze wydania to aż ciarki przechodzą
Może to też zależy od wydania, lata 90te to najlepsze jakościowo CD więc nawet na boomboxie brzmią świetnie
![]()
Dżem - Cegła, Detox, Autsajder i Akustycznie wydane w latach 1991-95 (na CD) mają najlepszy dźwięk.
Wspomnienia z AMATOREM mam podobne, potem było lepiej i drożej, aż do nowoczesnego systemu, którego się pozbyłem bo okazał sie dla mnie zbyt sterylny, bez charakteru, taki "cyfrowy". Wróciłem do Vintage. Parę starych CD-eków, amplituner Marantz z 1978 i gramofon z 1978. Kolumny stare Klipsche z USA. Gra to z charakterem i tym czymś czego brak we współczesnych produktach, za te same lub większe pieniądze.
-
- Posty: 3776
- Rejestracja: 26 sty 2020, 12:31
- Tarkus
- Posty: 3202
- Rejestracja: 22 paź 2011, 22:42
- Lokalizacja: Olkusz
Re: Co kręcisz (CD)?
Mam oba wydania, o których piszesz, z tym, że "podwójne" mam z 2000, w wersji digipack. I specjalnie zrobiłem pomiary.BLACKY131313 pisze: ↑26 paź 2022, 11:13Skaldowie – Krywań, Krywań ...plus... Stworzenia Świata Część Druga
2002 - Yesterday – 830988031-2
https://www.discogs.com/release/9669575 ... zęść-Druga
z naszego "podwórka"
dwa najlepsze dzieła Skaldów na 1 krążku. Brzmią wspaniale - zakres tonalny - DR=17db
dla porównania CD, którego pozbyłem się - KAMCD 07 z 2011 miał tylko DR=9db
Ściśle mówiąc, sam materiał z "Krywań, Krywań" - bo tylko to można porównać na tych dwóch edycjach - na wydaniu Muzy/Yesterday ma dynamikę 12 dB (12/13/12/12/12). Natomiast na remasterze z 2011 ten sam materiał, nie licząc bonusów, ma DR = 7 dB (7/7/7/6/8). Warto go mieć jedynie dla dodatków, których gdzie indziej nie ma.
Co do albumu "Stworzenia świata część druga", na moim wydaniu Muzy/Yesterday ma dynamikę 12 dB (11/13/12/12/12), a remaster z 2011 to DR = 7 dB (6/8/7/7/7).
Najlepiej jest mierzyć DR płyty mając ją zrzuconą na dysk w formie oddzielnych utworów w folderze. Inaczej pomiar lubi wyjść zawyżony, być może z powodu przerw między utworami.
O ile co do "Krywań, Krywań" zgadzam się, że to najlepsza płyta Skaldów, to już wobec "Stworzenia świata..." mam mieszane uczucia. Moim zdaniem ten album to tylko tytułowa suita i ostatni utwór z drugiej strony. Jako całość za lepszą od tej płyty, i drugą po "Krywaniu", uważam "Od wschodu do zachodu słońca" z 1970 (mam wydanie Digitonu z 1991).
Słucham winyli. Słucham kompaktów. Słucham kaset. Po prostu kocham MUZYKĘ.
Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)
Fundacja Kultury AFRONT http://afront.org.pl/
O MNIE I "CZARNYM CHEVROLECIE" (free)